przemass pisze:Tak jak napisałem, latawce są dość przyjemne, chociaż najbardziej podobał mi się Vegas ( dzięki dla Księcia za możliwość testów w czasie treningu)...Tylko że Ty masz na myśli posiadanie latawca przez prywatnego użytkownika. Gwarantuję Ci, że ja z moimi latawcami też sporo przechodziłem i były w stanie igła. Co innego natomiast jeśli chodzi o kursantów którzy raczej nie dbają o latawce bo... nie umieją (?) lub nie chcą. Dla mnie to jest najlepszy test jakości, niestety te szkółkowe latawce go nie przeszły.
o ile jakieś tam usterki można zwalić na kursantów, o tyle wady w latawcu wyjętym z worka niestety już nie. Dlatego napisałem, że mam nadzieję że pewne rzeczy zostaną poprawione.
Właśnie z punktu widzenia prywatnego użytkownika zmieniłem markę na NKB, bo mi szwy się rozłaziły w poprzednim nowym latawcu po paru tygodniach - szlag mnie trafiał bo był to pierwszy nowy kite za ciężko odłożone pieniądze. Oczywiście nie kwestionuję tego co piszesz - powtarzam tylko, że w naszych kite'ach nic się nie dzieje i jestem przekonany że NKB szybko zareaguje na problem który poruszyłeś.
pozdrawiam
Wracajmy jednak do tematu, bo to o modelu 2010 się dyskutować miało.
pozdrawiam