jako że dzisiaj wiało więcej niż ładnie... wczorajszy wyjazd pżełożyłem na dziś... i było sympatycznie... tylko jak zwykle w jednowózkowym składzie... najpierw nieśmiałe próby 5.0 a póxniej zabawa na 2.0...
troszke blisko dzrewka sobie rosną po bokach i troche kundli się wiatr, ale jak wieje wzdłuż pasa to jest akurat miejsca coby polecieć z wiaterkie i wyhalsować sie spowrotem