Romo już po :( - ciut przydługie...

Buggy, Mountainboard, Powerkiting, Dirtsurfer i inne lądowe cuda.
Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 176
Rejestracja: 17 kwie 2006, 09:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post19 sie 2006, 12:34

:cry:

hmmm... no tak wracam chiba jak każdy miłośnik landkitingu z Romo... niepocieszony.... czemu tak krótko i czemu ja tam nie mogę zostać na stałe :evil: o tym jakie to miejsce jest rewelacyjne sie rozpisywac nie bedę bo to juz pisane było z 1000 razy...
na wyspie siedzieliśmy 5 dni... hehehe bo dłużej koleżanka współmałżonka już nie wyrabiała psychicznie :mrgreen:

pierwszy dzień:

na początku jak zobaczyliśmy plażę to zapomniałem od razu o własnie ciągiem zrobionych 1000 km i wielkim zmęczeniu temu towarzyszącemu... hehehe a plan był coby najpierw na momencik oblukać miejscówkę, poszukać miejsca do kimania, przekimać się... ale sie tak nie dało...
jako że wjezdzaliśmy na plażę od strony Lakolku nie trafiłem od razu na miejsce docelowe śmigania tylko rozłożyliśmy się mniejwięcej w połowie wyspy... żona z psem grzecznie udała sie na plażę opalać bullterriera i siebie a ja zacząłem katowanie siebie i wózka...

miejsce nie było do końca udane... jako ze wiaterek wiał wzdłóż plaży zmuszony byłem śmigać w poprzek... dość duży ruch samochodów zmuszał do ciągłej uwagi.... a i nawierzchnia nie była bardzo rewelacyjna... trochę wybojów... trochę trawki... ale i tak zajebiście... no i ten wiaterek... równiutkie 6-7m/s... mniammm... pośmigałem z 5h... pośmigałbym pewno dłużej ale... pierwszy dzień kończyłem tragedia i humorem wisielczym... nic tylko się uwalić.... hehehe połamałem woozek :twisted:

dokładnie rzecz biorąc to puścił spaw.... na łaczeniu belek bocznych... hehehe normalnie załamka... trzeba było się uwalić i dzień drugi zacząć od szukania migomatu :lol:

dzień 2,3,4

Woozek na dach i w drogę... bardzo ładnie zaopatrzony warsztat można znaleźć w porcie na południu wyspy... jakby ktoś był kiedyś w potrzebie to łatwo ich znaleźć: bardzo duży niebieski hangar prawie przy samym nabrzeżu rybackim. Zwie to sie Lily's cośtam cośtam :) migiem mi to pospawali, nie za wiele skasowali... i było git... mój woozek jest stalowy ale widziałem że mają też tam możliwośc spawania nierdzewki (jakby się komuś firmówka połamała) :twisted:
Później biegusiem na pażę... (tym razem już na właściwa plażę na południu wyspy) wiaterek napierw nie za mocny... (chłopaki dookoła śmigali na 6m2) a mnie wystarczył mój RadPRO II 5.0 m2 ... później rozwiewać zaczęło się coraz bardziej i następne dwa i pół dnia smigałem juz na pożyczonym od Toudiego RadPRO II 2m2 (WIELKIE DZIĘKI Toudi bo bez tego latawca to bym za wiele nie powalczył...)
Wiaterek piękny... doborowe towarzystwo.... mniamm... wiało na tyle mocno że na 2m2 spokojnie wykręcałem 40-60 km/h ...
mankamentem był piasek porywany przez wiatr z plaży... ciął niemiłosiernie... do dzisiaj mam zapiaszczone oczy :roll: nikt nie podpowiedział, a ja pałka nie pomyslałem sam coby zabrać gogle narciarskie ...

tak minęły sobie dwa i poł dnia :wink:

(cdn... bo teraz ładnie wieje i do Rewy jadę trochę pośmigać)

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post19 sie 2006, 20:15

..siema... :)

...wrzuc swoje zdjęcia jak masz jakieś 8)

Pozdro :D

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 176
Rejestracja: 17 kwie 2006, 09:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post19 sie 2006, 20:46

... cd.

Ze śmigania w Rewie nici bo wiatru mało i kręcił....

Propos Romo to czwartego dnia najśmieszniej się zrobiło jak przypływ zaczął wyganiać ludków z plaży... wiało ładnie więc śmigających było sporo, jeździli sobie zachowując odstępy... aż nagle zaczęlo się zacieśniać... na początku nie wiedziałem co jest grane i myślałem że po prostu ludzi przybywa :oops: do czasu jak nie zobaczyliśmy wody... wtedy wszystko stało się jasne... i trzeba było zmykać.

dzień 5

Wstałem skoro świt coby ostatni dzień na Romo wykorzystać do bólu... o 8.00 byłem już na plazy... a tam pustka... byłem pierwszy... wiaterek ładny, wystarczyający w zupełności na ostrą jazdę na 5m2... wiał godzinę :evil: później przyflauciło... i do 14 nic się wiatrowo nie działo... nie marnowałem czasu... wrzuciłem parę patentów oblukanych w wózkach innych ludków do komputera... zdjęcia wózków porobiłem itp...


podsumowywując wyjazd zajebisty... jak tylko ktoś będzie zbierał obsadę na wyjazd na romo to proszę mnie umieszczać na liście :lol: jak tylko wrzucę fotki na stronę to podeślę linka.

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 176
Rejestracja: 17 kwie 2006, 09:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post20 sie 2006, 20:33

Tu wrzuciłem fotki...

http://republika.pl/jafuzz_landkiting/Romo/index.html

niestety są one dość monotematyczne ... bo na większości ja na nich jestem... hehehe

jak przebiorę resztę to dorzucę jeszcze coś...
Ostatnio zmieniony 30 sie 2006, 23:18 przez JaFuzz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mariusz33
Posty: 289
Rejestracja: 05 mar 2005, 18:46
Lokalizacja: w-wa
Kontaktowanie:
 
Post20 sie 2006, 21:12

JaFuzz pisze::cry:



miejsce nie było do końca udane... jako ze wiaterek wiał wzdłóż plaży zmuszony byłem śmigać w poprzek... dość duży ruch samochodów zmuszał do ciągłej uwagi.... a i nawierzchnia nie była bardzo rewelacyjna... trochę wybojów... trochę trawki... ale i tak zajebiście... no i ten wiaterek... równiutkie 6-7m/s... mniammm... pośmigałem z 5h... pośmigałbym pewno dłużej ale... pierwszy dzień kończyłem tragedia i humorem wisielczym... nic tylko się uwalić.... hehehe połamałem woozek :twisted:



witaj

mam nadzieje ze trafiles na miejsce przeznaczone dla buggingowcow ))

Obrazek

my śmigaliśmy dokładnie tam i było zajefajnie bez trawy itp.

PZDR

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post20 sie 2006, 22:04

...foteczki extra... :clap:

...zaraz jakąś se na tapete walne :wink:

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 08:27

KOZAK!!!

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 11:44

to w między czasie ja podrzucę fotki z weekendu majowego na ROMO
to już było, ale się rozmażyłem... :wink:

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 176
Rejestracja: 17 kwie 2006, 09:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 13:26

Mariusz33 pisze:witaj

mam nadzieje ze trafiles na miejsce przeznaczone dla buggingowcow ))

my śmigaliśmy dokładnie tam i było zajefajnie bez trawy itp.

PZDR


tia... trafiłem tam przypadkiem pierwszego dnia wieczorem szukając pomocy u braci landkitingowej szukając info o spawaniu wózka... tam już potem smigałem ... cudne miejsce...

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 176
Rejestracja: 17 kwie 2006, 09:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 13:28

cieszę się że fotki się podobają... może ktoś mógłby podpowiedzieć nazwę programu w którym mógłbym obrobić filmiki to też je wrzucę...

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 13:56

Jak nie wymagasz cudów to nawet Windows Movie Maker nie jest taki najgorszy. Enozo wszystko nim składa a nie powiem bo ja też (ale jeszcze nie mieliście okazji zobaczyć). No i nie trzeba mocno kombinować żeby go zdobyć bo jest na płycie z windowsem XP i chyba nawet standardowo się instaluje. Obsługa prosta i jasna więc szybko się pracuje.

No i składaj składaj chcę zobaczyć jak 2m radsails ciągnie taki zestaw :)

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 176
Rejestracja: 17 kwie 2006, 09:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 14:46

zgred pisze:Jak nie wymagasz cudów to nawet Windows Movie Maker nie jest taki najgorszy. Enozo wszystko nim składa a nie powiem bo ja też (ale jeszcze nie mieliście okazji zobaczyć). No i nie trzeba mocno kombinować żeby go zdobyć bo jest na płycie z windowsem XP i chyba nawet standardowo się instaluje. Obsługa prosta i jasna więc szybko się pracuje.

No i składaj składaj chcę zobaczyć jak 2m radsails ciągnie taki zestaw :)


Hmm... ja nie wiem jednak czy nie potrzebowałbym jakiegos "cudownego" filmiki są krótkie i cienkiej jakości bo kręcone aparatem a nie kamerką :( a koleżanka współmałżonka o wiele lepsze zdjęcia robi niż filmy :lol:

stąd program powinien mieć mozliwość stabilizacji kadru, bądż jego obracania o 90 stopni.... :twisted:

a mogę jeszcze zapytać czemu kozak ?
o rydzach już głośno było ale o kozakach ?? :shock:

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 14:52

Takie nasze Pułtuskie określenie na coś lub kogoś kto robi coś fajnie, niecodziennie, ciekawie i z pasją.

A, że wózek zrobiłeś full profi, wyjazd sobie zorganizowałeś też jak widze full profi tylko za krótki (jak sie domyslam) no i foty też zajebiste

więc zamiast pisać to wszystko co teraz pisze napisałem KOZAK

i napiszę jeszcze raz KOZAK :)

A co do programy WMM to raczej sobie kadru nie obrócisz.
Ostatnio zassałem z sieci jakiś prgram do przerabiania VOBów na Avi i tp pliki całkiem za darmo i zauważyłem że ma podprogram dołączony właśnie do edycji wideo. Póki co zobaczyłem tylko że ma możliwośc zapisania klatki jako zdjęcia (do tego był mi potrzebny) dziś tez będę przy nim siedzieć wieczorkiem to moge sprawdzić czy ma takie opcje, które CIe interesują i jeśli ma to wrzuce link do tego programu :)

3m się.

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 14:57

Hmm... ja nie wiem jednak czy nie potrzebowałbym jakiegos "cudownego" filmiki są krótkie i cienkiej jakości bo kręcone aparatem a nie kamerką a koleżanka współmałżonka o wiele lepsze zdjęcia robi niż filmy

He, he. Znam to. Moja żona też prowadzi kamerę, jak Tarantino. :lol: choć, rzeczywiście nie ma kontrargumentu na stwierdzenie, że w pionie widać i ridera i latawiec. :!:

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2006, 15:01

Hmm... ja nie wiem jednak czy nie potrzebowałbym jakiegos "cudownego" filmiki są krótkie i cienkiej jakości bo kręcone aparatem a nie kamerką a koleżanka współmałżonka o wiele lepsze zdjęcia robi niż filmy

He, he. Znam to. Moja żona też prowadzi kamerę, jak Tarantino. :lol: choć, rzeczywiście nie ma kontrargumentu na stwierdzenie, że w pionie widać i ridera i latawiec. :!:


Wróć do „Landkiting”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości