Hamulec

Buggy, Mountainboard, Powerkiting, Dirtsurfer i inne lądowe cuda.
Awatar użytkownika
TomekG
Posty: 364
Rejestracja: 16 lip 2006, 19:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post16 lip 2006, 19:51

Witam
mam takie pytanie w jaki sposob hamowac jadac na mountainboardzie z latawcem

mam latawiec z manetkami i hamowanie boli :D
poobijałem sie niemiłosiernie w ten weekend :D
z gory dzieki za odpowiedz

Awatar użytkownika
sarin
Posty: 233
Rejestracja: 23 paź 2005, 22:29
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 06:26

latawcem bardzo prosto wystarczy skierowac go w przeciwna strone i latawiec sam wychamuje twoja prędkośc , przy jezdzie z górki musisz opanować hamowanie bokiem ja jestem w trakcie i faktycznie mozna sobie troche poobijac tylek

Awatar użytkownika
TomekG
Posty: 364
Rejestracja: 16 lip 2006, 19:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 09:54

bede probowac . narazie wiekszość czasu zajmuje mi ogarnięcie tej jak dla mnie kosmicznej predkości :shock:

Awatar użytkownika
Mariusz33
Posty: 289
Rejestracja: 05 mar 2005, 18:46
Lokalizacja: w-wa
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 13:57

Witam,

Temat udzielania " cennych wskazówek, porad " powraca jak bumerang, koledzy nie podpowiadajcie innym jak coś zrobić jeżeli sami nie macie o tym pojęcia względnie się uczycie :!: :!: może się to źle skończyć.

Tomek poczekaj z praktycznym zastosowaniem porad SARIN-a :twisted:
Nie śmigam na MB tu napewno dobrze Ci doradzi Enozo, Marek.

Na buggy technika jest nieco zbliżona, aby wyhamować, latawiec ustawiasz w zenicie a wózek wprowadzasz w boczny uślizg z deską jest podobnie tylko należy wybrać odpowiednie podłoże :twisted: :roll:

Powodzenia

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 14:13

:oops:
Tomek najlepiej zgło się do Toomaja z PKD RACING TEAM
owszem można i na forum napisać co i jak, ale dla Twojego własnego dobra radzę na "kurs" teoretyczno praktyczny się zgłosić. Tylko nie daj się na smardze namówić :!:
Druga opcja jak będziesz w 100licy daj znać to pokażę Ci co i jak :twisted:

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 15:44

sarin pisze:latawcem bardzo prosto wystarczy skierowac go w przeciwna strone i latawiec sam wychamuje twoja prędkośc , przy jezdzie z górki musisz opanować hamowanie bokiem ja jestem w trakcie i faktycznie mozna sobie troche poobijac tylek


....sorry że sie będe wtrącac ,ale czy niesądzisz sarin że kierowanie latawca w przeciwnym kierunku może doprowadzic do niekontrolowanego skoku co w przypadku osoby początkującej może sie źle skończyc :twisted:

... zgadzam się z Mariuszami, najlepiej walic w zenit...

... smardze ze smardzowni już sie wykończyły więc nie ma obaw.. 8)

..pozdro...

PS. TomekG odezwij sie albo do toomaja albo do mnie na gg to z chęcią Ci pomożemy...

... tym bardziej ja gdyż latem wszyscy zamiast na trawke to na wode śmigają ...

... samotnośc dobija :lol:

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 15:57

oxygen pisze:
... tym bardziej ja gdyż latem wszyscy zamiast na trawke to na wode śmigają ...

... samotnośc dobija :lol:


coś o tym wiem, ehh...

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 16:03

...czego to sie nie robi z miłości do sportu :roll: , sam ale daje rade :twisted:

Obrazek

Awatar użytkownika
TomekG
Posty: 364
Rejestracja: 16 lip 2006, 19:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 16:52

no wlasnie cos mi sie kojarzy ze tak sie rozpedzałem bez deski robiac zwrot latawca w 2 strone zeby skok wykonać .

z checia skorzystam z pomocy odezwe sie pod koniec lipca bo teraz na urlop jade :wink:
gdzie to taka łąka po ktorej smigasz ? ja na malcie jezdziłem / latałem



...W stolicy bywam rzadko ale dzieki za oferte :D

Awatar użytkownika
sarin
Posty: 233
Rejestracja: 23 paź 2005, 22:29
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 16:55

ha no tak tylko zeby przejsc latwcem na druga strone a wiec zadzialać latwcem jak hamulcem musisz a przynajmniej "najlogiczniej" jest przejsc przez zenit i tu myslalem ze to dosc oczywista rzecz tym bardziej ze gdyby prubowal przeciagnac latwiec przez power zone to na bank zakonczyło by sie to gleba. Co do niekontrolowanego skoku to zalezy to do wielkosci latawca i siły wiatru poza tym w zneicie latwiec tez potrafi uniesc nie wspominajac o tym ze moze sie zdazyc ze zejdzie z zeniutu w power zone ja osobiscie przy hamowaniu prowadze latwiec na lini okna wiatrowego wtedy mam pewnosc ze nie bede mial jakis niespodzianek owszem jeli caly manewr zrobi sie blyskawicznie to moze sie zdarzyc ze zahusta jak na wachadle ale to juz zalezy od tego jak wykonasz manewr tak samo moze byc jesli tylko wrzucisz go do zenitu druga sprawa jeli podejdzie do zeniutu i przejdzie linie wiatru to moze sflaczec a przy opadaniu jak zlapei wiatr to wyrwie kolesia z butów 3 razy gozej nie jak bedzi schodził w druga strone po lini okan wiatrowego. jeli chodi o wytracanie predkosci sama deska to nie zawsze da sie zrobic usslizg moim zdniem lepiej obrac tor jazdy na duzy łuk i poprostu wejsc w zakret prowadzac jenoczenie latwiec na krawedz okna wiatrowego ku ziemi tak by spokojnie go posadzic. Ja uczyłem sie sam i jakos poza jednym naparwde nieciekawym rajdzie na brzuchu z tym ze bylo to nasiak i snieg nie mialem zadnych wiekszych problemów a wydaj mi sie ze sa trudneijsze momety niz hamowanie np spowodowane nagłym szkwałem.

ps nie umniejszam tu nikomu i równeiz polecam pierwsze kroki z instruktorem tylko bez zbednej lanserki prosze ;)

ps skor masz kosmiczna predkosc to albo latwiec za duzy jak na poczatek albo warunki za ostre moze tu jest pies pogrzebany?!

Awatar użytkownika
TomekG
Posty: 364
Rejestracja: 16 lip 2006, 19:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 17:00

no latawiec 7m2 a wczoraj troche wiało :oops:
szedłem jak przecinak

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 17:06

...ta łąka jest na Plewiskach:)

...jak sie spotkamy to na pewno tam, spot jest naprawde OK :!:

..7m to nieżle.. ja wiecej niz 5.5 nie wyciągnąłem :) .. a to dla tego że momentami przychodziły straszne szkwały.... :/

Awatar użytkownika
sarin
Posty: 233
Rejestracja: 23 paź 2005, 22:29
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 17:16

ja tez mam 7m2 i na takie warunki jak byly wczoraj przynajmniej umnie około 7m/s raczej bym sie nie skusił "inna sprawa ze jeszce do mnie nie wrócił" a 2m2 po utwardzonym gruncie przy 7m/s tez daje rade pociagnac chodz bez jaksi specjalnych rewelacji tak czy owak wiemy w czym lezy problem a w zasadzie niebezpieczenstwo (niedostosowanie sie do warunków albo jak kto woli zły dobor sprzetu) czasem lepiej sobie odpuscic !

http://nosnow.pl/download/ruda_dziury.avi

http://nosnow.pl/download/ruda_extreme_s.avi

dwa linki do wypadu z wczorajszego dnia kolorki troche dziwne ale taki mam dziwny aparat

Awatar użytkownika
TomekG
Posty: 364
Rejestracja: 16 lip 2006, 19:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 17:32

nie mam wiecej latawcow a szkoda mi wiatru było, choc nierówny to wyczekiwałem go od dawna :wink:

...no ale faktycznie moze trzeba bedzie jeszcze jakiś mniejszy skołować

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post17 lip 2006, 18:35

A ja w sobotę i niedzielę śmigałem na 12m FRENZY :twisted: a wiało od 11-14 węzłów.


Wróć do „Landkiting”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości