Strona 1 z 2

Adrenalina na Pałukach - podsumowanie

: 19 cze 2006, 21:16
autor: Matt
<b>I Otwarte Mistrzostwa Polski w Buggyingu</b>

Ze względu na niezadowalające warunki pogodowe nie było możliwości rozegrania zaplanowanej konkurencji głównej (wyścigów buggy na dystansie 1000m). W ciągu dwóch dni trwania zawodów rozegrano 4 konkurencje (3 pierwszego dnia i 1 drugiego). W pierwszym dniu można było zdobyć 300 punktów (po 100 za każdą konkurencję), drugiego dnia również 300 punktów. Sędziowie zdecydowali się na takie rozwiązanie po zarejestrowaniu się dodatkowych zawodników w drugim dniu.

<b>Dzień 1, 16.06.2006</b>
Konkurencja 1
Zawodnicy mieli za zadanie jak najdłuższe utrzymywanie dowolnego latawca miękkiego w powietrzu (start równoczesny).

Konkurencja 2
Najdłuższy przejazd na buggy. Zawodnicy startowali kolejno na dowolnym wózku z dowolnym latawcem. Każdemu przysługiwały 3 próby (podniesienie latawca z ziemi powrót na linię startu). Decydowała długość przejazdu.

Konkurencja 3:
Wyścig do latawców. Zawodnicy startowali z jednego punktu, dobiegali do zapakowanych latawców (w tym samodzielne rozwijanie linek), decydowała kolejność wystartowania latawca i podniesienie przynajmniej na wysokość połowy długości linek.


<b>Dzień 2, 17.06.2006</b>
Konkurencja 1
Najdłuższy przejazd na buggy. Start na dowolnym wózku, z dowolnym latawcem. Zawodnicy mogli wstawać z wózków aby nie dopuścić do upadku latawca na ziemię, a następnie kontynuować jazdę. Dopuszczalne było dwukrotne podniesienie latawca z ziemi bez powrotu na linię startu. Każdemu zawodnikowi przysługiwały 2 próby, brany pod uwagę był dłuższy przejazd.

<b>Wyniki:</b>

I Marek Gubański
II Mariusz Raczkowski
III Andrzej Żychliński
IV Tomasz Mielcarek
V Adrian SachajM

Mariusz Przybycień - startował na Mountainboardzie poza klasyfikacją buggy za co otrzymał specjalny puchar.

Mieliśmy też kontuzję - Adrian skręcił kostkę, jest już posiadaczem nowoczesnego gipsu i zwolnienia na miesiąc :oops:

Impreza odbywała się pod znakiem totalnego luzu - mieliśmy problemy z zagonieniem zawodników do startowania w konkurencjach :lol:

Codziennie wieczorem wspólne ognisko przy zgrabnej beczułce...

Wróciłem dopiero godzinę temu (ktoś musiał skończyć piwo :wink: )

: 20 cze 2006, 07:20
autor: zgred
Panowie, którzy byli niech wrzucą fotki i wrażenia :)

: 20 cze 2006, 19:16
autor: Mariusz33
Witam,

Co tu dużo mówic było SUPER :twisted:
Zacięta rywalizacja, dużo konkurencji około 60 zawodników nie tylko z Polski. Ciepłe przyjęcie, super organizacja :wink:
troszkę wiaterek niezbyt na tym wyciętym pasie w lesie hulał ale ... jak na I moze być.
Ja od siebie bardzo dziękuję za nagrody i miłą atmosferę.
Specjalne pozdrowienia dla przesympatycznych ziomali z Poznania ( Oxygena i Toomaja)

Obrazek


PZDR

: 21 cze 2006, 00:02
autor: enozo
Szczególnie ciężka była konkurencja freestylu na MTB, najgorzej było z kolesiem z UK ale poradziłem sobie, w końcu nie jestem polską reprezentacją piłki nożnej i zakończyłe rywalizację na I miejscu z tąd puchar który dzierżę na zdjęciu powyżej.
Chciałem podziekować Mariuszowi za transport, Agacie i Madzi za wesołe towarzystwo i opieke nad nami, Michałkowi za sparingi capoeiry, chłopakom z PKD CREW Poznań Toomajowi i OXY za koszyczek smarcy.
Smardz stożkowaty - kapelusz początkowo jasnoszary, wkrótce ciemnobrązowy, z nieregularnymi zagłębieniami oddzielonymi przez niemal równoległe, podłużne, grube żebra. Trzon białway, pofałdowany.

krótki filmik z imprezy. Niestety w najmniej odpowiednim momencie siadła mi bateria :cry: i nie zdążyłem zarejestrować zmagań zawodników, stojących na najwyższym poziomie :twisted:
pozdrosy

: 21 cze 2006, 07:28
autor: zgred
enozo pisze:krótki filmik z imprezy.


... cósik nie teges ten link.

: 21 cze 2006, 08:58
autor: oXy
Tajemniczy Eustachy pisze: no i chodze po tym lesie Panie, chodze i te smardze do koszyka zbierom zbierom


... kolejki sie do mnie ustawiają po ten niebiański produkt :mrgreen:

prosze oto teges link...

http://benito24.webd.pl/minus/Koszyczki%20smardzy.wmv

Popieram moich przedmówców...jesteśmy z Toomajem bardzo fajni :lol:

DZIĘKI WIELKIE WSZYSTKIM za wypad, adrenaline na pomoście no i te papierosy,którymi mnie częstowaliście 8)

: 21 cze 2006, 09:02
autor: zgred
oxygen pisze:prosze oto teges link...

http://benito24.webd.pl/minus/Koszyczki%20smardzy.wmv


Dziękuję za teges link i poprosze o jakies do fociszy z imprezki.

A Jafuzz był ze swoim wozem?

: 21 cze 2006, 14:15
autor: Matt
zgred pisze:Dziękuję za teges link i poprosze o jakies do fociszy z imprezki.

A Jafuzz był ze swoim wozem?


Koniec z częścią oficjalną - czas na komentarz.
W stosunku do ilości czasu i sił włożonych w organizację imprezy - frekwencja była ZEROWA.
W czwartek przyjechali: Enozo i Mariusz33.
W piątek rano: Toomay i Oxygen.
W sobotę udało się jeszcze zwerbować dwóch zawodników - troszkę na zasadzie łapanki :cry:

Nie liczyłem na 50 osób, ale po tym razie mam dość organizowania takich imprez. Kilka tygodni przygotowań, kilka dni wyciętych z życiorysu. Będę to jeszcze odsypiać do końca miesiąca........

Powiem tylko jedno - możecie żałować.
Atmosfera była jak trzeba, nagrody chyba niekiepskie.
A następnym razem nie wiem czy znajdzie się frajer żeby takie coś zorganizować. Ikar ma też dość.......

To tyle. Nie chce mi się więcej kadzić.

P.S. Paralotniarze stawili się w ilości 48 osób. Wstyd panowie :oops:

: 21 cze 2006, 14:31
autor: onzo
Matt nie jęcz ;) - zawsze pierwsze imprezy w dziedzinie maja małą frekwencje :) Tak to niestety jest. Szkoda z drugiej strony bo jest Was chyba dużo więcej (buggy riderów i mb-owców) niż się pojawiło. Pech chciał, że pewnie większość, którzy mogliby się pojawić pojechali w tym czasie na płw - a to na kurs, a to spróbować, a to zobaczyć co sie dzieje. Proponuję następnym razem wybierać lepiej termin... A może jakoś jesienią byłoby lepiej? Albo wczesną wiosną? Wtedy gdy woda jeszcze zimna i wszyscy będą chcieli jeździć a nie pływać. No i wiatr - jak kazdy widzi prognozy wiatrowe na wg.cz albo wf.com to od razu rezygnuje - po co jechać setki kilometrów :?:

: 21 cze 2006, 14:42
autor: zgred
Raz, że wiatr drugi raz, że sesja. Nie wiem co za osioł ustalał temin ale sesja mi wypadła akuracik po Bożym Ciele.

A miałem przyjechać, a tak to tylko moge zapytać jak było i pożałować, że mnie nie było.

No i w sumie Onzo ma rację, że wiosną albo jesienią było by bardziej OK.

: 21 cze 2006, 15:02
autor: Kris.
te sesje to wogole jakis porypany temat :naughty: zamiast smigac trzeba sie uczyc...
gratulacje Oxy...od razu wiedzialem,ze masz talent :lol:

: 21 cze 2006, 15:20
autor: oXy
Matt pisze:<b>Dzień 1, 16.06.2006</b>
Konkurencja 1
Zawodnicy mieli za zadanie jak najdłuższe utrzymywanie dowolnego latawca miękkiego w powietrzu (start równoczesny).

Konkurencja 2
Najdłuższy przejazd na buggy. Zawodnicy startowali kolejno na dowolnym wózku z dowolnym latawcem. Każdemu przysługiwały 3 próby (podniesienie latawca z ziemi powrót na linię startu). Decydowała długość przejazdu.

Konkurencja 3:
Wyścig do latawców. Zawodnicy startowali z jednego punktu, dobiegali do zapakowanych latawców (w tym samodzielne rozwijanie linek), decydowała kolejność wystartowania latawca i podniesienie przynajmniej na wysokość połowy długości linek.


<b>Dzień 2, 17.06.2006</b>
Konkurencja 1
Najdłuższy przejazd na buggy. Start na dowolnym wózku, z dowolnym latawcem. Zawodnicy mogli wstawać z wózków aby nie dopuścić do upadku latawca na ziemię, a następnie kontynuować jazdę. Dopuszczalne było dwukrotne podniesienie latawca z ziemi bez powrotu na linię startu. Każdemu zawodnikowi przysługiwały 2 próby, brany pod uwagę był dłuższy przejazd.



Kri-Sto pisze:gratulacje Oxy...od razu wiedzialem,ze masz talent :lol:


... hehe thx... ale bardziej wolałbym się pościgac na dystansie 1km :idea:

... i miec za przeciwników jakieś 20 osób z Polski bo pewnie tyle by sie uzbierało :idea:

Pozdrawiam landkitingowców :jive:

: 21 cze 2006, 21:17
autor: toomaj
siema wszystkim to ja wtrace swoje 3 grosze:

grosz nr 1:
przede wszystkim wielkie dzieki za zajebista atmosfere, szczegolne pozdro dla ekipy (kto by pomyslal :wink: ) warszawskiej: Magdy, Agaty i Mariusza33 z potomkiem i MariuszaEnozo. Jak sie okazuje nie ma to jak spotkac sie w realu i pogadac :idea:


grosz 2gi:
chce sie wytlumaczyc dlaczego na zdjeciu trzymam tylko puchar ze złocistym napojem :lol:
drugi dzien zawodow zbojkotowalem i nie startowalem, prosilem zeby napisac ze sie wycofalem :P
powod - brak checi do kaleczenia tego sportu (z calym szacuneczkiem dla wszystkich) bez wiatru a jak juz to z wiatrem z kazdej strony :idea: z wylazeniem co chwila z wozka i spadajacymi szmatami i jazda na odleglosc...., moze i troche marudze, no ale takie moje zdanie - nie ma warunkow - nie ma zawodow i trudno.

grosz 3ci:
co do organizacji i frekwencji:
na pewno wlozyliscie duuuuzo pracy zeby wszystko przygotowac i za to wielkie dzieki i szacuneczek :idea:, bylo sporo dodatkowych atrakcji, ognicha itd, ale trzeba powiedziec sobie szczerze ze miejscowka to totalny niewypal, w sumie taka polana w srodku lasu :wink: , nie ma tam opcji na przyzwoite warunki wiatrowe...
Mimo to wielka szkoda ze zjechalo sie tak malo osob, fajnie byloby sie poznac

Zapewne szukaliscie czegos blisko - wiadomo ze glowna impreza byla ta dla motoparalotniarzy czy jakos tak :roll:, ale..... no nic nastepne zawody beda na bank lepsze i zjedzie sie wiecej chetnych do startow, oby tak bylo!

pozdro dla wszystkich i dzieki za wlozona prace

: 22 cze 2006, 13:13
autor: Włodar
Matt, pierwsze koty za płoty. Dobrze, że coś takiego miało miejsce, a że nie wyszło dokładnie tak jak się chciało, trudno. Nic się przez to nie zawaliło (mam nadzieję przynajmniej.Ważne, że temat szerzej zaistniał.

: 23 cze 2006, 00:17
autor: Lesheq
Dodam tylko:

Żałuje, że mnie tam nie było :/
Skopałbym Oxiemy "doope" :twisted: :twisted: :twisted:

Hehe..nie no generalnie to wolałbym taki pucharek dostać jaki Toomaj trzyma na zdjęciu:):)

Generalnie słyszałem praktycznie o wszystkim co miało tam miejsce,i żałuje żałuje żałuje...no ale cóż..pewnych rzeczy sie nie przeskoczy i mam nadzieje, że dotre na "I Zamknięte Mistrzostwa Polski" :lol: :lol: :lol:

Pozdro