Strona 1 z 2

Co koledzy na to?

: 21 gru 2005, 15:37
autor: shvager
Święta zmuszają do refleksji. Co szanowni koledzy by powiedzieli na inicjatywę pt. "Polski Związek Landkitingu?" (lub podobną). Jeśli ktoś byłby ciekaw, zapraszam na PM lub GG.

: 21 gru 2005, 17:25
autor: Zimoch
Wielka rzecz :) Widać że kolega shvager to ideowiec :wink: Pomysł świetny. Landkiter ze mnie zaden bo narazie to same bodydragi zaliczyłem i buggy sie jeszcze nie dorobiłem ale jeśli by cos takiego powistało to napewno chciałbym wstapic w jego progi :lol: ale moze zeby wodniacy nie lyli poszkodowani to lepszy byłby KZK: Krajowy Związek Kiciarzy :wink:

: 21 gru 2005, 18:09
autor: Maverick
Widze że od niedawna na forum :wink:
Ten temat juz byl
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic ... arzyszenie
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic ... arzyszenie
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic ... arzyszenie
I jeszcze napewno w kilku innych postach.

Narazie cisza.

: 21 gru 2005, 18:39
autor: Włodar
Na razie cisza bo z czasem krucho. Shvager, pomysł był trochę katowany, jeżeli chciałbyś z tematem dalej pójść, to możemy trochę podzielić robotę. Statut w jakiejś tam formie jest napisany, mogę podesłać. Jeszcze może trochę mu brakuje. Natomiast zanim się dalej ruszy z tematem to proponowałbym dokładniejsze rozeznanie się w rodzajach stowarzyszeń funkcjonujących w ustawie o stowarzyszeniach. Najpierw trzeba by zdecydować jakim stowarzyszeniem chcemy być: czy stowarzyszeniem kultury fizycznej - wszystkie procedury uproszczone, niskie wymaganie co do księgowości, nie wiem jakie ograniczenia, np. co do geograficznego obszaru działania. Czy też mamy być stowarzyszeniem, które chce np. prowadzić jakąś działalność gospodarczą, wtedy wymagana jest rejestracja w KRS, jako płatnik VAT itp. Trzeba się rozeznać w tym temacie. Miałem to zrobić, ale z czasem u mnie w tej chwili krucho i tak będzie do końca stycznia. Do tego czasu nic nie dam rady zrobić z tym.

: 21 gru 2005, 18:58
autor: Bad-Max
Ja osobiscie proponuje stowarzyszenie zwykłe.

USTAWA z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach. (Dz.U.01.79.855)

Rozdział 6

Stowarzyszenia zwykłe

Art. 40. 1. Uproszczoną formą stowarzyszenia jest stowarzyszenie zwykłe, nie posiadające osobowości prawnej.
2. Osoby w liczbie co najmniej trzech, pragnące założyć stowarzyszenie zwykłe, uchwalają regulamin działalności, określając w szczególności jego nazwę, cel, teren i środki działania, siedzibę oraz przedstawiciela reprezentującego stowarzyszenie.
3. O utworzeniu stowarzyszenia zwykłego jego założyciele informują na piśmie właściwy, ze względu na przyszłą siedzibę stowarzyszenia, organ nadzorujący, podając dane, o których mowa w ust. 2.
Art. 42. 1. Stowarzyszenie zwykłe nie może:
1) powoływać terenowych jednostek organizacyjnych,
2) łączyć się w związki stowarzyszeń,
3) zrzeszać osób prawnych,
4) prowadzić działalności gospodarczej,
5) przyjmować darowizn, spadków i zapisów oraz otrzymywać dotacji, a także korzystać z ofiarności publicznej.
2. Stowarzyszenie zwykłe uzyskuje środki na swoją działalność ze składek członkowskich.

Nie ma osobowosci prawnej! :) Nie ma zadnego KRS-u :)
Natomiast czego takie stowarzyszenie nie moze, akurat w naszym przypadku w ogole nie przeszkadza! Przynajmniej moim zdaniem :)

: 21 gru 2005, 22:22
autor: shvager
I o to właśnie chodzi: NIE stowarzyszenie a ZWIĄZEK. to jest [podobno] słowo klucz (jestem świeżo po rozmowie wstępnej z gościem, który od paru(nastu) lat kręci stowarzyszeniem cheerleaders i on właśnie taką drogę mi wskazał, mówiąc, że sam zrobił błąd nie zaczynając od ZWIĄZKU właśnie. dokładnie nie wypytałem, bo nie miałem czasu dzisiaj, ale po nowym roku zamiaruje się spotkać i konkretnie porozmawiać. Do stowarzyszenia min. 15 osób i 5cio osobowy zarząd - sam się na powiedzmy kierownicze miejsca nie pisze - brak czasu mnie czeka od 1.01.06 poważny, ale pchnąć sprawę BARDZO bym chciał. Hough. :-)

P.S. - stowarzyszenia mają ten minus, ze w przeciwieństwie do związku mają pod górkę jakby chciały choćby organizować zawody i uzyskiwać na ten cel granty, dofinansowania z ministerstwa etc. A tworzenie stowarzyszenia dla idei, bez planów jak zawody, popularyzacja sportu (naturalnie nie tylko LAND:D) imho nie miałoby sensu.

: 21 gru 2005, 22:36
autor: shvager
i jeszcze jedno mnię naszło:

"5) przyjmować darowizn, spadków i zapisów oraz otrzymywać dotacji, a także korzystać z ofiarności publicznej. " - otóż to wbrew pozorom bardzo przeszkadza. znam to właśnie z przykładu w/w. żeby coś robić dobrze (a chcemu dobrze, prawda?) potrzeba kasy na działalność. a składki to trochę mało. a dotacja na zorganizowanie zawodów? np z funduszy unijnych? nie byłoby miło zorganizować takie choćby zawody na zalewie zimą (tym, co to go ktoś chciał wysuszyć, ale się jakiś kajciarz-wędkarz nie zgodził ;-)

: 21 gru 2005, 22:38
autor: Bad-Max
punkt 5 to sie zalatwia pod stolem ;)

: 22 gru 2005, 00:57
autor: Maverick
Tylko czasem cos musisz udokumentowac MAX a nie wszystko pod stolem.

Ja jestem za ruszeniem tematu ponownie :lol:

: 22 gru 2005, 10:07
autor: toomaj
Ja rowniez sie na to pisze :D

: 22 gru 2005, 14:05
autor: Bad-Max
Tak, czasem trzeba cos udokumentowac.

Tylko nalezy zadac sobie pytanie, czy zakladanie stowarzyszenia w pelnym tego slowa znaczeniu, na poczatek, jest nam potrzebne? Czy nie wystarczy to o czym pisalem wyzej - stowarzyszenie zwykle.

Aby zalozyc stowarzyszenie jest troche zachodu - trzeba to sobie jasno powiedziec. Natomiast w drugim przypadku - jak widac - nie :)

Z czasem mozna sie rozwijac.. przeksztalcic..

Poza tym, bedzie widac kto sie angarzuje itp. itd... w koncu musi powstac jakies cialo przedstawicielskie do stowarzyszenia (normalnego) :)

W tym momencie byloby to "na ochotnika". A czy by sie to sprawdzilo to juz nikt nie wie :)

p.s
to takie moje rozwazania, jak ktos inaczej mysli to niech pisze.. dojdziemy do consensusu i mozna bedzie zaczac dzialac :)

: 22 gru 2005, 15:13
autor: shvager
Bad-Max pisze:(...)

Tylko nalezy zadac sobie pytanie, czy zakladanie stowarzyszenia w pelnym tego slowa znaczeniu, na poczatek, jest nam potrzebne? Czy nie wystarczy to o czym pisalem wyzej - stowarzyszenie zwykle.

Aby zalozyc stowarzyszenie jest troche zachodu - trzeba to sobie jasno powiedziec. Natomiast w drugim przypadku - jak widac - nie :)

Z czasem mozna sie rozwijac.. przeksztalcic.. (...)


Widać Max, że nie przemyślałeś sprawy na spokojnie. Po wspomnianej już wcześniej przeze mnie rozmowie z kolesiem, który ma duże doświadczenie ze stowarzyszeniami wiem, że przekształcenie o jakim mówisz wcale nie jest takie proste i przyjemne. Ja mam dewizę, jak coś robić to przemyślanie i od początku dobrze, ucząc się na błędach poprzedników i ich doświadczeniach. :D

: 22 gru 2005, 15:37
autor: Bad-Max
przeksztalcic.. czyli rowniez dopuszczam mozliwosc ROZWIAZANIA stowarszyszenia zwyklego i zawiazanie normalnego.

po prostu zastanawiam sie czy to nie jest rzucanie sie na gleboka wode. czy ma to sens? moze zaczac od czegos mniej skomplikowanego?

: 22 gru 2005, 15:55
autor: shvager
W takim wypadku nie mam nic właściwie do dodania. Nie usmiecha mi się partycypowanie w czymś, co z założenia miałoby być później rozwiązane. No i zostaje kwestia dowiedzenia się jakie są szczegółowo różnice między stowarzyszeniem a ZWIĄZKIEM. bo tutaj moim zdaniem jest klucz. ZWIĄZEK może więcej, ma większe pole manewru i podlega niejako ministrowi sportu. A jeśli jeszcze chodzi o zawiązywanie i rozwiązywanie stowarzyszeń... zanim zakładasz firme, też się zastanawiasz co sobie wpisać w profilu działalności, bo każda zmiana tego później to koszty. "Przyszłosciowo cza myśleć!" ;-)

: 22 gru 2005, 16:41
autor: Bad-Max
No to trzeba bedzie sprawdzic jak to wyglada w przypadku zwiazku :)

Jezeli chodzi o rozwiazanie i zawiazanie stowarzyszenia - nie ma tutaj kosztow finansowych ;)

Jak zakladasz dzialalnosc gospodarcza i pozniej chcesz cos dodac do profilu dzialalnosci tez nic nie placisz ;)

A jak juz sie sprawdzi z tym zwiazkiem to pozostana nam 3 opcje do wyboru i sie wybierze :)