KITEFORUM.PL - kitesurfing

Macie filmik który pokazuje jakiego gośc ma farta. Nie dośc że się przypiął do wózka to widać że kompletnie nie wie za które linki pociągnąć żeby wyhamowac latawiec. Miał fart a jego umiejętnośc radzenia sobie ze szmatką pozostawiam wam do samooceny

http://www.aeolian.co.uk/kites/video/video05/stacey-lewis.mpg

to wyżej to ja

Cóż wiele mówić. Sam jestem samoukiem, ale zawsze się ucze przy słabym wietrze. Raz odpaliłem 6stkę przy silniejszym (porywy) i niechcący przeprowadziłem ją w powerzone. Nic nie zdążyłem zrobić, po dobrej minucie ocknąłem się na łące pamiętając tylko, że wyrwało mnie w powietrze w ułamku sekundy. Do dziś mnie lekko kark boli. Także zazdrościć kolesiowi z filmu szczęścia, ma go dużo, rozumu mniej

Ten kolo z filmu na mało doswiadczonego mi nie wygladał. Raczej probował okiełznac latawiec na zbyt silnym wietrze.

No to juz nieee wieeem... chciałem się sam nauczyć (moze korzystając z uwag osób akurat będących w okolicy lub dobrych dusz - mam na myśli np. Kąck), ale... noo... tentego... tak troche łatwo chyba się uszkodzić, a i wózka szkoda też trochę

Konkrecik...
Kolo jest mówiąc zdrobniale i dla przyjaciół "uszatkiem", a po polsku "dupą uszatą"...
Nie wiemy jaki to był latawiec, ale ani razu nie zaciągnął hebli, szmata wyrywała go z butów stojąc w zenicie...
Ciekawa opcja...
Miał nad sobą 25 kwadratów, a wiało 8 Bf
Połamał wózeczek...
Pewnie w czasie fasoniarskiego przerzucania buggy z pozycji BackSideBuggyFrontSideGrassSlide do pozycji BuggyAssInsideRide...

Zero pojęcia o prędkości wiatru i stosowaniu latawki...

A jeśli chodzi o filmik sam w sobie... Bardzo śmieszny...
Zwłaszcza wykonywana przez kolesia stójka na przednim kole...

Po tak entuzjastycznych opiniach zassałem filmik, i się troszkę zawiodłem
Goście może kompletnie nie umieją tego robić, ale ten ich wózeczej to jakaś porażka
Przy takim czymś urwać koło - trzeba im sprzedać nasze wózeczki

Witam,

zerknijcie tu co delta moze )):

http://www.dumpalink.com/media/1122025501

PZDR

Jak widać "Delta" też może...

No i jak widac głupich nie brakuje

Zaryzykuję niebezpieczną tezę, że oni sa w większości...

(Wiem, albowiem byłem ostatnim Wolnym Glajciarzem...
I bodaj pierwszym, który żyje długo (jak dotąd) i szczęśliwie (nie narzekam), a do tego w jednym kawałku...

ciekawe czy przezyl pieprznac glowa w beton - nieprzyjemnie...

a myślałem ze tamten pierwszy jest głupi...

ten to jest juz poprostu debil... szczęscia mu życze w zrastaniu się głowy ;]

e to stary filmik. ma honorowe miejsce w moim archiwum filmów

No bez kitu ale strzelić z takim speedem gołym łbem w beton to musiało boleć, swoją drogą kolo darł się po uderzeniu to chyba przeżył, ciekawe tylko czy kaleka, czy miał szczęście? Gdyby zginął mógłby dostac nagrode darwina