jakas tam niedziela
na sucho
wiatr okolo 3B
Na wstepie zaznaczam, ze pierwszy raz mialem do dupy przypietego pompowanca
( Ogromny bron dla W@riata i Szeryfa ktorzy mi pomogli go odpalic , a drugi bron dla Szeryfa za chiken bone'a

łapy mi drżaly strasznie , ale k**** , to musi byc lepsze niz WS
pokrecilem troche w prawo w lewo ,poskakałem , pociagnał tez pare razy ,pierwsza trawa na kolanach : ] , pobawilem sie 5-linka , zapowiada sie dluga przygoda

Po wysokich lotach ;] , zszedlem na ziemie , a Szeryf do mnie gada zebym na buggy sprobowal , odpalil komorke , siadam na wozek , z 20 metrow podjechałem , jak mnie nie pociagnal , wyje balem sie caly , komóra piznęła o glebe , porwana , ja k**** juz prawie sram w gacie , tak zje banie sie czuje , zajebistego ozona rozjebac i jeszcze nie swego ,
sraszna lipa
Reasumujac , uwazam ze nauczyc da sie samemu , czytalem forum i pisza ludzie ze lepiej isc do szkolki , ale jak jest banda ludzi ze starzem i checia pomocy !!! , to mysle ze mozna sobie darowac i szarpac sie samemu , no i poczytac o zasadach bezpieczenstwa i tamtych ....
a 2 morał to nie dawajcie swoich kite'ow dla ludzi ktorzy maja bar pierwszy raz w ręku , niech lepiej rozjebią swojego ;]

I jeszcze chciałem postawic dzban dla Prezesa , Rafała , ktory zapacztkowal moja przygode sprzedajac mi zajebistego kite'a w zajebistej cenie i niech on tez czuje sie odpowiedzialny za banana na mojej mordzie



