A może zaatakujemy Modlin? To po drodze do Chrycynna (mniej wiecej w połowie). Przy dobrym kierunku wiatru duzo nie trzeba żeby pochasac na twardym. Jak nie wpuszczą to jedziemy troche dalej (chociaż sześciopak załatwia zawsze sprawę z ochroną). Zbiórka powiedzmy o 10tej przed bramą.
ja bym chętnie pojechał ale mój samochód jakoś od tygodnia nie może opuscić terenu wielkopolski więc jestem uziemiony w Warszawie. Nie mam wózka latawców bo wszystko zostało w aucie. Więc bawcie się dobrze i silnego wiatru życzę.