Strona 1 z 1

18 05 Rewianka

: 18 maja 2004, 22:22
autor: Blekota
na spocie zjawiłem przed 16

ktoś dawał po zawietrznej stronie cypla;
Obrazek

to Adam ujezdzał "dziesione" X3;
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

potem przyjechał Marcin;
Obrazek

"dziewiona" poszła do góry i rura ogień;
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

potem przybył jeździeć bez latawca :wink: ale z RB w ręku i z deską :wink:
Obrazek

też trochę se pośmigał na "dziewionie"
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

pod wieczór zjawił się Mariusz (chyba na dwunastce);
Obrazek

i ok 19 zszedł z wody, bo chyba zaczeło deko siadać;
Obrazek
Obrazek

kuło groźnie nie powiem.
dla zobrazowanie tego jak wiało przedstawiam wykres :wink:
Obrazek

na osi Y są Boforty - nie m/s

: 18 maja 2004, 22:27
autor: kamilKITE
Boforty!?! to niezle dawało.
Rewa... przyjemnie popatrzec i do tego plaska woda po prawej stronie cypla... marzenie :D

pzdr

: 18 maja 2004, 22:32
autor: Blekota
a i zapomniałem dodać.

ryby to normalnie na brzeg wyrzucało :shock: :shock: :shock:

Obrazek

wszystkie foty z dziesiejszego dnia są tu: http://www.zakoniczyn.net/~blekota/18majrewa/base0.html

: 18 maja 2004, 23:55
autor: Dogy
Bylem, widzialem.
Zwinalem sie przed zejsciem Mariusza bo mi pies zamarzal
Pozdr

PS. Faktycznie to bylo X3 12m

: 19 maja 2004, 07:25
autor: hase
boforty ... jesli naprawde wialo 9 a wy plywaliscie na 12 i 9 to respekt wielki ... ale jakos nie chce mi sie wierzyc by naprawde tyle bylo....

: 19 maja 2004, 18:10
autor: Adam S
Pływałem wczoraj od 14.30 do 16.30. Wiało faktycznie bardzo grubo, ale aż 9B to chyba nie. Największy zanotowany wiatromierzem szkwał miał 34 węzły, o ile dobrze pamiętam.

W każdym razie na X3 10m2 było zdecydowanie za dużo.

Ale mniejszego latwaca nie mam, więc cóż było zrobić.

Fantastycznie płaska woda po zawietrznej cypla i wake'owe wiązania pozwoliły na pobicie osobistego rekordu szybkości. Nie mam pojęcia jak szybko płynąłem, ale było dużo szybciej niz kiedykolwiek :D
Każda gleba przy tej prędkości kończyła się puszczeniem kaczek dupą lub brzuchem. Przy jednej z takich kaczek nabiłem sobie guza na czole o wodę. Niemożliwe?

Wyprzedzani łindserferzy wyglądali, jakby płynęli do tyłu :)

REWA PANY!

: 19 maja 2004, 19:38
autor: Blekota
Adam S pisze:Pływałem wczoraj od 14.30 do 16.30. Wiało faktycznie bardzo grubo, ale aż 9B to chyba nie. Największy zanotowany wiatromierzem szkwał miał 34 węzły, o ile dobrze pamiętam.

W każdym razie na X3 10m2 było zdecydowanie za dużo.

Ale mniejszego latwaca nie mam, więc cóż było zrobić.

Fantastycznie płaska woda po zawietrznej cypla i wake'owe wiązania pozwoliły na pobicie osobistego rekordu szybkości. Nie mam pojęcia jak szybko płynąłem, ale było dużo szybciej niz kiedykolwiek :D
Każda gleba przy tej prędkości kończyła się puszczeniem kaczek dupą lub brzuchem. Przy jednej z takich kaczek nabiłem sobie guza na czole o wodę. Niemożliwe?

Wyprzedzani łindserferzy wyglądali, jakby płynęli do tyłu :)

REWA PANY!


dziś też byłem ok 16 w Rewce... i wiesz co?
było dużo groźniej niż wczoraj :shock: :shock: :shock:
Za chwilę zdam relację foto.