Strona 1 z 2

tentego jutro (5 maja) zegrze test?

: 05 maja 2006, 16:25
autor: shlapt
guru wiatru daje calkiem przyjemną prognozke jak na sobotni dzionek..
ja po kolejnych teoretyczno-suchych lekcjach na weekendzie na helu jade spróbować się zamoczyć.. anyone?
http://www.windguru.cz/int/index.php?sc=347

: 05 maja 2006, 17:24
autor: KRS
Ja jutro sie pojawie nad Zalewem, ale raczej bez kajta. :?
Wczesniej już z panną zaplanowaliśmy wycieczkę rowerową i się z tego nie wykręcę. :roll:
Ale powiedz gdzie bedziesz to chociaz na chwilę podjedziemy.

:idea: A nie - czekajcie do poudnia może dam rade i przynajmniej dwie godzinki dupsko pomocze :twisted:
Wrazie czego to gdzie i o której :?:

: 05 maja 2006, 17:25
autor: KRS
Ale chyba jakiś bląd w dacie się zakradl.
Jutro to bedzie 06-05-2006

Re: tentego jutro (5 maja) zegrze test?

: 05 maja 2006, 18:56
autor: Ziomek.
shlapt pisze:ja po kolejnych teoretyczno-suchych lekcjach na weekendzie na helu


gratuluję wyboru szkoly :wink:
z tych co znam i widzialem
WSZYSTKIE jednak szkolily W wodzie :idea:

: 05 maja 2006, 19:04
autor: Smokie
ja gratuluje wyboru spotu do nauki ;)

Re: tentego jutro (5 maja) zegrze test?

: 05 maja 2006, 21:56
autor: mdziedzic
shlapt pisze:guru wiatru daje calkiem przyjemną prognozke jak na sobotni dzionek..
ja po kolejnych teoretyczno-suchych lekcjach na weekendzie na helu jade spróbować się zamoczyć.. anyone?
http://www.windguru.cz/int/index.php?sc=347


Wpadne koło 11tej przetestowąć tę prognozę ;). Na plażę koło Qlubu.
Marcin

: 06 maja 2006, 14:58
autor: mdziedzic
Własnie wróciłem z zalewu. Od 13tej wieje mocna 5tka. Kto ma czas i cierpliwość na szkwały ;) niech grzeje nad zegrze.

: 07 maja 2006, 15:19
autor: mdziedzic
Dzisiaj podobnie. 1.5h pływania.

: 08 maja 2006, 09:51
autor: zgred
A to kto to puszczał takowy szmatławiec pomarańczowo przezroczysty (albo tak wyglądał) bo około 13-14 widziałem że ktoś się rozkładał ze sprzętem właśnie koło tego klubu . Przejeżdżałem autobusem do stolicy i kątem oka przyciąłęm taka akcję.

Wogóle to napiszcie coś jak się śmiga po zegrzu latem bo zimą to wiem - sam testowałem - ale latem to chyba ciut inaczej. A pytam bo jak kupię kajta na wode to najpewniej zegrze będzie moim najbliższym i z musu ulubionym spotem.

: 08 maja 2006, 10:23
autor: mdziedzic
zgred pisze:A to kto to puszczał takowy szmatławiec pomarańczowo przezroczysty.


Nie pomarańczowo-przezroczysty tylko Rhino5 petrol-orange :D.
Zegrze ogolnie jest kiepskim spotem ze względu na nierówny, szkwalisty wiatr. Nie nadaje się do nauki ze względu na brak płycizn, tłum ludzi w wodzie i duże zagęszczenie WSurferów. Jedynie w okoliach Ryni (ośrodek Panorama) jest większa płycizna ale w sezonie jest dużo ludzi i łatwo rozwalić kajtka o jakąś jednostkę pływającą. Wczoraj też było szkwaliście, ale przynajmniej w najsłabszych momentach nie przepadał kajt. Podsumowując pływanko- 5 minut mocna 5-tka, i kolejne 5 machania kajtem. Jak na rozgrzewkę po zimie nie było źle. Zegrze raczej nie zrobi kariery jako letni spot kajtowy. Mam jedynie nadzieję, że ktoś postawi tam wreszcie wyciąg wakebordowy....

: 08 maja 2006, 10:44
autor: zgred
Hehehe spasiba za info.

O tym że tam strasznie szkwali to juz słyszałem, o głębokości wiem ale pływać umiem od urodzenia także może się nie utopię. Faktem jest że spora ilośc żaglówek i ws-ów skłania do refleksji ale jak znam zycie i tak sam spróbuję żeby się przekonac, bo Polak nie potrafi uczyć się na błędach innych
;)

pozdro

: 08 maja 2006, 10:57
autor: Smokie
pod woda tez czycha sporo niespodzianek :wink:

: 08 maja 2006, 11:52
autor: KRS
Pelen wachlarz: tulipanki, puszeczki, pręty zbrojeniowe.
:idea: A przy odrobinie szczęścia to i pirania się znajdzie :D

: 08 maja 2006, 12:01
autor: zgred
No u mnie w Pułdupsku w kanałku to całkiem niedawno złapali 2 pipranie słusznych rozmiarów. Ale się nie dziwię ludzim. Kupią piranię do akwa 100 litrowego a tu im taka duuuża ryba rośnie i żre tyle co mały dzieciak to i wypuszczą do rzeki coby nie zabijac.

A co do podwodnych niespodzianek produkcji made in pijany human to w każdym zbirniku wodnym jest tego pełno, czasami nawet pod prowizorycznymi skoczniami znajdowaliśmy powbijane kołki pod woda. Dla tego zanim gdziekolwiek skaczę do wody to najpierw sprawdzam czy nikt tam nie postawił palisady.

Takich to mądrych ziemian mamy

: 08 maja 2006, 12:17
autor: Gość
A ja w sobotę w Ryni postanowiłem się zwodować. Niestety zupełnie niwłaściwy wybór spotu przy kierunku wiatru jaki dominował - S/W

Kita mimo przeciwności postawiłem i chcąc większy power w skrzydło złapać wyciągnąłem się bodydragując jakieś 500m od plaży w wode, wsunąłem deskę i kiedy już w ślizg wchodziłem kite przepadł i skręcił się w wodzie tak dziwnie, że tylko ewakułowac się na brzeg pozostało.

Byłem spory kawałek od lądu z wiatrem w face...

Wielkie dzięki dla osoby w czerwonym, diabelskim poduszkowcu, który zgarnął mnie na brzeg :)) jeszcze 2h bym tak machał nogami w drodze powrotnej...

W niedziele też ładnie dmuchało kierunek idealny do startowania z Nieporęt Beach.

Podjechałem z psem zobaczyć co się dzieje... Księciu, jak się nie myle, robił show ku uciesze gawiedzi na brzegu. Ładne chopy :) troche old school'owych trików... miło było popatrzeć... pływał też ktoś na kicie North'a...

Pojechałem do domu szybko po sprzęt ale trochę się zagapiłem i zszedłem na wode dopiero po 15tej, kiedy to wiatr osłabł i pływać się znowu nie dało, przynajmniej na 14tce... kiedy się pakowałem znowu się rozwiało troche... bleee....

Taki pokręcony weekend... albo brak własciwej organizacji... ;)

Atakujcie Zalew Boys!!!!

rF