Brazylia PAZDZIERNIK LISTOPAD 100% Wiatru

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post23 sie 2005, 17:01

Obrazek

Alinek
Posty: 188
Rejestracja: 21 kwie 2005, 23:37
Deska: Nobile
Latawiec: Nobile
Lokalizacja: Trójmiasto/Köln
Kontaktowanie:
 
Post23 sie 2005, 17:53

A na przyklad cena za trzy tygodnie? Sporo macie tam miejsc?

Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post24 sie 2005, 11:07

ALoha
Na trzytygodnie nie jest to zbyt oplacalne bo bilety sa za drogie.
Najlepiej wartosc cenny do bielty to 2 tygodnie. Cenny tez sie zmieniaj bo wszystko zalezy od terminu w którym sie zdecydujesz. Napisz wiec emila z treminem o którym myslisz a my powiemy kiedy trzeba zaplacic i ile bedzie to kosztowac. (travel@zerogravity.pl)
Mimi

Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post24 sie 2005, 14:08


Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post25 sie 2005, 11:49

Alina pisze:A na przyklad cena za trzy tygodnie? Sporo macie tam miejsc?


właśnie dostałem ofertę wyjazdu na 3 tyg. do Brazylii za 1199 Euro

jeśli kogoś interesują szczegóły, więcej info na http://www.kitecamps.nl/NL/html/cumbuco_2005.html

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2005, 19:33

widze ze wszyscy wala do Cumbuco.... a podobno tlok tam juz wiekszy niz na Tarifie....

Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post08 wrz 2005, 10:27

Tak ciasno nie bedzie bo w samolocie nie ma tak duzo miejsc 8)
Pozatym w Cumbuco nie ma turstów tylko kite-ciarze
Jesli ktos mysli o wyjedzie na 11 listopada tu powinien sie juz zaliczkowac...

Mimi

Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post16 wrz 2005, 11:11

ney pisze:http://www.kitecamps.nl/NL/html/cumbuco_2005.html


"Kite Camps" <Info@kitecamps.nl> pisze:Last Minute prijzen (ZONDER
ticket &amp; toeslagen)
425,- Eur Ex 20 dagen / 250,- Eur Ex 9 dagen ***


:shock: :think:

ZbyszkoBrazil
 
Post01 paź 2005, 15:55

Hej,

rzeczywiscie tu ciagle wieje :). Codziennie okolo 25 wezlow. 12m uzywamy raczej tylko rano i wieczorem. W ciagu dnia ... lepiej miec cos okolo 9m :) Plywamy w miejscowosci Taiba. Jest tu calkiem fajna kaluza z lekko slona, plytka woda. Jak mamy dosc idziemy kitowac na ocean. W poniedzialek Pierwsze fotki...

Aloha,

Zbyszko

Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post04 paź 2005, 16:41

http://www.kite-surf.com/videoserver/frameset.html
W Oczekiwaniu na nasze zdjecia.
CUMBUCO TRIP oddaje swietnie atmosfere jaka tam panuje

Zapraszam tez na www.roxyclub.pl gdzie sa juz swieze zdjecia.

Mimi

Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post05 paź 2005, 14:07


Gość
 
Post05 paź 2005, 18:25

Nie za dobrze wam???
:D

Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post06 paź 2005, 19:14


Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post13 paź 2005, 20:11

RELACJIA Z www.roxyclub.pl

Moje wrażenia z Brazylii.
Lotnisko godz. 11 czasu Brazylijskiego .
Wypożyczamy terenowy samochód Toyota Hilux i ruszamy do Cumbuco. Najkrótsza droga prowadzi plażą. Pierwsze wrażenie z jazdy po plaży jest niesamowite, szumiący jsno niebieski ocean, palmy na których rosną kokosy i niekończący się żółciutki piasek.
Obrazek
Czy można wyobrazić sobie coś wspanialszego? Tak, kitowanie w takich warunkach!!! Szybciutko znajdujemy mały hotelik i na plażę. Pompowanie kitów o rozmiarze 12 lub 9 i na wodę. Szybko jednak się męczymy bo jesteśmy po długiej podróży i ta różnica czasu - w Polsce jest 6 godz poźniej. Dochodzi godz 18 i tu małe zaskoczenie bo robi się totalnie ciemno. No cóż trzeba się do tego przyzwyczaić.
Obrazek
Zasypiamy bardzo szybko tym bardziej, że jesteśmy po szklaneczce campirinhi. Campirinha to lokalny drink przyrządzony z alkoholu robionego z trzciny cukrowej, dużej ilości limonek i cukru - koszt 2,60 zł.
Wszyscy budzą się bardzo wcześnie jak na lokalny czas bo o 5 rano - w Polsce jest godz 11. Jest jeszcze ciemno, ale powoli widać wschodzące słońce. Nie często udaje mi się wstać o tak imponujaco wczesnej godzinie : ) Z niecierpliwością czekamy na śniadanie, które zwyczajowo jest tu o godz 8. Zaskaukuje nas duża ilość egzotycznych owoców, oraz takie lokalne przysmaki jak ... parówki w sosie pomidorowym. Na pierwszy dzień kitowania jedziemy na Coipe - jest to ?kałuża? oddalona od Cumbuco o 30 min drogi samochodem.
Obrazek
Niektórzy zamiast jechać samochodem wybierają downwind - czyli spływ z wiatrem na kitcie. Coipe jest rozleglym oraz jednym z najsłynniejszych kitowych jezior. To sprawia iż po godz 11 robi sie tu dość ciasno.
Wieczorem wybieramy się do lokalnej restauracji w poszukiwaniu miejscowych specjałów. Do picia wybieramy mleczko kokosowe oraz campirinhie, na przystawkę pyszniutkie krewetki, a na danie główne olbrzymią rybę. Muszę przyznać, że jedzenie jest rewelacyjne. Po kolacji wszystkich ogrania zmeczęnie choć dopiero 7 wieczorem. Na Coipe pływamy jeszcze 3 dni i jedziemy do Paracuru. Paracuru to kolejne słynne miejsce kitowe. Plaska woda na ocenie, równy wiatr oraz restauracja na plaży. Jedyny minus to odleglość z miasteczka do spotu - bez samochodu nie ma szans. Kolejny dzień to jeziorko, które znajduje się na obrzeżach Taiby. Jest ono mniejsze niż to obok Cumbuco, ale plusem jest mniejsza ilość kitciarzy. Stałym bywalcem jest tutaj wlaściciel firmy Best, który lata niewiarygodnie wysoko.
Obrazek
My też nie pozostajemy w tyle i trenujemy skoki. A jeśli ktoś już się zmęczy kitowaniem może odpocząć w budce miejscowego rybaka popijając mleko z kokosa i jedząc świeżo złowioną rybkę lub kraba.
Obrazek
Taiba podoba nam się tak bardzo, że postanawiamy poszukać tu domu. Wybajmujemy willę polożoną 10 min piechotą od jeziorka i 100 m od oceanicznej plaży. Plażą w ciągu 10 min można dojechać samochodem terenowym do Paracuru, a w 40 min do Coipe. Wymażone miejsce dla kitciarzy!!! Willa otoczona jest palmami, w ogrodzie znajduje się basen, a na tarasie hamaki.
Obrazek
Do dyspozycji mamy 5 sypialni z łazienkami, obszerny salon oraz kuchnię. Nie można zapomnieć też o grillu, na którym przyrządzamy kupione od rybaków krewetki, langusty czy ryby. A wszytko to pisze leżąc w hamaku...[/img]

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 paź 2005, 10:44

Mimi pisze: A wszytko to pisze leżąc w hamaku...[/img]


eeeee to strasznie niewygodnie :!: ,cóż za niedopuszczalny brak komfortu :wink: 8) :hand:


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 26 gości