HAMATA 18.06 - podsumowanie ;)
: 27 cze 2011, 00:01
No i wróciliśmy szczęśliwie (po ostatniej "wisience na torcie", czyli "okolicznościowym" wydłużeniu pobytu o jeden dzień, w hotelu robotniczym..., gdzieś w okolicach Marsa Alam). Powiem krótko, było GRUBO zarówno pod względem warunków pogodowo-wiatrowych (100% normy) jak również towarzystwa (Stiv-grupa, Metaxa, Murphy, i wszyscy pozostali) 
Po raz kolejny przekonuję się, że Hamata to super miejsce wypadowe i moja noga z pewnością "więcej tam postanie"...
Pozdro!

Po raz kolejny przekonuję się, że Hamata to super miejsce wypadowe i moja noga z pewnością "więcej tam postanie"...
Pozdro!