KITEFORUM.PL - kitesurfing

Jutro (wtorek) z samego ranca, jeszcze przed wschodem slonca zjawi sie w Wierzbnie dwuosobawa szczecinska reprezentacja w skladzie: Qubix + ja. Ktos jeszcze?
pzdr.

No jutro to niestety nie, trzeba zaległości po długim weekendzie ponadrabiac ale może w niedzielę damy radę, jak będzie prognoza.

No i bylismy, zgodnie z planem z samego rana. Walilo calkiem mocno, momentami za mocno. Qubix dawal na zmiane na 14 i 10, gosc ktory zjawil sie nieco pozniej na 12, momentami mieli za mocno. Ja walczylem na swojej 16, walczylem twardo ale przewaznie przegrywalem. Mimo to mialem kilka slizgow + 1 brzuchem po trzcinach, zakonczony w kanale
Chcialbym powiedziec ze dzien byl udany, jednak...
Po powrocie znad miedwia, dalej ladnie dymalo i podkusilo mnie zeby pojsc na bajorko niedleko domu... ten wypad zakonczyl sie eksplozja kondona i malo tego, glownej komory az sie zyc odechciewa...

witam!
potwierdzam, wlasnie tak bylo.

kondoma naprawisz w godzine, to nie problem. z latawcem idz do tej przystani co ci pisalem. goscie naszyli juz sie sporo kilometrow szmat. moze cos zaradza.

p.s. dzisiaj na miedwiu niestety tylko sam plywalem. wialo znacznie rowniej niz wczoraj. warunki idealne na twoja 16tke. szkoda ze ten kondom strzelil. z drugiej strony lepiej ze w kite'cie

pozdrawiam

QBIX pisze:Szkoda ze ten kondom strzelil. z drugiej strony lepiej ze w kite'cie

No fakt - z tym nie moge sie niezgodzic
Z kondomem rzeczywiscie nie bedzie problemu, ze szmata gorzej.

Fotek z ostatniego plywania nie ma, za to mam kilka z "sekcji" zrobionej po:





Nie spodziewalem sie ze wybuchajacy kondom moze tak rozsadzic tube
Co o tym myslicie? Niby zeszyc mozna wszystko ale chyba bedzie to troche skomplikowane... Czy powinienem juz brac kredyt na naprawe?

JastrząB pisze:Nie spodziewalem sie ze wybuchajacy kondom moze tak rozsadzic tube

Moim zdaniem najpierw puściły szwy na tubie przez co eksplodował kondom. Na kiteforum.com można przeczytać o wielu takich wypadkach z udziałem Rhino 04. Jeżeli kite jest na gwarancji to North powinien to załatwić bezpłatnie.
Czy to jest Rhino 4 czy 5, bo trudno odgadnąć z tych zdjęć?

Ups brzydko to wyglada
Ale widzialem gorsze .Dawaj do Bola z family windsurfing w morzyczynie juz takie zeczy robil jest dobry ja wszystko naprawiam u niego .Pozdrawiam rolnik

Ps; dla czego takie dobre latawce pekaja

Nie wiem, byc moze najpierw nastapilo rozdarcie, chociaz trudno mi powiedziec czy powod byl wystarczajacy zeby rozerwac jednak dosyc mocny material, ale z drugiej strony stalo sie to na szwie

Wlasnie do Bola mialem zamiar jechac, teraz na pewno wale do niego.
Nie wiecie ile taka przyjemnosc moze kosztowac?
pozdro

PS. Rhino z 2004

Niestety. Latawiec z eBay'a, nie ma zadnego dowodu zakupu, a co za tym idzie gwarancji...
pozdro

witam,
gwarancji od producenta nie masz, to oczywiste. istnieje jednak cos takiego jak rekojmia. nawet gdy kupujesz od osoby prywatnej i otrzymales cos co nie jest sprawne lub ma wade ukryta to masz prawo ottrzymac zwrot kasy. jest to zawarte w kodeksie cywilnym. jesli kupiles w niemczech to tam tez cos takiego istnieje. chyba jest rok od zakupu.
dowodem zakupu moze byc wygrana aukcja oraz potwierdzenie zrobienia przelewu. to wystarczy zupelnie.
jesli kupiles kite nowy to pewnie od jakiegos dystrybutora lub ze sklepu co mial wyprzedaz. to ze rhino 04 strzelaja w powietrzu i na ziemi to juz gdzies slyszalem. sprawa moze byc przez to znacznie prostrza...

jeden tylko problem... czy warto czekac i nie plywac

lubu-dubu, lubu-dubu niechaj zyje prezes naszego....


to bylem ja- Qbix

P.S. warto wrzucic temat do Forum Glowne

Identyczne rozdarcie:

http://www.kiteforum.com/index.php?page=http://www.kiteforum.com/phpbb/viewtopic.php?t=2305537&postdays=0&postorder=asc&start=30&navi=1&button=forum - 4 strona





po naprawie:


Z tym, że ten latawiec jest ze starszej serii, co można poznać po podwójnym szwie w miejscu rozdarcia. Gdy sprawa stała się głośna North zaczął stosować potrójny szew, ale jak widać nie załatwiło to problemu.
Dlatego ja wybrałem Naisha, od Notha mam jedynie trapez, o którym również słyszałem (już po zakupie) że się rozwala. Narazie jest OK, ale zobaczymy co będzie dalej, gdyż używałem go tylko kilka razy. North wyraźnie ma problemy z jakością swoich produktów.

w r04 takie cuda to normal,

Latawiec byl kupiony jako uzywany, od prywatnej osoby. Moge skontaktowac sie z tym sprzedawca, byc moze jest jeszcze gwarancja a on ma dowod zakupu. Wtedy moglbym reklamowac, ale to na pewno potrwa. Gdybym chcial domagac sie od sprzedawcy kasy z powodu wady sprzedanego przedmiotu potrwalo by to jeszcze dluzej (gdyby nie chcial oddac dobrowolnie, a na to nie ma co liczyc). A wiec jak slusznie zauwazyl Qbix chyba nie warto czekac. Na sobote i niedziele jest szansa ze cos powieje, wtorek podobnie.... Do wakacji chcialbym jeszcze kilka razy wyjsc nad wode.
O podobnych wypadkach tez juz wczesniej czytalem, z tym ze byly one sporadyczne...
Rzeczywiscie po takim incydencie mozna sie troche zrazic do marki...
Pozdro