Czesc,
Opis miejscówki jest tutaj ->
http://www.alacati.com/ <-
Ostatni raz bylem tam w 2000 roku ( chyba bo dokladnie nie pamietam),
wtedy jeszcze plywalem na ws. Miejscowka to zatoka szerokosci 1800m, z czego przez pierwsze 1000m (od strony zachodniej) jest plytko do pasa, moze troszke wiecej, a potem gleboko.
Od strony zachodniej, czyli od głownej drogi jest łagodne zejscie do wody, plasko, duzo miejsca. Od strony wschodniej sa skały, jest głęboko i malo przyjemnie, poza tym dojazd w tamto miejsce jest malo ciekawy.Kamienista kurząca się droga. Jedyne miejsce godne polecenia od strony wschodniej to "plaża" Turkaya. To taki Locales, ktory ma tam mała knajpkę, pole namniotowe nadające się tylko pod autokempingi, aczkolwiek miejscówka, tzw. płaska woda jest niesmowita. Głębokość od kolan do pasa, brak fali, ciepla woda i mało ludzi. Przynajmniej bylo tak ostatnim razem.
Od strony zachosniej, czyli tej najczesciej uczeszczanej jest baza WS, plaza dosc ladna, oraz Hotel 5*. Jest tez kilka domków prywatnych, w ktorych mozna wynając pokoje.
Co do wiatru: jesli niebo nie jest zachmurzone i prognoza nei przewiduje chmur to codziennie zaczyna wiac o godzinei 10:30, w okolicach 13:30 słabnie do godziny 15 i potem do wieczora dmucha jak wczesniej.
Spowodowane jest to faktem iz wieje tam termiczny wiatr w yniku cyrkulacji góry <-> morze. Siła wiatru to okolo 4 do 5 bft.
Jesli chodzi o okolice: do miasteczka Alacati jest okolo 7 km drogą asfaltową przez pola i piaski. Samo miasteczko to 5, moze 6 ulic na krzyż.Jest kilka knajpek, sklepiki, port, lekarz i kilka hotelików.
Do wiekszego miasteczka Cesme jest okolo 15 km z Alacati. Jest to wieksze miasteczko, gdzie oczywiscie sa sklepy, knajpki, hotele port w ktorym mozna wykupic rozne wycieczki, polecam wyspe osłów.
Tam juz sie cos dzieje.Pomiedzy miasteczkami mozna przemieszczac sie albo taxi, albo busikami. Mozna rowniez wypozyczyc skuterek albo auto,ale trzeba uwazac bo localesi nie uznaja zasad ruchu drogowego.Olewaja sygnalizacje swietlną a pierszenstwo ma ten kto ma wieksze auto albo glosniejszy klakson.
Co do WSów: Nie sa zbyt przychyleni nastawieni do KB i sa wrecz niemili. Ale roznie to bywa.Generalnei królóją tam niemcy a jak to z nimi bywa, wszystko musi byc zrobione pod nich bo groża iz wiecej tu nie przyjada.Wiec localesi robia wszystko zeby ich nie urazic i zeby im bylo dobrze.
To chyba tyle. Jak macie jakies pytania to dajcie znac, a jak mnie sie cos przyponi to napisze.
Mysle ze duzo znajdziece na w/w stronie.
Pozdrawiam
Johny