KITEFORUM.PL - kitesurfing

Czy ktoś planuje jakiś wypad z latawcem na snowkite w Łodzi i okolicach Planujemy jutro z Mają przetestować polankę koło Konstantynowa - z tego co widzę za oknem śnieg powinien być

gdzie i kiedy dzwoń pojadę nawet z spuchniętą nogą

wczoraj moczenie dupy w wodzie, jutro juz na snowkite. Sounds nice

To co Wybierasz się My pewnie pojawimy się w okolicach 10-11. Długo nie będziemy, ale tak ze 2h pewnie pokatujemy. Kierunek chyba niezły - żeby tylko śnieg się utrzymał

Zdzwonimy sie jutro z rana. Zobaczymy jak stan jutrzejszego sniegu i mojego czasu

M@X pisze:wczoraj moczenie dupy w wodzie, jutro juz na snowkite. Sounds nice

TO jest właśnie TO w pl!!

zapraszam do Bukowca rozległe pola i sniegu moc niedziela 11h telefon 880288996

Anonymous pisze:zapraszam do Bukowca rozległe pola i sniegu moc niedziela 11h telefon 880288996

a gdzie to-to??

No i niestety Łódź dzisiaj zawiodła. Byliśmy tylko Ja i Maja a było naprawdę przyjemnie. Śnieżku może nie mega dużo, ale pojeździć się dało, skakać również - katowaliśmy łącznie jakieś 3h. Są fotki, Maja pewnie wrzuci, jak tylko będzie chwilka.

Teraz znowu pada, więc jutro szansa ma powtórkę

Dzisiaj powtórka. Pewnie za jakąś godzinę będziemy na miejscu. Ktoś się pisze

No niestety weekend zawalony Moze we wtorek uderzymy?

Wtoek to ja mam zawalony Więc nie da rady. Jest szansa w środę, ale chyba warunki kiepskie. Martwię się żeby to wszystko nie zeszło. Wczoraj były trawki, dzisiaj pewnie będzie nieco więcej - miało padać a chyba spadło mało.

niestety nic dzisiaj z tego nie wyszło, bo Marko jechać nie może, a ja nie mam transportu - szkoda, bo warunki chyba niezłe. Może następnym razem

A oto kilka fotek z wczorajszej sesyjki:










Jak widać duużo trawki, ale to w niczym nie przeszkadza - ziemia jeszcze nie jest zmrożona, więc czasami czuć nieco większe opory. Na ślizgu nie zauważyliśmy nowych zarysowań..

No ladnie zes polatal... jakies dodatkowe ochraniacze oprocz kasku miales? Jak tylko sie zejdzie snieg + wiatr to bankowo uderzam

Nie nic nie zakładałem. Może powinienem, ale uznałem, że ziemia nie zmrożona, nie jest to lód, więc mniej więcej upadki będą podobne jak na stoku. Inna sprawa, że powinienem sobie skombinować coś na kolana i nadgarstki, poza tym myślę o zabezpieczeniu tyłka w inny sposób niż za pomocą poduszki Tylko jeszcze nie wiem gdzie kupić w rozsądnej cenie...

No i muszę wreszcie sobie jakiś sprzęt sprawić bo katowanie za małej deski jest bardzo niewygodne


PS: Nadal poszukujesz stojaka na rowery