dziś niestety nie dałem rady, zresztą siła wiatru przerastała mojego kitea(16) i umiejętności. Jutro mimo powodzi w nosie biorę sprzęt ze sobą do pracy i po niej(14:00) ruszam na Rewę. Może chce się ktoś ze mną zabrać - jadę z Sopotu? Będzie w ogóle tam ktoś jutro?
A jakie wrażenia po dzisiejszym wypadzie??
Na Miska wpie... sie kolo na WS, oczywiscie poplynol dalej i nie spytal czy wszysko z Mlodym OK dobrze ze WS nie znalezlismy bo Szedak chyba kolesi by zatlukl