No i wylądowaliśmy w Rewie w silnym składzie Karpatka, Zak i ja. Dymało nie najgorzej ale o skokach nie było mowy

Po raz kolejny prognozy się nie sprawdziły.
Ps. Zgubiłem safetyleash
Slingshot, jeśli ktoś go znajdzie proszę o kontakt na maila.
Pozdr L
Ostatnio zmieniony 24 cze 2004, 11:46 przez
Neykon, łącznie zmieniany 1 raz.