dpacior pisze:...lekcje musiałby by się odbyć na stogach, Brzeźnie, Sopocie, ewentualnie Gdyni lub Sobieszewie....
Wiem że na bank będziesz upierał się przy wyżej wymienionych spotach ale jeżeli faktycznie chcesz się nauczyć pływać jedz w wietrzny weekend na hel. Jeżeli dobrze odrobiłeś lekcje na plaży z latawcem to przez max 2h porobisz body dragi a później starty z decha i po sprawie. Spoty które wymieniłeś są trudne z trzech powodów: głębokość, zafalowanie i zazwyczaj wiatr w brzeg. W takich warunkach przez 90% czasu będzie walka z żywiołami zamiast nauki.
Jeżeli się zdecydujesz na hel mogę pomóc. Jeżeli na każdy inny spot szukaj pomocy gdzie indziej....