SZCZECIN KTO/GDZIE/KIEDY?

[trolik]

Miroszewo dzisiaj rano w deszczu 18-22kt. Jak wyjezdzalismy (ok 13tej) to chyba juz wylaczali wentylatory...

[MalkontenT]

po ostatnim plywaniu w czwartek na gizynie polecam wiekszosci tam obecnych lekture:
http://pskite.pl/index.php/przepisy/17- ... -kspd.html
prosze sie nie obrazac, ale dzieki temu unikniemy sytuacji stresowych na wodzie i brzegu:)

[rolnik]

Pisalem zeby nie jezdzic na gizyn!

[MichałSzczecin]

po ostatnim plywaniu w czwartek na gizynie polecam wiekszosci tam obecnych lekture:
http://pskite.pl/index.php/przepisy/17- ... -kspd.html
prosze sie nie obrazac, ale dzieki temu unikniemy sytuacji stresowych na wodzie i brzegu:)

wczoraj ktoś pływał ???

[MalkontenT]

Sory!! chodziło o środę

[MichałSzczecin]

Sory!! chodziło o środę

A we środę też byłem, fakt trochę tłoczno zwłaszcza na wprost wejścia.
A o jakich sytuacjach pisałeś ?

[PusieK]

Sory!! chodziło o środę

A we środę też byłem, fakt trochę tłoczno zwłaszcza na wprost wejścia.
A o jakich sytuacjach pisałeś ?

Może o tym ze przy wietrze 20kt + mocne kopy ludzie pływają na 13? Albo o tym że nie każdy zna prawo drogi i nie przepuszcza prawego halsu?

[MalkontenT]

Generalnie szkoda gadać, niezły chaos na brzegu i na wodzie

Dla własnego bezpieczeństwa ustępowałem tym na lewym

[terranborn]

Ja za przeproszeniem zostałem obrzucony k**** jak skorzystałem z prawa do pierwszeństwa na prawym halsie
Oczywiście od kolegi dostałem kite-a w zenicie do ominięcia

[__kater__]

A ja się ostatnio dowiedziałem ciekawostkę od jednego z naszych Szczecińskich ziomali podczas wieczornej sesji w Międzywodziu, swoją drogą znanego i raczej długo pływającego.

- ponoć łatwiej mi było ustąpić "bo płynąłem w stronę lądu" a może chodziło ze z falą (tym bardziej) sam już nie wiem co bredził,w każdym razie miałem prawy hals i ewidentnie minął bym go za jego plecami przy zachowaniu torów jazdy.
Wprawdzie powiedział potem masz racje ale dał odczuć że zrobił to przekornie na zasadzie, że i tak swoje wiem...


Generalnie podsumowując zakończenie wakacji zawiodłem się jeszcze na szkółce kitowej pod wiatrakiem. Miałem tego nie pisać bo Świnoujście to moje miasto ale kij...
Nie ma co szukać tam pomocy nie ważne jak jej bardzo potrzebujesz. Kawałka taśmy nie ma szans żebyś dostał bo nie mają na to czasu (dodam że kasę trzymałem w łapie). Szkoda bo dla mnie szkółka kojarzyła się zawsze z ostoją i gwarancją uzyskania pomocy, taką którą jak teraz widać rozwydrzył mnie Koniu, czy ultra szybki serwis Ziomka, na którym to wszyscy wieszają psy.

Ale nie ma tego złego... dzięki nieżyczliwości Szkoły pod wiatrakiem zrobiłem sobie wycieczkę do Bola nad Miedwię i poznałem jego mekkę

[krawc]

Generalnie podsumowując zakończenie wakacji zawiodłem się jeszcze na szkółce kitowej pod wiatrakiem. Miałem tego nie pisać bo Świnoujście to moje miasto ale kij...Nie ma co szukać tam pomocy nie ważne jak jej bardzo potrzebujesz. Kawałka taśmy nie ma szans żebyś dostał bo nie mają na to czasu (dodam że kasę trzymałem w łapie).

Pomyśl... Może nie mieli taśmy w szkółce.

[Barosz21]

- ponoć łatwiej mi było ustąpić "bo płynąłem w stronę lądu" a może chodziło ze z falą (tym bardziej) sam już nie wiem co bredził,

Nie zrozumiałem cie. Jeśli on startował latawiec a ty spływałeś do brzegu lub on trzymała latawiec w zenicie przy brzegu to on miał pierwszeństwo. Chyba że spotkaliscie się na wodzie to wtedy ty z racji prawego halsu.


A tak wogóle to doleje jeszcze oliwy do ognia. Pamietam jak trenowałem jeszcze pływanie starty i jeździłem na trzebież a kilku z pseudo prosów (ponoć latali już pare lat) pływało sobie w tą i spowrotem podskakując albo i nie i kuźwa za każdym razem musiał tak blisko brzegu podpłynąć żeby go dotknac deską bo by nie wytrzymał. I darł jeszcze ryja na mnie początkujacego żeby miejsca ustępować. No sorki jak ja pływam i widze żę ktoś raczkuje i nie potrafi wystartować z wody to nie pływam do niego odpływam żeby zrobić mu troche miejsca.. Proponuje zabrać sięna spotach za wszystkich nie tylko za tych co nie potrafią albo nie mają wyobraźni lub informacji. Można ich skierować na forum żeby sobie poczytali i sie nauczyli. bardziej zaawansowanym kiterom też przyda sie małą powtórka zrozrywki.


A tak wogóle gdzie jeździcie przy takim wietrze jak jest jutro? Wolin?

[macsurf]

Generalnie podsumowując zakończenie wakacji zawiodłem się jeszcze na szkółce kitowej pod wiatrakiem. Miałem tego nie pisać bo Świnoujście to moje miasto ale kij...
Nie ma co szukać tam pomocy nie ważne jak jej bardzo potrzebujesz. Kawałka taśmy nie ma szans żebyś dostał bo nie mają na to czasu (dodam że kasę trzymałem w łapie). Szkoda bo dla mnie szkółka kojarzyła się zawsze z ostoją i gwarancją uzyskania pomocy

Rozumiem ze wedlug ciebie szkolka = caritas ?

Sorry, ale rozbawiles mnie do lez swoim postem, ja poskarzylbym sie jeszcze babci i wujkowi.

[tomi]

Kawałka taśmy nie ma szans żebyś dostał bo nie mają na to czasu (dodam że kasę trzymałem w łapie). Szkoda bo dla mnie szkółka kojarzyła się zawsze z ostoją i gwarancją uzyskania pomocy, taką którą jak teraz widać rozwydrzył mnie Koniu, czy ultra szybki serwis Ziomka, na którym to wszyscy wieszają psy.

ty o głupi kawałek taśmy robisz wielkie halo ?? A nie pomyślałeś, że chłopaki akurat nie mieli jej przy sobie.

[__kater__]

Pomyśl... Może nie mieli taśmy w szkółce.

Mogła oczywiście paść inna bardziej dyplomatyczna odpowiedz. Szkółka, która nie ma wyposażenia? Raczej mało realne.

Nie zrozumiałem cie. Jeśli on startował latawiec a ty spływałeś do brzegu lub on trzymała latawiec w zenicie przy brzegu to on miał pierwszeństwo. Chyba że spotkaliscie się na wodzie to wtedy ty z racji prawego halsu.

No przecięcie torów było spokojnie za 2 mielizną... Właśnie o to chodzi że nie rozumiałem tego tłumaczenia. Sytuacja była książkowa!

Rozumiem ze wedlug ciebie szkolka = caritas ?

Super, że cię rozbawiłem. Pewnie że nie jesteście caritas, zrobiliście jak uważaliście, ja też zrobiłem tak jak uważam. Wasz styl i wasza strategia prowadzenia biznesu.
Babcia na kicie nie śmiga więc jej nie przekazałem tej informacji, za to wujek owszem dostał cynk, że lepiej zrobić kurs w innym miejscu.
We wszystkich szkółkach z jakie odwiedziłem do tej pory mogłem liczyć na drobną pomoc

ty o głupi kawałek taśmy robisz wielkie halo ?? A nie pomyślałeś, że chłopaki akurat nie mieli jej przy sobie.

Przyszedłem wieczorem, bo wiedziałem że nie przeszkadza się podczas wiatru - miałem pecha trudno, chodziło mi o kolejny dzień.Trzymałem kasę w reku, dałem do zrozumienia że mogę poczekać, zaczepiałem przy bazie bo wiadomo, przy sobie nikt nie nosi...

życzę wszystkim by nie stracili dnia przez małe rozdarcie w latawcu. może kolego tomi właśnie to mnie bolało i o to robie halo... a czy wielkie? To zależy jak bardzo koledzy ze szkółki będą chcieli mi przekazać, że słusznie postąpili.