I oto pierwsza wypowiedź zwiastująca nowy nurt: Kitetramping. Plecaczek, kanapki, równy wiatr i heja. Swoją drogą - zdecydowanie taniej i szybciej byłoby dotrzeć na hel z 3-city "na skróty"
Ale było dzisiaj pływanko, palce lizać. Równy wiatr, niezła falka, woda ciepła bo 4 godziny wytrzymałem. Gregor, trochę sie wytarmosiłeś z twoją 12 -ką, ale nie skrewiłeś, prawdziwy twardziel. Wiatru było tyle, że było z czym walczyć, póżniej jeszcze dokładało jak wyjeżdżałem.
jakoś dawałem radę ale chwilami wyrywało mnie z butów . było super. leszek a jak zobaczysz moją zdobycz po pływaniu co z nogawki wyjołem to ci puła opadnie ha ha.
Ja wczoraj w Rewie przezornie nie startowalem. I tez nie poplywalem, w zwiazku z tym... Dla mnie bylo zdecydowanie zbyt mocno. Probowalem dojechac pod Jastarnie, ale przed Reda korki mnie zniechecily i zawrocilem. Popoludniami na Hel trzeba bedzie chyba dojezdzac objazdem, bo na Morskiej co chwile korek, przed obwodnica korek, w Rumii korek - bez sensu...
[quote="oskar48"]Ja wczoraj w Rewie przezornie nie startowalem. I tez nie poplywalem, w zwiazku z tym... Dla mnie bylo zdecydowanie zbyt mocno. Probowalem dojechac pod Jastarnie, ale przed Reda korki mnie zniechecily i zawrocilem. Popoludniami na Hel trzeba bedzie chyba dojezdzac objazdem, bo na Morskiej co chwile korek, przed obwodnica korek, w Rumii korek - bez sensu...
Dzis tez jade, jakby co. Do Rewy, oczywiscie.[/quote]
Można jechać przez Kosakowo Pierwoszyno przy cmentarzu dalej na Mrzezino i na Puck i dalej juz Ok droga trochę dziurawa, ale jedziesz nie stoisz w korku a z Rumi lecisz na Kazimierz i dalej na Mrzezino do Pucka.