Kadynki?

[andrzejwodejszo]

spoko ja swój pierwszy raz miałem ostatnio jest łatwiej niz myslisz

[Pablo]

Ja bede plywał 1 raz w życiu wiec moze być śmiesznie Nie posiadam leasha nie dałem rady sie zaopatrzyć. Licze na jakieś porady. No chyba ze bedzie ciezko i bede tylko widzem.

mam leashe Slingshota po 75pln, zainteresowany? Z dostawą do Kadyn jutro

[Wojt00]

Witam,
jestem nowy na forum więc witam wszystkich. Po kilku latach uprawiania WS przyszedł czas na KS. Jestem z Elbląga więc czytając wątek o Kadynach zauważyłem całkiem sporą brać wybierającą się w ten weekend do Kadyn. Będzie to mój pierwszy raz więc mam nadzieję, iż będzie możliwość skorzystać z pomocy i dobrych rad.

Pozdrawiam i do zobaczenia

[Pablo]

Witam,
jestem nowy na forum więc witam wszystkich. Po kilku latach uprawiania WS przyszedł czas na KS. Jestem z Elbląga więc czytając wątek o Kadynach zauważyłem całkiem sporą brać wybierającą się w ten weekend do Kadyn. Będzie to mój pierwszy raz więc mam nadzieję, iż będzie możliwość skorzystać z pomocy i dobrych rad.

Pozdrawiam i do zobaczenia

Hej,

jak jesteś zupełnie zielony to nie wchodź nawet do wody ja będę tak koło 13:00 i z chęcią pomogę. Będę miał też latawiec treningowy - od tego zaczynamy.

[schabik]

Leasha biore z miejsca Ja bede cos kolo 15 bo do 14 mam zajecia. Oby nie lało bo będzie lipa. Widze ze nie będe jedyny poczatkujacy wiec super.

[Moniczka86]

Ty Andrzej nie gadaj ze jest łatwo Bo wcale tak nie jest. Weź pod uwage to, ze już z latawką mialeś do czynienia, bo przeciez juz jeżdziłeś...
Ura- bura sie tu znalazł Porównaj jak mi ostatnio wychodziło

[bartek2405]

Widze ze jest tu troche poczatkujacych wiec i ja sie przylacze
Od poniedzialku przez prawdopodobnie 2 tygodnie bede w Krynicy, wiec do Kadyn bedzie niedaleko.
Sytuacja moja wyglada tak: w maju 2005 zrobilem IKO 1 i 2, od tamtej pory poplywalem doslownie kilka razy z czego ostatni raz byl chyba w maju 07. Teraz postanowilem zabrac sie za wszystko jeszcze raz
Jak tylko bedzie sie cos szykowalo na przyszly tydzien to sie zjawiam i licze na jakas pomoc w odswiezeniu tematu

[schabik]

Ja dzis ruszam koło 15, wiec jak ktoś by miał chęć się zabrać z elblaga to prosze pisać. LAtawiec mam juz oblatany, jeszcze tylko nie pływałem. WIem ze w tym cała filizofia ale zobaczymy jak to bedzie. Pozdawiam

[andrzejwodejszo]

do 14stej było przepieknie - pozniej wiaterek oslabl.


mam nadzieję, że prognoza na jutro sie zmieni i będzie mozna jeszcze polatać.

Miałem dziś w pewnej chwili kozackiego speeda nagrał to może ktoś przez przypadek ? Żółto-czerwony RRD hmm ?

[schabik]

Ja tez miałem, na krzakach mega konkretnego. Całe szczęście nikt nie ucierpiał. Nie wiem....:/ ale dla mnie to wiało za ostro, niby wcześniej puszczałem już szmatkę i było spoko, a dziś jakoś tak mega lipnie. Musze jeszcze poćwiczyć na sucho. W każdym razie skończyło się na jednym skaleczeniu na ręku i poplątanych linkach. :/ Chyba zaczekam do lipca i jak w tolkmicku zrobią kursy to się zapisze...

[andrzejwodejszo]

Nie czekaj do lipca - tylko ciśnij na pole i zacznij oswajać się z latawką.
Nic tak nie uczy jak praktyka. Dasz radę. Nie odpuszczaj i każdą wolną chwilę którą możesz poświęcić na latawiec - wykorzystaj

[schabik]

Hm...no wiesz to rozumiem po tym jak dziś przeleciałem ze 30 metrów po plaży i krzakach zrozumiałem ze jednak nie mogę lekceważyć latawca Musze usunąć supeł z linki bezpieczeństwa, bo przez niego tak mną majtało, w dodatku depower miałem ustawiony na max. Potem kolega pomógł ustawić i było git Musze dać dla kogoś moją latawkę niech obcyka, czy z nią wszystko jest ok. Leciutko bar do siebie i momentalnie wyskakiwałem z wody. Przy latawcu 11 i 65kg, wagi nie wiem czy nie za duży mam sprzęt. W każdym razie...."trzeba twardym być a nie miętkim" będę ćwiczył..

[march_in]

a co to jest "pole" bo jesli mowa o kartoflisku to nie jest to zbyt dobre miejsce do zabaw z latawcem.zreszta sam chyba dzis poczules co znaczy twarda nawierzchnia.ja bym probowal raczej z woda.

[Moniczka86]

Za to mi się wczoraj świetnie skakało Oczywiście na sucho, bez deski. Bar do siebie i leeeeeeeecisz Yeah ;] Zaczyna mi się podobać. Wiatr do lądu, siła odpowiednia - super! Nareszcie jestem na dobrej drodze do opanowania mojego potwora I jeszcze do tego 300 zdjęć Jak wróce do Gda to wybiorę te, na których kogos oprócz mnie było widać i wrzucę jakoś. Szakoda schabik, ze nie byłeś rano, bo właśnie fajny witar wiał. Myślalam, ze za mocno i wogole nie chciałam sie rozwijać ze sprzętem, ale nie ma to jak zapytać sie starszych kolegów i zapytać o zdanie Nie ma co, byle było więcej takich wiatrów, a odciski na rękach- no cóż, się gra, się ma
Ale jestem hapi

[schabik]

Wiesz ja tez skakałem 2 razy konkretnie o wode wiało mocniej niz z rana Na tygodniu jadę dalej się łamać