Do zobaczenia Doktorku za godzinkę na wodzie, mam nadzieję że i reszta ludzi po Sopotkowym spotkaniu dojrzeje do pływanka zanim wiatr na dobre ucichnie.
Prawdziwy Dramat, jedynie Doktore z samego rana uraczył kilka podmuchów jesiennego wiatru, ale jak przybyłem wedle 10:00 rano to nawet Contra 19.5 nie była wstanie utrzymac się w powietrzu, a niestety nikt żadnej komórki nie miał ze sobą aby pomknąć na tę gładką taflę wody lekko przykurczaną w szkwale 8 węzełkami, stanowiącą barierę technologiczną latawców twardych.