lockin pisze:Fajne pływanko dzisiaj, zwłaszcza w cieniu czarnej burzowej chmury o 17, kto był to wie

Klimatyczna jesień na Mietkowie i pierwsza sesja nowego sezonu. Cóż pianki długie i bardzo długie oraz pierwsze bolki:) Około 14 wyszliśmy z Kuba z laguny (laguna jest po przeciwnej stronie niż pływamy normalnie i charakteryzuje się obecnością rafy szlifującej deski) Woda w lagunie jest jednak niedoskonała - nawet jak szorujesz statecznikiem po czymś to tego nie widać. Południowy wiatr był jak zwykle przyjemnie urozmaicony, stopniowo jednak siadał i to nas uratowało. Przed 17 nie było już w czym pływać. Dyskutowaliśmy o sprzęcie... Nagle słyszymy jakby start odrzutowca Egypt airlines do Hurghady, posypała się chmara liści, gałęzi i różnych elementów z plaży jak, jak, jak spod wielkiej miotły;). Sandacze spłynęły w głębiny. Akwen pociemniał, przybrał groźne oblicze i zrodził windsurferów z małymi trójkątnymi żagielkami, kilku kite-killerów oraz o ile dobrze widziałem wypluł jednego z kolegów przez zaporę. Wiatr był od początku porąbany tego dnia. Jesienią czeka nas wiele przygód!