Brazylia PAZDZIERNIK LISTOPAD 100% Wiatru

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post23 paź 2005, 09:28

Obrazek

Tak wygląda slider i slide w wykonaniu Alexa, który jest projektantem i wykonawcą, zarówno slidera i kitów na których pływa. w przyszłym tygodniu obiecał, że pojawi się slider zbudowany specjalnie dla Roxy girls. Dodatkowo mogę jeszcze dodać, że bardzo sympatyczny gość, jego rady są bardzo cenne przy trenowaniu nowych tricków. Mamy okazje testować (pływać) na prototypowych modelach BEST'a.
Obrazek

Takie loty można zaliczyć na latawcach BEST'a, patrząc na to zdjęcie wydaje się, że grawitacja przestała obowiązywać

Obrazek

Na tym zdjęciu możesz podejżeć tajnę broń Best'a, mam tu na myśli latawca a nie Jeff'a z team BEST'a, który po listopadowych zawodach może się okazać równie silną bronią jak i latawce. zwróć uwage na główną tubę - krawędź natarcia, jest bardzo cienka, dzięki czemu szybciej się pompuje latawca :) ale tak poważnie to zmniejsza to opory oraz turbulencje powstałe przez opływjące ją powietrze. W tle na czerwonym latawcu Karolina na switch'u, pływa na 7m, który się zachowuje jak 12m - bardzo ciekawa konstrukcja.

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 paź 2005, 11:17

:thumb: :hand:

Gość
 
Post13 paź 2006, 23:49

Mimi pisze:RELACJIA Z www.roxyclub.pl

Moje wrażenia z Brazyliii.
Lotnisko godz. 11 czasu Brazylijskiego .
Wypożyczamy terenowy samochód Toyota Hilux i ruszamy do Cumbuco. Najkrótsza droga prowadzi plażą. Pierwsze wrażenie z jazdy po plaży jest niesamowite, szumiący jsno niebieski ocean, palmy na których rosną kokosy i niekończący się żółciutki piasek.
Obrazek
Czy można wyobrazić sobie coś wspanialszego? Tak, kitowanie w takich warunkach!!! Szybciutko znajdujemy mały hotelik i na plażę. Pompowanie kitów o rozmiarze 12 lub 9 i na wodę. Szybko jednak się męczymy bo jesteśmy po długiej podróży i ta różnica czasu - w Polsce jest 6 godz poźniej. Dochodzi godz 18 i tu małe zaskoczenie bo robi się totalnie ciemno. No cóż trzeba się do tego przyzwyczaić.
Obrazek
Zasypiamy bardzo szybko tym bardziej, że jesteśmy po szklaneczce campirinhi. Campirinha to lokalny drink przyrządzony z alkoholu robionego z trzciny cukrowej, dużej ilości limonek i cukru - koszt 2,60 zł.
Wszyscy budzą się bardzo wcześnie jak na lokalny czas bo o 5 rano - w Polsce jest godz 11. Jest jeszcze ciemno, ale powoli widać wschodzące słońce. Nie często udaje mi się wstać o tak imponujaco wczesnej godzinie : ) Z niecierpliwością czekamy na śniadanie, które zwyczajowo jest tu o godz 8. Zaskaukuje nas duża ilość egzotycznych owoców, oraz takie lokalne przysmaki jak ... parówki w sosie pomidorowym. Na pierwszy dzień kitowania jedziemy na Coipe - jest to ?kałuża? oddalona od Cumbuco o 30 min drogi samochodem.
Obrazek
Niektórzy zamiast jechać samochodem wybierają downwind - czyli spływ z wiatrem na kitcie. Coipe jest rozleglym oraz jednym z najsłynniejszych kitowych jezior. To sprawia iż po godz 11 robi sie tu dość ciasno.
Wieczorem wybieramy się do lokalnej restauracji w poszukiwaniu miejscowych specjałów. Do picia wybieramy mleczko kokosowe oraz campirinhie, na przystawkę pyszniutkie krewetki, a na danie główne olbrzymią rybę. Muszę przyznać, że jedzenie jest rewelacyjne. Po kolacji wszystkich ogrania zmeczęnie choć dopiero 7 wieczorem. Na Coipe pływamy jeszcze 3 dni i jedziemy do Paracuru. Paracuru to kolejne słynne miejsce kitowe. Plaska woda na ocenie, równy wiatr oraz restauracja na plaży. Jedyny minus to odleglość z miasteczka do spotu - bez samochodu nie ma szans. Kolejny dzień to jeziorko, które znajduje się na obrzeżach Taiby. Jest ono mniejsze niż to obok Cumbuco, ale plusem jest mniejsza ilość kitciarzy. Stałym bywalcem jest tutaj wlaściciel firmy Best, który lata niewiarygodnie wysoko.
Obrazek
My też nie pozostajemy w tyle i trenujemy skoki. A jeśli ktoś już się zmęczy kitowaniem może odpocząć w budce miejscowego rybaka popijając mleko z kokosa i jedząc świeżo złowioną rybkę lub kraba.
Obrazek
Taiba podoba nam się tak bardzo, że postanawiamy poszukać tu domu. Wybajmujemy willę polożoną 10 min piechotą od jeziorka i 100 m od oceanicznej plaży. Plażą w ciągu 10 min można dojechać samochodem terenowym do Paracuru, a w 40 min do Coipe. Wymażone miejsce dla kitciarzy!!! Willa otoczona jest palmami, w ogrodzie znajduje się basen, a na tarasie hamaki.
Obrazek
Do dyspozycji mamy 5 sypialni z łazienkami, obszerny salon oraz kuchnię. Nie można zapomnieć też o grillu, na którym przyrządzamy kupione od rybaków krewetki, langusty czy ryby. A wszytko to pisze leżąc w hamaku...[/img]

cezaru
Posty: 6
Rejestracja: 30 wrz 2003, 22:46
Lokalizacja: wawa
 
Post16 paź 2006, 00:23

czy planujesz wyjazdy na ten sezon?
Interesuje mnie polowa listopada

pozdro
c.


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości

cron