lockin pisze:Ja nie wiem jak sie zbieracie ale:
O 11 nie bylo nikogo, nawet WS-ów i wędkarzy
O 11:30 przyjechal pierwszy WS i mnie wystartował
O 12 był już drugi Kite z WRO
O 12:30 było już 3 WS-ów
O 13 były już 3 latawce i 4 WS-ów
O 14 zacząłem się pakować do domu
Wiało jak to na Mietku - lekko szkwaliście i z dziurami, niestety sugerując się WG przyjechałem z 7m i miałem maławo (pozostali mieli 9m i 14m)
ja zszedlem jako ostatni , wiec kontynuujac
O 14.30 kolege z 14m zlekka podwialo i zdecydowal sie zwijac .( pozdrowienia dla ziomkow z otmuchowa )
O 15.00 ostatni KS czyli ja zszedl z wody , honorowo ,ale prawie z odmrozonymi konczynami ,
O 15.30 z ogrzewaniem na max i obietnica ,ze to juz ostatni wyjazd minal tabliczke wroclaw i odzyskal czucie we wszystkich 20-stu palcach
pozdrawiam i oby do lata
