Dakhla, Maroko w marcu

[uriuk]

Chcialbym zmontowac wyjazd do Dakhli. Mam w Maroku samochod, rodzaj kampera, a w zasadzie to przerosnieta amerykanska salonka z wanna i kibelkiem.
Plan jest taki, ze odbieram chetnych z lotniska w Agadirze lub Marakeszu, jedziemy ok 2-3 dni do Dakhli zwiedzajac po drodze Maroko i Sahare Zachodnia (tzn unikamy jazdy droga nr 1). Spimy w hotelach, ewentualnie jakis biwak na pustyni wykorzystujac sypialna czesc pojazdu.
Potem tydzien na ktoryms ze spotow w Dakhli i na koniec powrot na lotnisko polaczony ze zwiedzaniem tego co nie bylo po drodze podczas dojazdu.
Oczywiscie mozliwa zmiana proporcji czasowych (wiecej na desce lub wiecej zwiedzania na wypadek np flauty).
Koszty w Dakhli to 45-85 E za dobe na spocie w zaleznosci od standardu. Koszty podczas zwiedzania 45-65 E tez w zaleznosci od obranego standardu.
Koszty dolotu to ok 200 E w przypadku linii Easyjet z Berlina, ale sa tez opcje Ryanairem z przesiadka w Paryzu, Brukseli badz Londynie.
Na razie jestem w Polsce, mozna dzwonic na 792 874 856.

PS Mieszkam w Maroku od 7 lat wiec conieco ogarniam temat. W Dakhli tez bylem, ostatnio listopadzie.

[march_in]

pisalem relacje na ten temat:
viewtopic.php?f=5&t=47109&hilit=from+agadir+to+dakhla
powodzenia

[uriuk]

Opis fajny, ale wlasnie ta trase chcialbym ominac, bo za wyjatkiem Sidi Ifni nie ma tam za duzo ciekawych rzeczy. Znam lepsze miejscowki
Kasie z Nomad-Instinct znam. W sumie we dwojke reprezentujemy Wedrowna Maroknska Polonie. Jest jeszcze jeden Marokanczyk po szkolach w Polsce majacy zone Polke, ktory tez sie trudni organizowaniem szwendania dla Polakow. Jak na kraj majacy 2500 km dlugosci to niewiele, ale czasem sie spotykamy

[Qba-EPP11]

Chcialbym zmontowac wyjazd do Dakhli. Mam w Maroku samochod, rodzaj kampera, a w zasadzie to przerosnieta amerykanska salonka z wanna i kibelkiem.
Plan jest taki, ze odbieram chetnych z lotniska w Agadirze lub Marakeszu, jedziemy ok 2-3 dni do Dakhli zwiedzajac po drodze Maroko i Sahare Zachodnia (tzn unikamy jazdy droga nr 1). Spimy w hotelach, ewentualnie jakis biwak na pustyni wykorzystujac sypialna czesc pojazdu.
Potem tydzien na ktoryms ze spotow w Dakhli i na koniec powrot na lotnisko polaczony ze zwiedzaniem tego co nie bylo po drodze podczas dojazdu.
Oczywiscie mozliwa zmiana proporcji czasowych (wiecej na desce lub wiecej zwiedzania na wypadek np flauty).
Koszty w Dakhli to 45-85 E za dobe na spocie w zaleznosci od standardu. Koszty podczas zwiedzania 45-65 E tez w zaleznosci od obranego standardu.
Koszty dolotu to ok 200 E w przypadku linii Easyjet z Berlina, ale sa tez opcje Ryanairem z przesiadka w Paryzu, Brukseli badz Londynie.
Na razie jestem w Polsce, mozna dzwonic na 792 874 856.

PS Mieszkam w Maroku od 7 lat wiec conieco ogarniam temat. W Dakhli tez bylem, ostatnio listopadzie.

Hej możesz coś więcej napisać. Ile osób możesz zabrać ,ile miejsc noclegowych ,czy masz jakiś sprzęt biwakowy żeby nie taszczyć majdanu z Polski.
Opcja spania na spocie jest ciekawa no i pewnie taniej jak w hotelu. Jak tam by wyglądała sprawa zakupów z żarciem, woda,trunki, i czy wanna i kibelek w wanie obsłuży kilka osób.
Jaki byłby dzienny koszt od momentu odebrania z lotniska ludzi do odstawinia z powrotem.

[uriuk]

Fura ma 11 miejsc z pasami, ale zeby bylo wygodnie i miejsce na szpej trzeba przyjac maximum 9 (ja +8).
Na miejscu mozna mieszkac albo na ktoryms ze spotow, ale to najdrozsza wersja. zarcie + nocleg kosztuja od 45 E za namiot (taki wojskowy z lozkami) do 170 E za dwosobowy pokoj (2x85). Za "czworke" licza cos 65 od lebka.
Tansza opcja bedzie jakis hotelik w samej Dakhli + codzienne dojezdzanie ok 30 km w jedna strone (w tym dwie kontrole zandarmow), ale Dakhla uroda nie powala (wielka baza wojskowa), hotele maja standard dla lokalesow (kibelki "na Malysza" + prysznic zalewajacy cala lazienke z braku kabiny i brodzika).
Jest tez opcja rozbicia sie w dowolnym miejscu nad zatoka i korzystania z infrastruktury mojego kamperka + ew namioty. Bedzie tanio, siermieznie, ale za to romantycznie . Jesli bedzie miejsce moge zabrac lokalnego surfera z Sidi Ifni, ktory bedzioe gotowal w zamian za gratisowy wyjazd.
Ceny przejazdu z Agadiru, zwiedzania i ewentualnego pobytu na miejscu sa do obgadania, bo wszystko zalezy od przyjetego sdandardu (jesli bedziemy nocowac w dobrych hotelach i jesc fajne rzeczy to moga siegnac 60-65 E za dobe), ale mozna zaoszczedzic spokojnie polowe.
Zarcie w pustynnej czesci Maroka i na Saharze Zachodniej jest drozsze niz w Polsce, (co jest logiczne, bo wszystko trzeba dowiezc) wiec bardzo tanio nie bedzie. Cudow nie ma .
Alkohol jest na spotach w kazdej ilosci. Male piwo kosztuje 2-3 E, wino od 6-7 E w gore. Moge wykombinowac troche naprawde zacnego bimbru z daktyli (zupelnie nie wali drozdzami) i mozna przywiezc cos z bezclowki (marokanscy celnicy w zasadzie nie wnikaja w ilosc).
Mam caly czas ze soba internet i jestem mobilnym hot-spotem, wiec mamy wglad w pogode na biezaco, dzieki czemu mozemy dostosowac plany do warunkow i np wydluzyc zwiedzanie, a naprawde jest co ogladac (foty z lat ubieglych tutaj http://www.uriuk.com/galeria/index.php?cat=5&Itemid=58 ).
Wyruszam 8 lutego, to tego czasu moge udzielic dowolnych informacji pod nr 792 874 856

[Pajda]

Pojazd gotowy Morocco witaj . Zapraszamy na miejscu na indywidualne lekcje kitesurfingu http://www.duneangels.com

[mary.dk]

Super pomysl - nic tylko powodzenia zyczyc

Pozdro...