Hej Ebol, Lee-on-Solent musze jeszcze odwiedzic! Juz pare osob ten spot zachwalalo. Co do Hayling Island to niestety wymagaja jak to dobrze okresliles durnego czlonkostwa, choc pewnie bez tego bylyby tam setki kiteow bo spot jest naprawde mega slodki!
Jak na razie nie przyjmuja nowych czlonkow z tego co wiem. Mozna zapisac sie na liste oczekujacych, ale kolejka dluga i raczej martwa w zwiazku z powyzszym. Nie jest tragicznie drogo - 25 funtow na rok, z tym, ze obowiazkowe jest rowniez posiadania ubezpieczenia z BKSA, chociaz to podejrzewam ma wiekszosc ludkow.
Od przyszlego sezonu ma sie cos tam pozmieniac i beda wprowadzac jakis beach management ale na razie czarna magia.
Aczkolwiek z tego co wiem, to jest opcja jednodniowej oplaty, nie wiem ile, ale mozna zapytac pod tym nr 023 92422570.
Co do warunkow to plaza - 3/4 kamyki, a od 1/4 piasek i do morza juz tylko piasek. Miejsca duzo, krotki dystans z parkingu, Mozna plywac 2h po przyplywie, super plaska woda, gdzie tworza sie dwie ogromne laguny a jak sie chce troche fal, to trzeba wyplynac troche dalej. Plytko praktycznie wszedzie poza lewa strona plazy, gdzie generalnie jezdza sami windsurferzy. Super organizacja. Kity osobno, WS osobno, no i nie ma tloku.
Na pewno spot warty sprawdzenia.
Dolaczylam mapke dla rozeznania:
http://www.hka.org.uk/MapWater.aspxpozdro