dzygit pisze: Ja przełamałem się wczoraj do kiteloopa i to jest fajna dawka energii do wykończenia skoku, nie tam jakieś wiszenie na linkach. Pozdro.
tru. tylko gdyby nie tak średnie warunki wiatrowo-powierzchniowo-wodne to nie musielibyśmy się do niczego "przełamywać". Zatokowcom wszystko wychodzi łatwiej i szybciej a nam zawsze wiatr w oczy

:twisted:
Tak czy owak pływanie wczorajsze całkiem ciekawe. Zdecydowaną większość czasu na 9m od czasu do czasu pływałem na 12. Zaczynam dochodzić do wniosku, ze na nasze warunki nadają się tylko dobre latawce bow/hybryda - typowo frirajdowe.