ŚNIARDWY SEZON 2008

[PIT]

No i jak w ten weekend było pływanko?

[Red]

Słabo wiało, ale pojechałem na Kisajno i o dziwo dało radę z godzinkę popływać tylko często gasło na kilka sekund praktycznie do zera.
Jutro ma być nieźle więc albo Strzelce, albo jak trochę bardziej odkręci na północny to Pierkunowo na Kisajnie.

[zucha]

Red a gdzie jest to pierkunowo? Ja jutro bede na chwilke w giżu ale planowalem zostac na gutach w drodze powrotnej, chyba ze sie jakos zgadamy.

[Red]

No tośmy się nie zgadali.
Zaczęło wiać koło dwunastej , ale kierunek na Strzelce.
3 bite godziny fajnego pływanka, wiatr 12-15 węzłow w miarę równy.
W Strzelcach podobna miejscówka do Gut, no może trochę mniejsza zatoka, miejsca na start za wile nie ma ale da radę, sam wystartowałem i lądowałem bez niczyjej pomocy więc da radę.
Camping jak się jedzie od Wilkas to jakieś 400m od tablicy Strzelce.
Jutro chyba po południu się wybiorę, bo ma być ok.15 knotów.

[zucha]

My bylismy na Gutach ale nie polatalismy. Szkwalist wiatr od ladu z dziurami raz zero a raz dwadziescia wezlow. Pozniej bylismy w gizycku ale tez nie bylo widac zeby ktos latal na drugim brzegu tak wiec juz nie jechalismy dalej. Jak cos to bedzie trzeba sie zgdaywac na prv lub tel.
Jak cos to moje gg:3556318 a tel. 605956858. Podaj koma do siebie to jak cos to bedziemy dzwonic.

[evolutionVIII]

Ja próbowałem wczoraj u siebie na Łesmiadach, od strony Moreny. Plaża duża i trawiasta, ale zejście do wody masakra. Kamienie i od razu głęboko. Po glębszym namyśle zrezygnowałem, bo szkoda mi latawca.
Jednach przy wschodnich kierunkach to tylko Strzelce....
pzdr

[squdo]

Witam wszystkich.

Jestem z Giżycka i zastanawiam się nad tą zabawa.

Może nie obrazicie się jak podjadę zobaczyć z bliska jak się do tego zabrać.

Zastanawiałem się nad kursem ale może szkoda kasy i te pieniądze dorzucić do sprzętu i trenować samemu.

Może od doświadczonych bywalców tego forum dostanę rady jaki latawiec czy deska najlepiej sprawdza się na mazurskich jeziorach.

[bobek_h]

Witam wszystkich.

Jestem z Giżycka i zastanawiam się nad tą zabawa.

Może nie obrazicie się jak podjadę zobaczyć z bliska jak się do tego zabrać.

Zastanawiałem się nad kursem ale może szkoda kasy i te pieniądze dorzucić do sprzętu i trenować samemu.

Może od doświadczonych bywalców tego forum dostanę rady jaki latawiec czy deska najlepiej sprawdza się na mazurskich jeziorach.

Idź na kurs;> Żebyś nie zrobił sobie krzywdy

[evolutionVIII]

Witam wszystkich.

Jestem z Giżycka i zastanawiam się nad tą zabawa.

Może nie obrazicie się jak podjadę zobaczyć z bliska jak się do tego zabrać.

Zastanawiałem się nad kursem ale może szkoda kasy i te pieniądze dorzucić do sprzętu i trenować samemu.

Może od doświadczonych bywalców tego forum dostanę rady jaki latawiec czy deska najlepiej sprawdza się na mazurskich jeziorach.

Popatrzeć to zawsze możesz, plaża ogólno dostępna. Jeżeli chodzi o nauke to polecam jednak szkołę, nikt ci nie da swojego sprzętu żebys rozwalił o wodę i co gorsza zrobił sobie krzywdę. Napisz na pw co potrzebujesz, niektórzy wymieniaja sprzęt może coś się znajdzie.
pozdrawiam i zapraszam
Piotr

[squdo]

nawet nie myślałem o testowaniu czyjegoś sprzętu.

Może zdecyduje się więc na szkolenie. Pierwszy stopień to 400 zł, trwa tylko 3 godziny wiec nie wydaje mi się to jako specjalnie trudne.

Jaką powierzchnię latawca polecacie na Nasze jeziora. Ważę koło 75 kg.
A może jest jakaś szkółka na Mazurach o której słyszeliście

[kowalm]

Jaką powierzchnię latawca polecacie na Nasze jeziora. Ważę koło 75 kg.

to zalezy latawka latawce nierowna

[onzo]

Nooo nie jest trudne...Dlatego nikt nie chodzi do szkółki i każdy tatuś, mamusia babcia wskakują i pływają. 3h to jeszcze nie widziałem, ale 4-5h to pierwszy stopień, podczas którego z reguły nie ma się kontaktu z deską (no chyba, że oglądałeś). Tak więc wiesz tyle co nic. Moim skromnym zdaniem, aby w miarę ogarniać temat i próbować startować samemu przydaje sięte 10-12h pod okiem instruktora. Oczywiście są tacy co po 4h już pływają, ale kontakt z latawcem to dobra sprawa.
Zrobisz jak wolisz - 400zł to rzeczywiście może być deska na początek, ale żeby się nauczyć samemu to i tak na deskę i latawiec trzeba wywalić jakiś 1000zł, a nadawać się to będzie na kilka godzin pływania bo potem będziesz szukał lepszego sprzętu. Tak więc po co

[squdo]

faktycznie zaniżyłem ilość godzin na kursie, choć na wake.pl ogłaszają się że uczą do skutku, ale przeciętnie to 4-5h.
Powiedzmy ze z dojazdem gdybym zebrał ekipę to wyszło by 500. Za tyle to już mamy deskę.
Może jesteście w stanie polecić mi latawiec. Sam nie wiem ile mogę na to wydać. Chciałbym zmieścić się w 2,5 k maksymalnie i mieć w tym deskę, latawiec, trapez i sam nie wiem co jeszcze potrzebne. Jakbym wydał 1,5k to też bym się nie obraził.
W jakich piankach latacie
Na allegro widziałem ludzie sprzedają takie komplety 1-2 sezonowe.

[evolutionVIII]

faktycznie zaniżyłem ilość godzin na kursie, choć na wake.pl ogłaszają się że uczą do skutku, ale przeciętnie to 4-5h.
Powiedzmy ze z dojazdem gdybym zebrał ekipę to wyszło by 500. Za tyle to już mamy deskę.
Może jesteście w stanie polecić mi latawiec. Sam nie wiem ile mogę na to wydać. Chciałbym zmieścić się w 2,5 k maksymalnie i mieć w tym deskę, latawiec, trapez i sam nie wiem co jeszcze potrzebne. Jakbym wydał 1,5k to też bym się nie obraził.
W jakich piankach latacie
Na allegro widziałem ludzie sprzedają takie komplety 1-2 sezonowe.

Musisz kupić bowa lub hybrydę więc nie wiem czy się zmieścisz w tej cenie. Mam 8 metrowego bowa do sprzedania w bardzo atrakcyjnej cenie w naprawdę idealnym stanie, 5 razy na wodzie. Trapez tez mam ale xl więc chyba bedzie za duży na ciebie. Ale przymierzyć możesz. Jak by co daj znać.
pzdr

[maciekraz]

Pianek masz do wyboru do koloru. Jeśli chcesz pływać wiosną i jesienią to 5 mm jest ok + kaptur oczywiście, na lato używam krótkiej 3 mm i też nie marznę. Nie polecam używanych!
Rozejrzyj się po sklepach nurkowych, czasem można okazyjnie coś kupić.

Pzdr!