KITEFORUM.PL - kitesurfing

Witam.Może moje pytanko jest trochę nie pasujące do tematyki tego forum ale nie znalazłem innego wiec postanowiłem was zapytac.Postanowiłem wreszcie zacząc zimowe szalenstwo na stoku tylko nie wiem czy na nartach czy snowboardzie?Kilka dni temu pożyczyłem snowboard i jezdziłem 2 dni i szczerze powiem jakos mi sie to zabardzo nie podoba za bardzo czuje się skrępowany i ograniczony teraz chcę spróbowac na nartach carvingach a moje pytanko na czym w koncu prościej się NAUCZYC???

A to chyba nei to forum bo my z kitem a nie na stoku. Ale łątwiej chyab na snowboardzie... Chociaż ja głównie na nartach.... A tak w ogóel to wybierz co Ci bardziej pasuje

Peace

Rok temu sam zaczynałem na nartach i to były zwykłe stare narty typu boazeria i powiem Ci, że nie było tak źle.. W tym roku zaopatrzyłem się w carvingi i... to był totalny odlot! Jeśli snowboard Ci się nie spodobał, to polecam Ci je jak najbardziej! Same skręcają! Zwolennicy starych prostych nart krytykują nawet carving za to, że nie ma tam żadnej filozofii (ale zabawa jest )
Powodzenia!

Z wieloletniego doswiadczenia wynika ze osobie ktora nie miala zadnego kontaktu ani z nartami (patrz obecne konstrukcje nart a nie ołówki o długościach nart biegowych ) ani ze snowem nauka idzie podobnie.
Musisz sam dokonać wyboru co Cię bardziej kręci i brać się za to

Powodzenia

ja osobiscie proponuje narty typy SNOWBLADE !!!!!:) czyli carvingi o dlugosci np 90-100 cm:) osobiscie zaczynalem na 90 na ktorych teraz jezdzi moja ukochana:) i w pierwszym dniu juz potrafila zjechac bez przewrotki:) narty te charakteryzuja się łatwoscią skręcania i malymi siłami potrzebnymi do kierwoania nimi. Teaz przesiadlem sie na 99.9cm i czuje sie na nich swietnie naprawde daja wiele możiwości: od duzych predkości po jazde miedzy drzewami, maja swoja wade mianowicie sa krotkie i przez co mniej stabilne i nie lubią muld!!! sa raczej przeznaczone na dobrze przygotowane trasy gdzie pokazuja co potrafia:)

Nauka jazdy na nartach czy też na snowbordzie ma swoje wzloty i upadki, więc nie należy się zrażać po paru dniach nauki. Dobrze jest uczyć się pod okiem instruktora lub doświadczonego kolegi co sprawi mniej bólu a i postępy w nauce będą widoczne.
Po ponad 10 latach jazdy na nartach, w tym sezonie przesiadłem się na sb i pomimo tego, że po moim świątecznonoworocznym wypadzie na Pilsko do dnia dzisiejszego liżę rany (trochę poobijałem żeberka), to do nart już nie wrócę...
Rób to co Cię kręci..
Pozdr

witam

przygodę na narach zacząłem w 4 klasie szkoły podstawowej a na desce spróbowałem dopiero w 1 klasie liceum i powiem ci że nie pamiętam abym miał z tym jakieś wieksze kłopoty...więc raczej wcześniejsza nauka na nartach coś i może pomogła
Mój znajomy widział kolesia który świetnie jeździeł na nartach, założył dechę i bez problemu zjechał ze stoku!!!
więc raczej wcześniejsza nauka na nartach coś daje

A znam również i kompletnie odmienne zdania na ten temat, że umiejętnośc jazdy na nartach wręcz przeszkadza w późniejszej nauce na nartach...
powiem ci tak: wszystko zależy do chęci i predyspozycji!!!
jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz!!!:)

pozdr

Proponuje Ci pomyśleć o wybraniu się na stok z jakimś instruktorem, żebyś ze startu nie zepsuł techniki, a i łatwiej też będzie się nauczyć jeśli "odbębni" się kilka pomocnych ćwiczeń

dzieki wszystkim za wszystkie opinie,rady i porady.Skusze się jednak na nauke pod okiem instruktora w białce tatrzańskiej na nartach carvingowych czuje się pewniej i lepiej stojąc na dwóch nogach pozdrowionka dla wszystkich

Powodzenia

A ja zachęcam do nartek:) jeżdżę od 4 roku życia i polecam gorąco:)_ sama próbowałam na snb ale coś nie kręci mnie to jak dechy dwie:) no ale to też jest pewnie kwestia umiejętności...z pewnością na dwóch trudniej jest się nauczyć ale warto spróbować i tego i tego a wtedy sam poczujesz na co mógłbyś mieć zajawkę:)

a jak bys szukał instruktora z Wrocławia to daj znać:)

na czym w koncu prościej się NAUCZYC???

zdecydowanie na snowboardzie

toomaj pisze:

na czym w koncu prościej się NAUCZYC???

zdecydowanie na snowboardzie

prościej czy nie prościej???....z pewością FAJNIEJ!!!

Na zakończenie rozważań

To taki spór jak z KS i WS.
Nigdy nie będzie finału.

Wybór należy do Ciebie

Aaaaaaa

Z warszawy też jakiś instruktor się znajdzie