Ja też byłem dzisiaj z córką po południu w Kącku. Słabo wiało, ale na pierwszy raz i tak było OK. Rozwinąłem latawiec i próbowałem pierwszych, takich... eee... nieśmiałych ślizgów na nartach (snowblade)

. Qrna - fajne toto jest; czekam na większy wiatr.
Aha - bawiliśmy się trochę też bumerangiem i... nam zginął... Taki trójramienny, nieduzy z otworem w środku:

Kolorowy z czarnym nakrapianiem, własnej (nie mojej;-)) roboty z ABS... Wpadł nam gdzieś w śnieg przy rowie przy wjeździe po prawej stronie (no tak gdzieś w tych okolicach, ale miał daleki lot i parę metrów poślizgu trzeba ew. wkalkulować). W śniegu trudno toto znaleźć... Jakby ktoś toto znalazł (teraz lub po stopnieniu śniegoof), to byłbym bardzo dźwięczny za zwrot; byłem do niego dość przywiązany

. Postawię piwko, czy inną colę i takietam.