Strona 1 z 1

alternatywa na zime :)

: 22 wrz 2005, 18:06
autor: FERRER
co wy na to ?
Obrazek
Obrazek

: 22 wrz 2005, 20:21
autor: Smokie
:roll:

: 22 wrz 2005, 20:21
autor: Smokie
no zajebiste nie ma co..... jak ktos ma nadmiar wolnego czasu to sobie moze pospawac w garazu..... taaaa sprawni inaczej......... :lol:

: 22 wrz 2005, 20:27
autor: Fred
jak dla mnie to juz przesada... lepsze narty czy deska... a nie wozic dupsko na takim wozku...
:wink:

: 22 wrz 2005, 20:31
autor: FERRER
Fred pisze:jak dla mnie to juz przesada... lepsze narty czy deska... a nie wozic dupsko na takim wozku...
:wink:

słyszałem ze to dość popularne na antarktydzie nawet nasi podobne tam stosuja, mysle ze to raczej do przemieszczania sie niz do zabawy

: 23 wrz 2005, 10:59
autor: toudi
Też myślałem o tym, tyle, że na zwykłych sankach z tradycyjnym sterowaniem, czyli bucikami. Ale to raczej rozwiązanie dla tausiów (jak ja) - wtedy mozna wziąść pasażera. Zwróćci też uwagę, że kajtowanie jest w tyn względzie (pasażerów) mocno w tyle - na rower, lotnię, paralotnię, a nawet samochód mozna zabrać kogoś. Na kajta nie :(

: 23 wrz 2005, 16:24
autor: Smokie
tak Marek Kamiński na swojej pierwszej wyprawie używał już kajtów pociągowych do przemieszczania się, a z tego co pamiętam to u nas mało kto słyszał jeszcze wtedy o tym jakze zajebistym sporcie. Co prawda nie skończyło sięt o wtedy dla niego zbyt szczęśliwie bo przywalił jakiegoś lota waląc głową ( w kasku!!! ) w lód tracąc przy tym przytomność. Latawiec go trochę potargał i nie wiadomo było czy uda mu się dokończyć wyprawę..... Ale wracając do tematu to ona jechał na skitourach....

: 23 wrz 2005, 18:30
autor: swistak
toudi pisze:Zwróćci też uwagę, że kajtowanie jest w tyn względzie (pasażerów) mocno w tyle - na rower, lotnię, paralotnię, a nawet samochód mozna zabrać kogoś. Na kajta nie :(


hehe jak masz troszke mocy na latawcu to spokojnie mozna zabrac jaks autostopowiczke :P

: 23 wrz 2005, 20:25
autor: Ziomek.
toudi pisze: Zwróćci też uwagę, że kajtowanie jest w tyn względzie (pasażerów) mocno w tyle - na rower, lotnię, paralotnię, a nawet samochód mozna zabrać kogoś. Na kajta nie :(


co też mi tu opowiada :idea:

Obrazek

i nawet hapeki nieco latwiej wchodzą , bo na cztery lapy :idea:
:wink:



smokie pisze:tak Marek Kamiński (...) Co prawda nie skończyło sięt o wtedy dla niego zbyt szczęśliwie bo przywalił jakiegoś lota waląc głową ( w kasku!!! ) w lód tracąc przy tym przytomność. Latawiec go trochę potargał i nie wiadomo było czy uda mu się dokończyć wyprawę.....


..a mógl chlopina choć z IKO1 w którjśze szkól se wcześniej pyknąć :idea:


:wink:

: 24 wrz 2005, 19:43
autor: Smokie
:lol: chyba wtedy nie bylo IKO jeszcze :think:

: 25 wrz 2005, 12:34
autor: FERRER
smokie pisze::lol: chyba wtedy nie bylo IKO jeszcze :think:

nie chyba lecz napewno