snowkiting a stabilność wiatru na śródlądziu :wink:
: 01 lut 2004, 13:03
Jezdziłem wczoraj na snowboardzie po polance i mimo, że wiaterek nie był zbyt silny to jakoś sie udawało. Dzisiaj natomiast w porywach wiało mocno (ponad 5B na "oko") ale czasami siadało prawie do zera. Poza tym zmieniał się bardzo kierunek naweto o jakieś 30 stopni. I teraz po szybkim powrocie do domu (zaczęło mocno padać, śniegu nie było prawie w ogóle a ja byłem cały mokry - i tak było fajnie
) mam taki problem: Czy to ja jestem taka d..., czy może robię coś nie tak, ale miałem duże problemy z utrzymaniem równowagi. Na wodzie nie ma problemów, no chyba, że naprawdę wiatr mocno kręci. Ale tutaj to praktycznie co chwile było inaczej. Albo pełny depower i i tak ciągnął mocno, albo po chwili siadało a kajcik spadał. No i jeszcze te różnice w kierunku. Czy jest na to jakiś sposób, czy trzeba się przyzwyczaić, że na śródlądziu szczególnie przy pogodzie frontowej są takie zmiany wiatru? A może to jednak kwestia znalezienia bardziej otwartego terenu żeby nie miało jak kręcić? Napiszcie coś bo jakoś mnie to męczy...
