KITEFORUM.PL - kitesurfing

Ktoś coś wie ? - chcemy wyskoczyć z Olsztyna na kilka nocy z dziewczyną. Piszcie proszę jeśli ktoś ma coś sprawdzonego.

Pomysł zacny, ale niestety jazda SK na równi pod Śnieżką może trochę kosztować-temat przerabiany nie raz na forum. Chociaż parę osób tam Sylwestra spędzało i trochę pojezdziło.

http://www.youtube.com/watch?v=7oWGdbZl ... =1&index=5

Za jazde na Równi jest mandat ostatnio w wysokości 500 pln. To Park Narodowy. Nie kumam co prawda czemu narciarscy biegacze nie dostaja mandatów za poruszanie sie poza szlakiem
Ale jak byś chciał z niewiasta na sylwka to Dom Śląski się nada.
Z pewnością warto posiedzieć tam chwilę szczególnie jak nie ma ludzi tak jak w świeta i inne ferie.
A jak robisz zdjęcia to tym bardziej znajdziesz tam dla siebie taki mały "raj" jak trafisz w pogodę ...

Smokie pisze:Za jazde na Równi jest mandat ostatnio w wysokości 500 pln. To Park Narodowy. Nie kumam co prawda czemu narciarscy biegacze nie dostaja mandatów za poruszanie sie poza szlakiem
Ale jak byś chciał z niewiasta na sylwka to Dom Śląski się nada.
Z pewnością warto posiedzieć tam chwilę szczególnie jak nie ma ludzi tak jak w świeta i inne ferie.
A jak robisz zdjęcia to tym bardziej znajdziesz tam dla siebie taki mały "raj" jak trafisz w pogodę ...

Robię zdjęcia lecz nie ukrywam, że sesyjka snowkiteowa 3 godziny dziennie przez cały wyjazd jest niezbędna - gdzie w takim razie można pośmigać z kajtem w okolicach Karpacza ?
Planowałem Dom Śląski, ale nie ma tam dojazdu samochodem - jak wiadomo jadę z niewiastą więc...
Skończymy w Karpaczu - z opcją przemieszczania się w promieniu 100km - tylko pytanie - GDZIE SNOWKITE w okolicach śnieżki ?:)

serdeczne pozdrowienia
Andrzej

Do Domu Ślaskiego tylko krzesełkiem albo z buta. Troche to bez sensu z tymi mandatami bo miejscówka zacna i kusi. Podobno w grupie siła i jak ludków więcej to kwota na grupę się rozkłada. Koło karpacza to tylko Łysa Góra.

Weź pod uwagę, że trafisz na 3 rodzaje warunków:

1. Nie wieje, widoczność dobra albo zero
2. Wieje 100km/h i więcej, widoczność już nie ma znaczenia, bo i tak nawet nie wyjdziecie ze schroniska
3. Wieje tak, że da się jeździć, widoczność dobra albo zero.

Zatem szansa trafienia w dobry warun duża nie jest choć te 2-3 lata temu udało się i na 8/9 dni daliśmy radę większość w tym np raz zabójstwo na 5m i raz 1h na 12m i po wietrze.

Jeśli dobrze jeżdzisz i nie trafisz na patrol na skuterze, to jest duża szansa żeby uciec i najwyżej zakopać sprzęt i cichaczem wrócić do schroniska w kurtce na lewą stronę.

Crazy Horse pisze:Jeśli dobrze jeżdzisz i nie trafisz na patrol na skuterze, to jest duża szansa żeby uciec i najwyżej zakopać sprzęt i cichaczem wrócić do schroniska w kurtce na lewą stronę.

jeszcze ktoś jakieś pytania ?

część tej równiny i mały stoczek leżą już chyba po stronie czeskiej (przy tym dużym czeskim schronisku) ? jak pepiki na snowkite'a reagują?

gorzej niż polacy.
nie można i tyle. a im wiecej osob tym gorzej.

tragedia ... :/ będę szukał w takim razie jakiejkolwiek snowkite miejscówki w okolicach (r < 50km ) Karpacza - gdyby ktoś jeszcze coś wiedział - bardzo proszę o info, gdyż sylwester już opłacony nie chcę spędzić 100% czasu na wyciągach.
Z góry wielkie dzięki za wszelkie info.
Pozdrowienia z bezwietrznego, zachmurzonego, zimnego, szarego Olsztyna




gdyby tak do Lautaret było bliżej

1485 km od Karpacza - z Olsztyna już lepiej nie mówić

http://img688.imageshack.us/f/lautaret.jpg/

Wałbrzych i okolice