KITEFORUM.PL - kitesurfing

właśnie stoję przed wyborem latawca na zimę i zastanawiam sie co kupic .... komore czy pompowanego ?
a dodatkowo zastanawia mnie dmuchany bez baru na tym da sie pojeździć czy ręce odpadną po 20 min ?

rozmiary ? na moje 80 kg ?

jesteś początkującym czy już ogarniasz latanie z barem ? ogólnie czego oczekujesz od latawca? windy i mocy a może spokojnego ciągu w bok?
musisz się troszkę bardziej określić kolego...
ja polecam komórkę, a na twoja wagę coś w rozmiarze 11 - 13 m

mialem do czynienia z barem / tu bez problemow sobie poradze

a czego oczekuje -windy

jak sie przelicza moc komorowki w stosunku do pompowanego ?

jeśli chcesz windy mam na sprzedaż Ozone Manta M3 - 12m
winda kozak i bezpieczny kite

wyslij na priv cene


zawsze jest to ale... ale pompowany bardziej uniwersalny jest ;/
jak z pompowaniem w zimie duzy problem ?

pogrzeb w archiwum - wszystko było. Komórka uniwersalna tylko zamkniętokomorowa, ale te są drogie, więc z tego co rozumiem poza zasięgiem.
Komórka typowo na ląd jest atrakcyjna jeżeli latasz tylko na lądzie, albo masz na tyle dużo kasy, że chcesz dbać o swój sprzęt na wodę i nie niszczyć go na lądzie.
Przy obecnych rozmiarach pompowanych latawców pompowanie zimą nie jest jakąś straszną sprawą, bardziej nieprzyjemne jest przypinanie linek przy -10C odbieranych przy wietrze jako -30C.
Jeżeli zależy Ci na windzie czyli wysokich skokach to odpuść sobie kite'y bez baru - nawet nie dlatego, że nie mają windy, ale dlatego że skoki z barem są dużo przyjemniejsze i chyba bezpieczniejsze.

Moc w zależności od producenta - są tacy - z reguły są to bardziej zaawansowane konstrukcje - którzy mają rozmiary mniej więcej odpowiadające tym pompowanym. Latawce pociągowe z reguły wymagają mniejszej powierzchni - do zwykłego jeżdżenia wystarczy 6-8m2 ale na tym raczej nie poskaczesz...
Większych latawców niż 12m2 na zimę nie polecam.