Kurcze trochęszkoda sprzętu, ale chyba i tak jutro rano pojadę. Jak dam radę to będę po 9 i zostanę gdzieś do 12, ale to zależy od warunków. Mam nadzieję, że w nocy dopada i jutro będzie ok. W tej chwili zapowiada się niezły wiaterek, ale chyba na popołudnie bardziej niż na rano... Tak czy inaczej na 90% jadę...
PS: A może ktoś ma stare narty do zarżnięcia

Bo trochę mi szkoda obecnych, a mogę jedynie znaleźć gdzieśjakieśstare, ale to aż 190cm długości
