Waldek pisze:maski,
podaj proszę gdzie snowkitujesz i jak tam dojechać,
może bym się wybrał w sobotę, gdyby były dobre warunki
czesc
z miejscem do kitowania to moze byc dynamicznie(kilka jezeli nie kilkanascie jezior w b.bliskim sasiedztwie) , w tej chwili glownie zalezy od kierunku wiatru. jezeli masz ochote przyjechac podam na priv nr tel / ew maila to sie zgadamy. dopadalo sniegu,wiec warunki sa idealne. wczoraj troche pokitowalismy na j.krzywym w swiezutkim puchu przy mocno kopiacym wietrze, skoki w takich warunkach sa nieprzewidywalne(o czym przypomina mi moje obolale karczycho) nigdy nie wiesz czego mozesz sie spodziewac w powietrzu, do tego jeszcze zajebista rotacja od drzew i brzegow, oj bylo ostro.
ps slyszalem, ze jakis kiter w twoich okolicach z braku emocji latawcowych wodowal podlodowo calkiem niestare auto, wiesz cos o tym ???