Dmuchany na śniegu ;)

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
Awatar użytkownika
Adamski_Ustka
Posty: 418
Rejestracja: 04 sie 2003, 11:20
Lokalizacja: Ustka
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post26 lut 2004, 10:57

Gdyby ktoś doczepił sobie plastikowe ząbki na krawędzi natarcia to przewrócenie go na plecki nie nastręczało by kłopotu, a może to opatentuję. :idea:

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post26 lut 2004, 12:19

No to niezły pomysł. Siedź cicho i leć do urzędu patentowego :!: :lol: Biorąc pod uwagę to, że Naish patentuje nawet system łatwiejszego rozsupływania linek:!: Polega to na tym, że na końcu linki w pętelce przyszywa tasiemkę, za którą się ciągnie :lol: Ci to mają poczucie humoru :lol: .
Do tego twój pomysł to rewelka. Podpowiem, że te kilka haczyków, które mogą być niebezpieczne dla latawca jak będzie on składany można zamocować na taśmie na rzep. Przy składaniu latawca odrywasz haczyki i nic się już od nich nie porwie. Za ten pomysł chcę 20% udziałów od zysków ze sprzedaży patentu :lol: :wink: .
Ale poważnie to dobry pomysł. Troszkę chęci i można to samemu zrobić.
Polak potrafi :idea: :!:

Ja mam zamiar doszyć sobie uchwyty pod patent wipiki z 5 linką. Nie tyle do stawiania, ale do bezproblemowego odpalenia kita w wodzie. W lato u mnie jest tyle ludzi, że nie wciśniesz się z ręcznikiem a co dopiero z latawcem. Na jakiś KITEZONE trzeba będzie poczekać jakieś 20lat :lol: :cry:
Ale jest polanka, na której mogę wszystko przygotować, zwinąć, przejść przez ten cały bałagan, odpłynąć kawałek od brzegu i rozwinąć lineczki w bezpieczny sposób :!: i w drogę :D

maski
Posty: 1394
Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
Latawiec: sligshot FUEL, RPM
Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post26 lut 2004, 14:18

mieszkasz w gdansku i powiadasz, ze nie masz gdzie plywac :oops: :shock:
Obrazek
zapytaj ludzi wrocka, krakowa i reszty na pewno dadza ci dobre miejscowki u siebie.Obrazek [/url]

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post26 lut 2004, 14:55

No w wakacje to od 9 do 18 (mniej więcej) plaża zawalona. Oczywiście są miejsca w których nie ma ludzi ale tam nie można blisko podjechać samochodem. A jak zostawisz coś na plaży to możesz zapomnieć że będzie jak wrócisz :lol:
Po drugie nie chce mi się jeżdzić daleko więc trzeba coś wykombinować na miejscu :)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 lut 2004, 15:37

zak pisze:Po drugie nie chce mi się jeżdzić daleko więc trzeba coś wykombinować na miejscu :)


Oj chciałbym móc powiedzieć, że nie chce mi się jeździć daleko, więc pływam 100m od domu.. ;)

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post26 lut 2004, 20:26

No ja do zatoki mam jakieś 500m :jive: i poza plażowiczami jestem tam sam :mrgreen:


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości