Borynia jest koło Jastrzębia Zdroju. Trochę trzeba jechać, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że z cudem graniczy przejazd przez Rybnik nie gubiąc się - to jest królestwo rond i fatalnego oznakowania...
Hey koledzy to co w niedziele o 11:00 na lotnisku w Gliwicach
przyjedziemy z " tropheus-em"
Jest tu jeszcze jedna fajna hauda w Łaziskach koło kopalni Bolesław
Śmiały jak sie stoi podnią to normalnie dech zapiera a koparka FADROMA
naniej wygląda jak pudełko zapałek
Haudy bywaja niebezpieczne jakies 3 lata temu kumple chcieli troche poskakac na snowboardzie i władowali sie na haude, po 2 godzinach zabawy wyladowali z objawami zatrucia w szpitalu. Dodatkowo ostanio wyczytałem ze hauda w oklicy mikulczyc czy biskupic ulega samo spaleniu od wewnatrz i równiez wydobywają sie z niej jakies tam gazy a dodatkowo mozna wpajsc do takiego paleniska ..bry... pocieszajace jest to ze jesli jest w zaawansowanym stopniu samospalania to napewno snieg sie na niej nie utrzyma wiec po co nam zabawa na takiej haudzie:)
Krzysztof musimy omówić szczegóły niedzielnego wyjazdu bo ja niestety nie będe mial jeszcze auta i w takiej sytuacji musimy liczyć na twoją pomoc szkoda tylko że nie będzie na czym pośmigać
panowie myśle że zamienimy te Gliwice na pola na Porębie-Zaborzu będzie bliżej ,taniej a i sprzęt łatwiej tam zataszczyć no a przestrzeni tam dostatek i nikogo o nic nie trzeba pytać:) .........odpiszcie co wy na to??
To jeszcze napiszcie, czy będzie ktoś w Gliwicach na lotnisku w ogóle. Do mnie Nasa jeszcze nie dojechała (pewnie będzie w poniedziałek :/ więc mogę co najwyżej wpaść popatrzeć.
Mi to ryba oby tylko wiało jak i tak musze sie zapakowac z deską w środek komunikacji miejskiej to gdzie z nia pójde nie zrobi mi różnicy a na korzyść rudy przemawia odległość jednak za gliwicami to ze moim zdaniem wiatr jest tam "stabilniejszy-pewniejszy"
W Gliwicach właśnie pada śnieg z deszczem Na termometrze koło zera, ale na spacerze myślałem, że mi pies odpłynie. Chyba poproszę o azyl meteorologiczny na Grenlandii.
no moze bylo by dobrze
ale rano bo potem to chyba wszystko splynie
zastanawiam sie czy o 8:00 nie zaczac ale musialo by wiac
bylem dzis rano slabo wialo wiec nic z tego
Ostatnio zmieniony 29 lis 2005, 08:42 przez jarek, łącznie zmieniany 1 raz.