Chce zaczac jezdzic na snowkite - czy taka metoda bedzie odpowiednia/malobolesna?

W 2006 zrobilem IKO1, od tego czasu latawiec odpalalem moze z 5 razy na marginalnych wiatrach - zabawa polegala na tym, zeby latawiec nie spadal (ok. pare razy przy robieniu osemek nawet mnie troche pociagal na butach).
Mam Waroo 12m, 2006 rok, brak lisza. 77 kg wagi.
Pomysl jest taki, zeby treningowo odpalic latawiec przy 6-7 wezlach (np. jutro), przypomniec sobie jak sie nim steruje, porobic sobie osemki, wpiac w deske, sprobowac wystartowac. Wiem, ze na wodzie 7 wezlow to za malo dla 12m, a na ladzie?
Jezeli wszystko pojdze OK bawic sie latawcem na coraz wiekszych wiatrach, az uda sie ladnie pojezdzic na desce.
Nie wiem, jaki jest graniczny wiatr, przy ktorym mozna jezdzic na snowkite (na wodzie 11-12 wezlow, right?). Nie chce zaczynac przy wiekszym wietrze zanim nie przypomne sobie podstaw itp.
Gdzie w Wawie poza Zegrzem moge to zrobic? Konstancin?
Pamietam spoty sprzed paru lat - Lazurowa, Ksiazenice, co jeszcze funkcjonuje?
Moze ktos chetny na pobawienie sie latawcem jutro - pojutrze?
pozdr
Piotr