Strona 1 z 2

USA - południowa karolina, ew. inny region

: 17 lis 2013, 15:28
autor: Drzejkop
Witam,

W następne wakacje planuję wyjechać na work and travel do stanów, najprawdopodobniej będzie to jakiś ośrodek nad oceanem w południowej karolinie. Marzy mi się oczywiście żeby tam pośmigać na kajcie :D i tu pytanie do ludzi którzy orientują się w temacie. Czy są tam warunki dla gościa który pływa drugi sezon , i z falą miał do czynienia tylo raz na bałtyku (ale sobie poradził jako tako :mrgreen: ). No i druga kwestia, jakie są mniej więcej ceny za bagaż sportowy i czy w ogóle jest sens targać targać tam moją 12tkę, czy lepiej ogarnąć coś na miejscu? No i jeżeli południowa karolina jeest średnia na kajta, to jaki region polecacie a może coś tam znajdę :D

Pozdrawiam

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 17 lis 2013, 15:42
autor: mandaro
Hood River -tam gdzie Dakine powstało. Tyle, że to troszkę daleko.

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 17 lis 2013, 15:58
autor: Kubs0n
mandaro pisze:Hood River -tam gdzie Dakine powstało. Tyle, że to troszkę daleko.

Nie tylko DAKINE 8)

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 17 lis 2013, 16:12
autor: Wrogu
Ta, hood river kajtowym rajem :lol:

Jedna z najlepszych miejscowek na swiecie:

http://www.nps.gov/caha/index.htm

I w polnocnej karolinie.

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 17 lis 2013, 18:58
autor: apek
Nie ma tam zorganizowanych klubów KS, wszędzie kult surfingu. Kilka lat temu objeździłem wschodnie wybrzeże (atlantyckie) od Key West do Charleston , a później wybrzeżem Zatoki Meksykańskiej od New Orlean do Key West w poszukiwaniu klubów, rozpytując w sklepach sportowych i znalazłem jeden gdzieś między Melbourne Daytona i to nie na wybrzeżu oceanicznym, ale na Indian River, na dodatek staff był zdziwiony, że w taką pogodę chciałem pływać i zaproponowali, abym poczekał na szefa który zweryfikuje moje umiejętności Jakieś kity widziałem w okolicy Fort Lauderdale i West Palm oraz w kilku miejscach na zatoce, ale na zachodnim wybrzeżu Florydy bywałem rzadziej.
W sprawie bagażu to skończyły się dobre czasy kiedy na loty transatlantyckie można było zabrać 2 sztuki bagażu. Dzisiaj w klasie turystycznej to jedna sztuka 23 kg i 158 cm.
Na Twoim miejscu wyjazd wykorzystałbym na naukę surfingu, bo jest on tam wszechobecny, a sprzęt kupisz na miejscu i przywieziesz do Polski.
Ostatnio byłem tam dwa lata temu, ale nie sądzę, żeby wiele się zmieniło.

http://www.wannakitesurf.com/spot/North ... index.html

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 17 lis 2013, 21:25
autor: Drzejkop
Dzięki za odpowiedzi, może surfing też jest wyjściem, tylko boli mnie troszkę kupno sprzętu bo kokosów tam nie zarobię a to co zarobię chciałbym przeznaczyć na zwiedzanie :D w środę dowiem się, jakie konretnie miejscowości wchodzą w grę i będe dalej myślał. Aa i to zawsze jest tak, że na oceanie jest konkretna fala czy też dużo zależy od miejsca?

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 17 lis 2013, 21:36
autor: apek
Oczywiście nic nie musisz kupować, ale pomyślałem, że to dobra opcja bo tego sprzętu jest tam pełno i są okazje i jest ebay. Ewentualne doświadczenie w surfingu, pozwoli Ci zasmakować innej odmiany KS niż ta powszechnie uprawiana z kręciołkami na haku.

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 18 lis 2013, 20:16
autor: sander
apek pisze:Nie ma tam zorganizowanych klubów KS, wszędzie kult surfingu. Kilka lat temu objeździłem wschodnie wybrzeże (atlantyckie) od Key West do Charleston , a później wybrzeżem Zatoki Meksykańskiej od New Orlean do Key West w poszukiwaniu klubów, rozpytując w sklepach sportowych i znalazłem jeden gdzieś między Melbourne Daytona i to nie na wybrzeżu oceanicznym, ale na Indian River, na dodatek staff był zdziwiony, że w taką pogodę chciałem pływać i zaproponowali, abym poczekał na szefa który zweryfikuje moje umiejętności Jakieś kity widziałem w okolicy Fort Lauderdale i West Palm oraz w kilku miejscach na zatoce, ale na zachodnim wybrzeżu Florydy bywałem rzadziej.
W sprawie bagażu to skończyły się dobre czasy kiedy na loty transatlantyckie można było zabrać 2 sztuki bagażu. Dzisiaj w klasie turystycznej to jedna sztuka 23 kg i 158 cm.
Na Twoim miejscu wyjazd wykorzystałbym na naukę surfingu, bo jest on tam wszechobecny, a sprzęt kupisz na miejscu i przywieziesz do Polski.
Ostatnio byłem tam dwa lata temu, ale nie sądzę, żeby wiele się zmieniło.

http://www.wannakitesurf.com/spot/North ... index.html


Ja mam nieco odmienne doświadczenia. Mieszkałem w Naples (południowo-zachodnia Floryda) przez niespełna rok i tam po raz pierwszy miałem okazje zobaczyć na żywo kajta i w ogóle dowiedzieć się że istnieje taki sport i chyba tylko dzięki temu jestem teraz na tym forum, z tym że to było prawie 11 lat temu. Całe dnie chcąc nie chcąc spędzałem na plaży w Marco Island (taka praca) i przez cały ten czas nie przypominam sobie żebym widział chociaż jednego surfera (pewnie głównie dlatego że to było od strony Zatoki Meksykańskiej i z falami było słabo :wink: ), natomiast kajciarzy jak najbardziej. Na Florydzie swego czasu odbywały się kultowe zawody kite "Islamorada Invitational", aktualnie odbywają się zawody "Jupiter Kite Invasion". W okolicach Miami wiem że popularnym miejscem gdzie ludzie pływają i prowadzone są szkolenia jest Crandon Park na Key Biscane, tyle że są tam różnego rodzaju obostrzenia. Poza tym na całym półwyspie jest zapewne sporo innych spotów kite.

Z prywatnego archiwum, Fort Lauderdale 2003
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Od tego czasu pewnie sporo kajtów przybyło. Mimo wszystko nie polecam Florydy na lato, ludzie wtedy stamtąd uciekają. Jest wtedy parówa (gorąco i duża wilgotność), słabo wieje (no chyba że podczas burzy lub huraganu) i jako że jest to turystyczny stan z pracą może być słabo.

Drzejkop pisze:Witam,

W następne wakacje planuję wyjechać na work and travel do stanów, najprawdopodobniej będzie to jakiś ośrodek nad oceanem w południowej karolinie. Marzy mi się oczywiście żeby tam pośmigać na kajcie :D...


Życzę udanych wakacji i oby udało Ci się popływać na kajcie, też uczestniczyłem kiedyś w programie W&T, który bardzo miło wspominam :thumb:

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 18 lis 2013, 23:07
autor: apek
Gdzie Krym, gdzie Rzym. Naples to zachodnie wybrzeże na południu Florydy nad Zatoką Meksykańską, a Karolina wschodnie wybrzeże atlantyckie na kontynencie, kilkaset mil na północ, a surfing jest uprawiany powszechnie właśnie na wschodnim wybrzeżu Florydy.
Jupiter, Miami OK, to przecież jak pisałem West Palm i Fort Lauderdale ( położone jak Chałupy, Kuźnica i Jastarnia), ale to również południe Florydy, poza zasięgiem dla kogoś kto ma pracować w Karolinie, znowu kilkaset mil.

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 18 lis 2013, 23:16
autor: march_in

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 19 lis 2013, 14:23
autor: sander
apek pisze:Gdzie Krym, gdzie Rzym. Naples to zachodnie wybrzeże na południu Florydy nad Zatoką Meksykańską, a Karolina wschodnie wybrzeże atlantyckie na kontynencie, kilkaset mil na północ, a surfing jest uprawiany powszechnie właśnie na wschodnim wybrzeżu Florydy.
Jupiter, Miami OK, to przecież jak pisałem West Palm i Fort Lauderdale ( położone jak Chałupy, Kuźnica i Jastarnia), ale to również południe Florydy, poza zasięgiem dla kogoś kto ma pracować w Karolinie, znowu kilkaset mil.


Pierwszy wspomniałeś o miejscówkach na Florydzie, ja tylko pociągnąłem temat. Z tego co pisze autor tego wątku to nie wie on jeszcze do końca gdzie będzie pracował i inne rejony tez bierze pod uwagę. Poza tym będzie na progamie Work&Travel, który polega na tym że przez pierwsze 2-3 miesiące się pracuje a później za zarobione pieniądze przez kolejny miesiąc się podróżuje, przynajmniej taka jest idea, bo niektórzy ograniczają się tylko do tego pierwszego. Z tej perspektywy sąsiednia Floryda, nawet jej najdalej wysunięty na południe punkt Key West jest rzut beretem.
Z twojej wcześniejszej wypowiedzi można było odnieść wrażenie że kite w USA to mega niszowy sport, bez żadnego zaplecza i generalnie najlepiej odpuścić sobie temat, chciałem nakreślić nieco inny obraz żeby nie zniechęcać całkiem kolegi.

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 19 lis 2013, 15:05
autor: jedi1

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 19 lis 2013, 16:37
autor: apek
Karolina a Key West to okolo 600 mil I jeszcze ponoć jak pisałeś nie wieje I jest duszno, więc spot godny polecenia,nie brnij dalej
Kolega chciał poływać przy okazji pracy

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 19 lis 2013, 16:57
autor: sander
apek pisze:Karolina a Key West to okolo 600 mil I jeszcze ponoć jak pisałeś nie wieje I jest duszno, więc spot godny polecenia,nie brnij dalej
Kolega chciał poływać przy okazji pracy


Nie widzę sensu kontynuowania naszej dyskusji, bo do nikąd nie prowadzi, zrywam się z tego temu.

Re: USA - południowa karolina, ew. inny region

: 20 lis 2013, 11:40
autor: Drzejkop
Dzięki za odpowiedzi. Surfingu na pewno jak będzie okazja to spróbuje, bo już po jednej sesji na naszej fali i TT strasznie się tym zajarałem :mrgreen: dokładnie, jeszcze miejscówka nie jest przesądzona, narazie szukam/czekam na oferty. Jedna opcja jest właśnie w karolinie, dlatego pytam. Bardzo nastawiam się na drugą część programu, czyli travel, nie zależy mi na przywożeniu walizki pieniędzy tylko zaobaczenia kawałka świata :D problem w tym, że będe tam z kumplem który nie kajci więc będzie to pewnie bardziej travel niż kajt travel i fajnie jakbym mógł po pracy czy w dniu wolnym sobie popływać. Jak warunków na kajta nie będzie, a będą na surfing to nie będę się zastanawiał tylko kołuję jakąś dechę i się uczę :D
To rozumiem, że lipiec-sierpień generalnie będzie tam w cieplejszych rejonach kiepsko z wiatrem?