KITEFORUM.PL - kitesurfing

Jest jakaś w okolicy jeszcze miejscówka oprócz Jeziora Dużego Żnińskiego nadająca się do niewymagającego freeride'u dla niedoświadczonego kitesurfera? Co myślicie o Zalewie Koronowskim, Jeziorze Gopło, Jeziorze Pakoskim albo i nawet Jeziorze Jezuickim (Chmielniki)? Czy ktoś miał okazję spróbować tam pływać z kite'em?
Szukam miejscówki takiej, żeby dało się podjechać w ciągu godziny z Bydgoszczy, bo niestety na półwyspie nie da się spędzić całych wakacji. A umiejętności trzeba szlifować.

Tak się składa, że z kolegą zrobiliśmy w zeszłym roku kurs i również szukamy ciekawego miejsca na zdobywanie kolejnych doświadczeń kite w naszym regionie.
Osobiście odradzam zalew koronowski bo jak pływałem na windsurfingu to strasznie kręciło i naprawdę ciężko się tam pływało.
Chmielniki również odpadają ze względu na linię brzegową porośniętą lasem, który sprawia że wiatr strasznie kręci i z kitem lepiej się tam nie pojawiać.
Wiadomo Żnin to jest miejsce gdzie można naprawdę fajnie popływać ... jednak jest tam głęboko co sprawia trudność nowicjuszom, a poza tym głębokość sprzyja powstawaniu dużego zafalowania akwenu co dodatkowo poprawia doznania:).
Jednak szukaliśmy miejsca gdzie można dojechać z Bydgoszczy w ciągu pół godziny i da się popływać. Znaleźliśmy "Staw Kardynalski" koło Nakła dan Notecią. Jest to staw o wymiarach 500x2000m gdzie przy każdym wietrze poza południowym da się pływać. Jak wiało nie mogłem się powstrzymać i próbowałem swoich sił na tym akwenie i takie moje spostrzeżenia:
- trzeba znać drogę żeby dojechać na miejsce żeby spokojnie się rozłożyć i przy okazji się nie zakopać (mnie już wyciągali ciągnikiem- tak więc początki ciężkie)
- jest to staw rybny z karpiami tak więc trzeba uważać żeby nikt cię nie pogonił ( ja byłem po 15 więc było ok. nie wiem jak są pracownicy)
- głębokość przy brzegu jest około 3m natomiast z 10m od brzegu jest już koło 1m + około 60 cm mułu ( ale chociaż można się spokojnie zaprzeć żeby latawiec podnieść z wody:) )
Tak więc spot wart uwagi dla osoby które nie mają czasu żeby jechać do Żnina a tym bardziej do Chałup żeby popływać parę godzin po południu.

No, podziwiam i popieram bardzo taką determinację, może być zresztą super pływanko na tym stawie, pytanie tylko rzeczywiście, czy po kilku halsach nie będzie trzeba tych karpi zbierać z powierzchi no i jak się na to właściciel będzie zapatrywał, ale jestem bardzo ciekawy rozwoju sytuacji:) A powiedz mi jeszcze jak z drzewani, lasem, budynkami, nic na dużej przestrzeni wiatru nie zasłania?

pozdrawim

stiv a

Właśnie zlokalizowałem go na google. Sporawy ten "stawik". Chyba większy niż Jeziorko Jezuickie w Chmielnikach, na oko 1/3 Jeziora Dużego w Żninie. Ze zdjęć wynika, że drzewka trochę oddalone są od południowego i wschodniego brzegu. Budynków nie zlokalizowałem.
Podziwiam determinację, oczywiście pozytywnie. Tylko zastanawia mnie kwestia wtargnięcia na prawdopodobnie prywatny staw. Mam nadzieję, że gospodarz nie okaże się krewkim chłopem z widłami. A może właścicielowi to wisi, bo staw niezarybiony. W każdym bądź razie sezon na wędkowanie chyba ruszy na dobre i być może staw przeznaczony jest dla miłośników tegoż sportu, co skutecznie przeszkodzi w dalszym użytkowaniu przez kiteboardowców.

Z przeszkodami przy brzegu nie jest źle bo las jest jedynie od strony południowej, małe krzaki są od wschodniej a pozostałe strony są odkryte i cały teren wokół jest płaski. Wiatr może sobie swobodnie śmigać. Jak wieje od południa to wiatr jest bardzo szkwalisty ale zachodni na pewno będzie równy i myślę, że porównywalnie silny jak na Żnińskim bo dookoła jak wzrokiem sięgnąć same pola i łąki.

Załączam również mapę poglądową jak dojechać w miejsce gdzie można się spokojnie rozłożyć i nie zakopać sie samochodem. Droga wzdłuż stawów jest z płyt betonowych więc spokojnie można jechać.

Analiza terenu iscie wojskowa, mam quatro to chyba wjade tam, bo kusisz tematem, poczekajmy tylko moze na ustalenia wlascicielsko-karpiowe, zeby sie nie okazalo, ze po sesyjce bedzie trzeba ze 100 kg odkupic:)

Siemanko Koledzy

Co by nie było to karpi się nie boją no chyba ze sumy też tam są ( takie dziadostwo to już może odgryźć kawałek deski )
A tak na serio to to sam albo z Piotrem uderzymy do owego właściciela i wyczujemy temat.
Piotr dużo siedzi przy Koszlinie więc takiego parcia nie ma ale ja sprawy nie zostawię, bo myślę że warto powiercić temat.
Jest bliziutko od bydzi, warunki teoretycznie dobre, więc może w razie co to trzeba się poukładać z rybakami i kto wie

Jak tylko coś więcej ustalimy damy znać

Pozdrawiam
Sławek

Bardzo jestem ciekawy, jaki będzie skutek rozmów z właścicielem. Jak coś będziesz już wiedział, to koniecznie daj znać na forum.

A więc temat upadł. w przenośni dostaliśmy hodowlanym karpiem na sucho w pysk
Twierdzi że mu wypłoszymy ryby i takie tam.
Wg. oceny mojej i Piotra miejscówka przepiękna bo spora, płytko brak zalesienia itd.
Fakt, że co chwila widać jak jakiś karpik wyskakuje nad wodę ) co nam by raczej nie przeszkadzało - byłoby czym się posilić po pływaniu

Zatem szukanie miejscówki - w toku

Jak teraz troszkę powieje to mam zamiar sprawdzić Jezioro Jezuickie ( chmielniki ), jednak tam wydaje się być sporo drzew co miesza wiatrem.

Jak tylko tam się wybiorę to zdam relację.

Pozdro
MW

No szkoda, ale to było do przewidzenia. Myślał sobie pewnie, że po sesji pływania zamiast rybek będzie miał filety. J. Jezuickie chodzi mi po głowie od dłuższego czasu, ale lipa z dojściem do wody - drzewa itp. Jedynie chyba od strony Prądocina może by się dało wejść, bo wykluczam plażę, ze względu na jej wielkość.
Daj znać jak już podjąłeś jakieś próby. W końcu jakieś żaglóweczki czasem tam widziano.
Pozdro!

Witam.
Jako. że jestem z tego terenu (na południe od Bydgoszczy) to dołączę się do tego tematu.
Jezioro Pakoskie - kicha, może zejście w Janikowie ale gdy się tam mieszka. Jechać nie warto.
Gopło- kicha + dobra pianka, żeby Wam skóry chemia nie zdżarła. Niekiedy pływam tam na surfingu gdy jadę do teściowej i mam wybór pływać tam lub wcale. Ale z kite tam nie próbowałem i cienko to widzę.
Pturek koło Barcina - fajne miejsce dla wiatrów innych niż związanych z północą. Nie próbowałem z kite ale dla windsurfingu super. Dla kite trzeba by znaleźć fajne zejście - wydaje mi się, że łąki od strony Żnina byłyby OK. Ale odległość od Bydgoszczy taka sama jak do Żnina.
No i pozostaje jak zwykle Żnin.

No cóż, pozostaje mi doczekać urlopu. Od 20-tego Jastarnia, to trzyma obecnie mnie przy życiu . Sprzęt się grzeje do startu od kwietnia, nieużyty do tej pory ani razu .

Odświeżam temat. Pojawiły się jakieś nowe ciekawe miejsca? Ktoś coś odkrył?

Mnie się wydaje że chyba najlepszymi opcjami jest Żnin, oraz półwysep
Żnin obsługuje większość kierunków a i wiatr jest w miarę stabilny, no i do tego jest płytko i jest gdzie wystartować. No i jest ot chyba jedne z najlepszych jezior w województwie. Na innych jeziorach może być bardzo nierówny wiatr przez co będzie słabo się pływało
Ale jeżeli znajdziecie coś naprawdę fajnego to z chęcią przetestuję