KITEFORUM.PL - kitesurfing

Wyjeżdżam tam na początku czerwca na 2 tygodnie z dziewczyną bo jej obiecałem
Oczywiscie nie zaszkodzi wziać ze sobą kite-a
Czy ktoś może tam był?
Na kite beaches wyglada że spotów ci u nich dostatek a i wiatry z termiką dopisują w tym okresie.

Macie jakieś swoje wrażenia z włoch?? Jak tak to opiszcie czego wystrzegać się i co wolno czego nie.

Czy to prawda że w niektórych miesiacach na plażach nie wolno pływać na kite wind??

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Oczywiście po powrocie zamieszcze pełną recenzję z fotkami.
Pozdro

Jako że nikt nie odpisał sam sobie odpisze i moze komus to sie przyda:)

Byłem 2 tygodnie. Wróciłem opalony, etne widziałem stromboli widziałem, poza tym poza kurortami syf straszny, kawał drogi autem, włosi jeżdża jak ostatnie łajzy. Generalnie jednak dla tej kryształowej wody i wyrobienia sobie opini naprawdę warto odwiedzić.

A teraz o kitesurfingu.
Generalnie w miesiacach gdzie turyści przyjeżdzają czyli od początku lipca kitesurfing jest teoretycznie we wwłoszech ZABRONIONY (mówie teoretycznie bo włosi maja na wszystko wyrypane i non stop sieste:P).
Kitesurferzy są zrzuceni do najgorszych zakątków plaży: przykładzik:D - my leżeliśmy koło starego boilera, rury od kanalizacji, kilku opon, no i oczywiscie kupy wodorostów papierków reklamówek:D ale włosi generalnie tacy są.

Spoty jesli chodzi o głębokość raczej dla pro. Wiatr do brzegu bardzo częsty ( o ile wogóle wieje ) no i 4 metry od brzegu już jest po szyje wody. Fala sciaga cie od razu do brzegu więc na start jest jakieś 3-4m i kamieniste dno dla deski jak sie nie wyrobisz z wejsćiem w ślizg. Byc może komus to nie przeszkadza no ale ja ze swoimi marnymi umiejętnościami niestety nie ogarniałem spotu.

W kalabrii są praktycznie 3-4 spoty.
Lamezia Terme( jest szkółka ) na którą można dolecieć gdyż jest tam lotnisko
Jopollo
Gaio tauro
Nicotera.

Jak co to polecam Lamezzie. Duza szeroka plaża, ludzi prawie nie ma no i zdarza sie że wieje:P No i jest w miare czysta plaża.

Wiatr podczas 2 tygodni wiał tylko raz na moja 10 Crossa a ważę tylko 74. Tak więc nie polecam wyprawy w wakacje.
Na kitesurfbeach czy jakoś tak naczytałem się że wieją tam wiatry specjalne typu scirocco,tramontana coś tam jeszcze.
Moim zdaniem to jakaś bzdura ale skoro lokalesi tak napisali to moze wieje. Z moich doświadczeń wynika inaczej.

Niektóre te inforamacje to nie tylko moje spostrzeżenia. Udało mi się pogadać troszke z lokalnykmi oblatywaczami podczas tego jednego moczenia tyłka. Generalnie u nich to strasznie niszowy sport, słabo wieje, nie często. A chłopaki po angielsku potrafili tylko zapytać moja dziewczyne o numer telefonu:P smieszne chłopaczki. wszyscy tacy niziutcy i chudzi ale generalnie bardzo pomocni, przyjaźni.


No to chyba tyle z odradzania włoch na wakacje ze sprzętem.
Jak ktoś coś jeszcze chciałby wiedzieć to na prv ewentualnie coś podkręce. Zdjec nie wstawie bo obciach i szkoda bruździc forum.
Pozdrawiam

zmien moze temat topiku,
na Sycylii jest spot -> Lo Stagnone, zachodni cypel wyspy, mega ogromna laguna + kawalek dalej otwarte morze, czyli do wyboru, do koloru.

Nie wiem jak wieje w lecie (windfinder -Trapani - pokazuje niby ok. 40% prawdopodobienstwa wiatru >= 4Bft),
ale luty-maj jest to dobre miejsce. znam ralacje goscia ktory byl tam prawie dwa miesiace i az cale 7 dni nie wialo...bez komentarza... (mimo, ze windfinder pokazuje rownierz na te miesiace tylko ok. 40% wiatru >= 4Bft)


jego relacja co prawda bardziej WS, ale to nie szkodzi:
[url]http://www.boardshop.at/index.php?id=pod&no_cache=1&tx_podgallery_pi1[showUid]=2078&tx_podgallery_pi1[pointer]=10&tx_podgallery_pi1[mode]=1[/url]
[url]http://www.boardshop.at/index.php?id=pod&no_cache=1&tx_podgallery_pi1[showUid]=1987&tx_podgallery_pi1[pointer]=15&tx_podgallery_pi1[mode]=1[/url]
[url]http://www.boardshop.at/index.php?id=pod&no_cache=1&tx_podgallery_pi1[showUid]=2052&tx_podgallery_pi1[pointer]=11&tx_podgallery_pi1[mode]=1[/url]
[url]http://www.boardshop.at/index.php?id=pod&no_cache=1&tx_podgallery_pi1[showUid]=2014&tx_podgallery_pi1[pointer]=14&tx_podgallery_pi1[mode]=1[/url]

Masz racje troszke.
Aczkolwiek na kiteforum.com lokalesi też rozpisuja sie na temat spotu o nazwie punta pellara który jest na zachodnim brzegu włoch pomiędzy włochami a sycylią. Twierdzą ze jest legendarny. Jeśli ktoś wie dlaczego niech napisze:)

Nie mniej jednak i tam nie wiało jak pojechaliśmy. Napisałem tylko swoja relację z wizyty na kontynentalnej częsci włoch. Na sycylii byłem również ale tylko jeden dzień no i była flauta.

TAk więc JEŚLI KOGOŚ RAZI post to SPROSTOWANIE-> ODpowiedź moja dotyczy w głownej mierze KALABRI CZYLI POŁUDNIOWEJ CZEśCI WŁOCH i to dokładniej morza tyrreńskiego.
Na sycylii byłem zbyt krootko żeby obiektywnie sie wypowiedzieć.

PS: MArcin dlaczego nie wypowiedziałeś sie wcześńiej?? Pojeździłbym tam albo znalazł tam miejscówke. Nie udało mi sie znaleźć tych postów jakoś.

POzdrawiam

PS: MArcin dlaczego nie wypowiedziałeś sie wcześńiej??

twojego pierwszego posta napisales w polowie marca, o Sycylii mialem potwierdzone informacje nieco pozniej, zapomnialem twoj topik...
pech

SYCYLIA

Wybieram się w lipcu-sierpniu na Sycylię. Czy ktoś ma jeszcze dodatowe infomacje (poza wyżej opisanymi) na temat spotów. Jakie są warunki na Lo Stagnone itd lub w innych bazach. A i czy można sprzęt na miejscu wypożyczyć bo wyjazd będzie raczej kitowo-turystyczny więc swojego nie zabieram. Z góry dziękuję

Hej!
Co do Sycyli, to mialem okazje byc pare razy, ale tylko we wschodniej i pd wschodniej czesci. W tych okolicach najlepszym miejscem jest rejon Pozzallo (pd wsch). Duza piaczysta plaza, zero kamieni, tylko ze jakies 10m od brzegu juz robi sie gleboko. Mozna plywac od portu na zachod, nie probuj po drugiej stronie (marina jachtowa oraz podejscie do portu), bo zaraz Ci mandat wlepia! Co do terminu w ktorym planujesz wyjazd, to ja zamiast kita bralbym dodatkowa ilosc olejku do opalania. O tej porze roku to raczej jest ciezko z wiatrem, warto tam zawitac raczej kwiecien/maj no i w miesiacach jesiennych pod katem kita.

bobo pisze:Hej!
Co do Sycyli, to mialem okazje byc pare razy, ale tylko we wschodniej i pd wschodniej czesci. W tych okolicach najlepszym miejscem jest rejon Pozzallo (pd wsch). Duza piaczysta plaza, zero kamieni, tylko ze jakies 10m od brzegu juz robi sie gleboko. Mozna plywac od portu na zachod, nie probuj po drugiej stronie (marina jachtowa oraz podejscie do portu), bo zaraz Ci mandat wlepia! Co do terminu w ktorym planujesz wyjazd, to ja zamiast kita bralbym dodatkowa ilosc olejku do opalania. O tej porze roku to raczej jest ciezko z wiatrem, warto tam zawitac raczej kwiecien/maj no i w miesiacach jesiennych pod katem kita.

Dzięki,
tego się obawiałem, że trudno będzie połączyć dwa w jednym. Może trochę zmodyfikuje swoje plany. Do tej pory pływałem tylko na Helu i w Egipcie kilka razy więc nie mam najmniejszego pojęcia jak z wiatrem w innych miejscach.
Przy okazji wrzucę tu pytanie bardziej ogólne: Włochy i kite w okresie lipiec/sierpień. Ma ktos jakieś sugestie?
Z góry dziękuję
Piotr

Włochy w okresie wakacji masakra.
strata czasu - chyba, że jak napisał ci bobo wolisz opalanie.
spędziłam na zachodnim wybrzeżu dwa tygodnie ubiegłorocznych wakacji, których już nie odzyskam.
wiało 1 dzień! a była to połowa lipca i taka niby urocza miejscówka: http://maps.google.com/maps?f=q&source= ... 3&t=h&z=16
dwie bazy kitowe i tak dalej... wyglądało, że będzie dobrze... niestety nie było... sirocco jest absolutnie przesławiony!
We Włoszech to chyba raczej Sardynia. może tam udałoby się złapać coś bardziej stabilnego.

Dzięki, odpuszczam kite we Wloszech. Moze wespre ruchy wolnosciowe w Egipcie i po raz kolejny zawitam w El Gounie a Sycylie potraktuje turystycznie