Jaki spot dla początkujących?

Miejscówki Kitesurfingowe
Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 cze 2011, 09:15

Slawek-Kopiec pisze:To jest jest spot ideal- a takich chyba nie ma


Półwysep w maju i czewcu ?
czyli TERAZ :]

pzdr

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 cze 2011, 09:35

bellaiza pisze:A jakiś spot poza Egiptem i Polską moglibyście polecić?


dakhla

Awatar użytkownika
bellaiza
Posty: 101
Rejestracja: 09 wrz 2009, 14:42
Latawiec: Naish Cult Sport, RRD Passion
Lokalizacja: W-wa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post07 cze 2011, 09:57

Ziomek. pisze:
Slawek-Kopiec pisze:To jest jest spot ideal- a takich chyba nie ma


Półwysep w maju i czewcu ?
czyli TERAZ :]

pzdr


A w lipcu? Bo teraz nie mam co liczyć na urlop. Już prawie postanowiliśmy, że w ciepłe kraje lepiej wyjechać, kiedy u nas będzie zimno, czyli w październiku. Półwysep uwielbiam :)

Awatar użytkownika
bellaiza
Posty: 101
Rejestracja: 09 wrz 2009, 14:42
Latawiec: Naish Cult Sport, RRD Passion
Lokalizacja: W-wa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post07 cze 2011, 10:08

march_in pisze:
bellaiza pisze:A jakiś spot poza Egiptem i Polską moglibyście polecić?


dakhla


Dzięki Marcin :)

http://www.sieplywa.pl/nawypasie/117/Da ... ego_swiata
"Pustynne SPA: studnia pompująca śmierdzącą 30*C wodę. Cudowny relaks na świeżym powietrzu!"
"Dakhla,to port w dawnej Saharze Hiszpańskiej,okupowanej teraz przez Maroko.Ta okupacja jest wszechobecna.Od stanowisk z ckm-ami w porcie,po częste rewizje we wszystkich miejscach.Dakhla,to wojsko - marynarka i lotnictwo z charakterystyczną na całym świecie szajbą na punkcie szpiegowania. Więc uważajcie.A ponadto - jak kto lubi muchy,to trafi dobrze. Po godzinie postoju statku w porcie sufit w messie statku wyglądał jak by ktoś pomalowałgo na czarno. A to tylko muchy.O kibelkach w reportażu piszą oględnie,ale normą jest podcieranie się piaskiem. Miłego pobytu."

Poza tymi drobiazgami - faktycznie rewelacja ;)
Jeśli się jedzie tylko na kite'a, to z tego, co czytam, miejsce jest najlepsze z możliwych. Ja jadę nie tylko po to, aby popływać :)

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 cze 2011, 10:20

twoje 5 punktow nie uwzglednia innych rozrywek.
nie musisz mieszkac w campach mozesz w miasteczku. jest kilka bardzo spoko hoteli, sa wypozyczalnie aut.
najlepsze miejsce do nauki jakie widzialem.

Awatar użytkownika
bellaiza
Posty: 101
Rejestracja: 09 wrz 2009, 14:42
Latawiec: Naish Cult Sport, RRD Passion
Lokalizacja: W-wa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post07 cze 2011, 13:29

march_in pisze:twoje 5 punktow nie uwzglednia innych rozrywek.
nie musisz mieszkac w campach mozesz w miasteczku. jest kilka bardzo spoko hoteli, sa wypozyczalnie aut.
najlepsze miejsce do nauki jakie widzialem.

:) Trochę mnie przeraziły te komentarze. A fragment o muchach to też ściema?

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 cze 2011, 13:40

bellaiza pisze:
march_in pisze:twoje 5 punktow nie uwzglednia innych rozrywek.
nie musisz mieszkac w campach mozesz w miasteczku. jest kilka bardzo spoko hoteli, sa wypozyczalnie aut.
najlepsze miejsce do nauki jakie widzialem.

:) Trochę mnie przeraziły te komentarze. A fragment o muchach to też ściema?


nie bylem na statku wiec nie wiem.

Awatar użytkownika
bellaiza
Posty: 101
Rejestracja: 09 wrz 2009, 14:42
Latawiec: Naish Cult Sport, RRD Passion
Lokalizacja: W-wa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post07 cze 2011, 16:37

march_in pisze:
bellaiza pisze::) Trochę mnie przeraziły te komentarze. A fragment o muchach to też ściema?


nie bylem na statku wiec nie wiem.


Bardziej chodzi mi o muchy, które są albo w drodze na statek, albo po prostu nie lubią, jak kołysze i unikają, jak mogą, podróży łajbą. A najbardziej o takie, które lubią spędzać aktywnie czas na plaży, przy basenie hotelowym, albo zwyczajnie dobrze zjeść w restauracji hotelowej. Również o muchy, rozbijające się po mieście, bywalczynie knajp, smakoszki lokalnych trunków...

Awatar użytkownika
surfbabe
Posty: 689
Rejestracja: 17 lip 2005, 16:25
Deska: su2 custom
Latawiec: FX, nemesis
Lokalizacja: wwa
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 29 razy
 
Post07 cze 2011, 18:40

jejku...
straaaaaaaszna ta dakhla. :shock:
normalnie jak z Hitchock'a :lol:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 cze 2011, 20:39

bellaiza pisze:
A w lipcu?


w lipcu / sierpniu z wiatrem na Helu bywa różnie
można trafić dobry set (na prognozę najlepiej)
a można trafić tydzień opalania..
nie jest to maj/czerwiec :]

pzdr

kobenn
Posty: 70
Rejestracja: 07 maja 2010, 00:36
 
Post13 cze 2011, 13:40

Wiec tak:

Nie rozumiem ludzi, ktorzy polecaja nauke KITE na Helu, tam jest za przeproszeniem gowno wiatrowe. Wiecej sie imprezuje i czeka na wiatr niz plywa. Ceny i tak sa podobne do zagranicznych.

Osobiscie polecam PRASONISI /RODOS.

Zadnych problemow z rafami, raczej staly wiatr, loty zaczynaja sie od 600 zl w 2 str a z tego co widzialem last minuite mozna poleciec juz za 500 zl w 2 str wiec na prawde super opcja. Jest plaska woda jak i wave.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 cze 2011, 15:57

kobenn pisze:Wiec tak:

Nie rozumiem ludzi, ktorzy polecaja nauke KITE na Helu, tam jest za przeproszeniem gowno wiatrowe. Wiecej sie imprezuje i czeka na



..puknij się w czoło?

od trzech? tygodni mamy 3ci? dzień bez wiatru (tzn marne 8-10 węzłów z północy..) ..wreeeszcieee.. można odpocząć
a jutro spowrotem gwizdek.

Obrazek

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 14 cze 2011, 00:04 przez Ziomek., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
surfbabe
Posty: 689
Rejestracja: 17 lip 2005, 16:25
Deska: su2 custom
Latawiec: FX, nemesis
Lokalizacja: wwa
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 29 razy
 
Post13 cze 2011, 19:13

kobenn pisze: Osobiscie polecam PRASONISI /RODOS.
Zadnych problemow z rafami


no nie, ale bardzo mała płycizna, a to nauki raczej nie przyspiesza.

raczej staly wiatr


noooo..., ale offshore. testowałam i dzięki :hand: - są lepsze miejsca na świecie.

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post13 cze 2011, 22:35

kobenn pisze:Osobiscie polecam PRASONISI /RODOS.

Zadnych problemow z rafami, raczej staly wiatr, loty zaczynaja sie od 600 zl w 2 str a z tego co widzialem last minuite mozna poleciec juz za 500 zl w 2 str wiec na prawde super opcja. Jest plaska woda jak i wave.


Jest to najgorszy spot do nauki na jakim byłem (oczywiście są gorsze, np. Tarifa ale tych nie widziałem osobiście).

Od strony płaskiej wody:
wiatr od brzegu a rescue kosztuje 200 euro za tydzień, dla początkującego idealnie,
mega tłok w tym większość to WSy - w sam raz jak ktoś się uczy, nie?
głęboka woda praktycznie zaraz przy brzegu - jeśli jest się na tyle świerzakiem, że bierze się kurs - idealnie, już po paru metrach nie słyszysz co krzyczy do Ciebie instruktor (bo krzyczy z brzegu) więc nie musisz sobie zawracać tym głowy. Jeśli wpadnie Ci do wody latawiec (a jesteś kursantem) to płynie po Ciebie motorówka - spuszczanie powietrza, transport na brzeg, pompowanie latawca - dobre 10 minut, jeśli spadnie Ci 4 razy w ciągu półtorej godziny nauki (a szkółki uczą tylko na godziny) to połowę swojego czasu spędzisz na w/w czynnościach zamiast w wodzie.

od strony wave: fala+wiatr na brzeg - już widzę jak początkujący, który uczy się ostrzyć/właśnie ledwo ostrzy, wychodzi w takich warunkach z brzegu...

kobenn
Posty: 70
Rejestracja: 07 maja 2010, 00:36
 
Post14 cze 2011, 00:20

Ziomek. pisze:
kobenn pisze:Wiec tak:
..puknij się w czoło?

od trzech? tygodni mamy 3ci? dzień bez wiatru (tzn marne 8-10 węzłów z północy..) ..wreeeszcieee.. można odpocząć
a jutro spowrotem gwizdek.

pozdrawiam


Ale Stary, czemu podwazasz moje zdanie? Ja mam takie wlasnie zdaie o helu. Co prawda bylem tam 3 razy i 3 razy co najwyzej byla dobra impreza. Moze akurat zle trafilem. Ale jakie jest prawdopodobienstwo jak 3 razy bylem i 3 rrazy nic nie wialo albo wialo tak,ze plywali na latawcach 15'?? Jesli akurat teraz jest super to ciesze sie,ze mozesz poplywac w dobrych warunkach- ja nie moglem! Sry ale to nie plywanie w porownaniu z zagranica i dobrym wiatrem praktycznie non stop. Oczywiscie to jest tylko moje skromne zdanie.

Co do tego co piszesz fil-

Wave oczywiscie masz racje- to nie jest dla poczatkujacych swierzakow. Co do plaskiej wody, ja nie moge powiedziec o tym zlego slowa. w 2008 bylem w Egipcie dokladnie hurghada i tam pobieralem pierwsze nauki. W porownaniu z rodoos chuuuu**** sie nauczylem. plyniesz w jedna strone a w powrotna idziesz na piechote a lokalesi zabieraja latawiec motoroka do trenera. Jak nast razem wpadlem na nauke na rodos wzialem od poczatku kurs 18 h i tam dopiero nauczylem sie plywac. To prawda- po paru metrach zaczyna sie robic gleboko ale szczerze mowiac ja nie mialem z tym zadnych problemow. Po chwili tez jak wyplyniesz dalej nie slyszysz nauczyciela ale gdzie jest tak ,ze slyszysz?! Na helu mozesz tez odplynac 20 m i myslisz,ze tam bedziesz slyszal lepiej? Btw w pazdz bylem na fuerteventurze ale tam to juz w ogole trafilem na mega hardcore na sotavento duze fale i mega wiatr to juz w ogole ciezko dla poczatkujacych. Podobno takie cos zdarza sie bardzo rzadko- a ogolnie na codzien jest plasko i mega dobrze sie tam plywa + laguna- super sprawa;) Nie wspomne o coralejo gdzie przy plazy jest tyle raf ,ze pogratulowac poczatkujacym jesli cos poplywa i nie rozwali sprzetu badz nie zrobi sobie krzywdy. Po prostu najlatwiej plywalo mnie sie na rodos i dlatego polecam tam zaczac przygode z kite. Co do asekuracji - nic o tym ni wiem poniewaz bylem kursantem- ale jezeli nie byla to ironia i mowisz powaznie to gruba przesada! pozdr


Wróć do „Spoty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości