-Proszę państwa
Świat kiteowy w Polsce jest jeszcze mały - więc ŁATWO rozpoznać KTO tu wodę mąci:)
Zobaczmy KTO podaje namiar swojej stronki www (średnio ciekawa) , KTO wspomian o "sukcesach" "mistrza" z czasów kiedy sport nasz jeszcze ..hmmm.. - nie raczkował nawet:)
bo było KILKU (4-5?) kolesi mających pierwsze , nikłe doświadczenie w kite..
Kto celowo przekłamuje datę wygranej w hangtime z 2001 na 2002 bo brzmi bardziej wiarygodnie??
(na marginesie: TEN czas HT to ..niecałe 4 sekundu:) -śmiech na sali:) ..kursanci na body dragach miewają podobne - PRZYPADKOWO:)
Przepraszam , ze tyle goryczy - ale autor tych postów sam się prosił
Jestem w tym sporcie też PRAWIE od początku i co nieco wiem.
Wiem dlaczego , a włąściwie dzieki KOMU Igor wygrał HT:)
..ale nie powiem..
..to nasza taka DZENTELMEŃSKA tajemnica:)
No w każdym razie, panie IGOR, na kłamstwach firmy pan nie zbudujesz:)
-Dla uwiarygodnienia proponuję zapytać master-igora od czego się wzięła nazwa jeso szkółki: KITE ZONE 2000:)
Kite zone (nazwa, kolory, format rąbu itd) to czysta zrzynka z loga IKO
a data? 2000? jak zapytacie Igora - powie Wam że to data powstania szkoły:)!! ..chyba dentystycznej - bo taki zawód ma nasz bohater.. Weżcie pierwszy numer Kitesurf (nowy magazyn polski) - dowiecie się KTO z Polaków i KIEDY miał z tym sportem styczność..
Był to rok 2001..
nieważne
a propo IKO: dlaczego Igor sygnuje siebie Instruktorem tej organizacji?? A swoja szkołę uznaje za licencjonowaną??
Na stronach IKO (
www.ikorg.com) nie odnajdziecie tego pana..
Są polskie szkoły , inne..
-SKĄD ma On więc sztandary IKO??
..zawinął z jakiegoś SPOTu , bóg wie..
Ostatnia rzecz: myślę że taka obłudna propaganda nie powinna kierować ludzi do szkół wind i kite ..jeśli chcecie trafić do niezłej szkoły, spytajcie opinii znajomych, na forum itp.
A z tego co mówią KITE ZONE nie jest polecaną..
Może przez tegoroczny wypadek, zakończony kalectwem jednej z kursantek??
Może z tego powodu, że nie ujmując Igorowi - prawie nigdy nie szkoli on kursantów..
..szkolą tam młodzi ludzie, którzy czesto sami nie mają o tym za dużego pojęcia..
Czy TAK być powinno??
Chyab nie..
Przepraszam że tyle złej energii wypływa z mojego postu, ale ten odzew na obłudę bohatera moich wspomnień jest szczery..
ALOHA!!
aha: a w Rewie faktycznie jest OK, choć prawda też jest że szybko ( po około 20 metrach od brzegu) robi się głęboko - więc odradzam POCZĄTKUJĄCYM
..za to polecam uczciwie już pływającym - jeśli jest wiatr - to jest on czysty
nie ma cudów - jeśli nie ma wiatru nigdzie to tam też nie bedzie
ale jeśli jest np graniczny (taka 2B) to polecam wieczorne bryzy, wzmacniające go o okolo 1B:)
No i oczywiście jeśli wieje z północy - a nie razdisz sobie na Baltyku - wal do Rewy..
ALOHA-ALOHA!!