Spocik Jarszewko (miejsc zasłyszane od kajciarza w Czarnocinie, sprawdzone i opisane):
Poniżej link do albumu ze zdjęciami z tego miejsca (w albumie zdjęcia są umiejscowione więc można sobie zerknąć na googlemapie, gdzie to jest dokładnie):
<a href="http://picasaweb.google.com/pepasyy/Jarszewko?authkey=YuQuKgv7Rf4"><img src="http://lh5.ggpht.com/pepasyy/SFtt2wYW74I/AAAAAAAAAC4/suZfAoDOb04/s800/04%20-%20widok%20z%20wej%C5%9Bcia%20na%20lewo_zmien%20nazwe.jpg"></a>
Teraz trochę opisów:
Dojazd:
1. dłuższy ale często szybszy - ze Szczecina (pl. Rodła) jedziemy w stronę Świnoujścia drogą krajową nr 3 (E65), skręcamy w lewo w Przybiernowie (dokładnie za fotoradarem) i jedziemy przez wioski: Zabierzewo, Miodowice, Rzystnowo i dojeżdżamy do skrzyżowania gdzie dalej jedziemy na Jarszewko (znaki poprowadzą) - ok. 71 km
2. krótszy krajoznawczy, gorsze drogi - ze Szczecina (pl. Rodła) jedziemy w stronę Świnoujścia drogą krajową nr 3 (E65), i za miejscowością Miękowo skręcamy w lewo (na znaku będzie trasa/szlak turystyczny/krajoznawczy) i jedziemy prze miejscowości: Wierzchosław, Widzeńsko, Krokorzyce, Zieloczyn (tu skręcamy w prawo na Wolin), Żarnówko, Żarnowo, Racimierz, Łąka i dalej tak jak wskazują znaki w lewo na Jarszewko - ok. 66 km
3. Dojazd od Świnoujścia/Międzyzdrojów/Wolina w pierwszym przypadku analogiczny trzeba dojechać do Przybiernowa i skręcić w prawo. Drugi sposób to zjazd w Wolinie za mostem z trasy E65 i również kierowanie się szlakiem krajoznawczym/turystycznym (jest dobrze oznakowany) w stronę wiatraków. Za wiatrakami jedziemy prosto jakieś 3-4 km później w prawo będzie skręt na Jarszewko.
No dobra jak jesteśmy już w Jarszewku to niestety kończy się asfalt
. Na rozjeździe (można pojechać prawie we wszystkie kierunki ) skręcamy pod skosem w lewo, na drzewie jest taka tabliczka DO ZALEWU. I tą drogą jakieś 3 km dojeżdżamy do wału przeciwpowodziowego. Jest tam miejsce na 3-4 auta. Dalej niestety piechotą.
Opis miejsca:
Ogólnie Jarszewko to spot, który jest zatoczką na wschodnim brzegu Zalewu Szczecińskiego. Wokół zatoki brak wysokich drzew (raczej tylko krzewy i mnóstwo trzcin). Polecał bym na praktycznie wszystkie kierunki prócz wschodniego (off-shore) i północno-wschodniego. Świetnie nadaje sie do nauki.
1. plaża - jest bo i owszem. Nie za szeroka nie za wąska - ja ze swoją 15 sobie tam radzę. Na pewno jest gdzie się na niej rozłożyć ze sprzętem i nie tylko. Długa bo ma myślę że sporo ponad 1 km. Piasek miły jak nad morzem (brak muszli). Przeszkadzać może porośnięta część plaży bo nie każdy lubi chodzić po trzcinach ale nie ma tu tragedii.
2. woda - czysta, jak w zalewie
. Na dnie miły piaseczek, brak glonów, które lubią nasze linki oraz muszli, które maltretują stopy. Jakieś 300-400 m od brzegu woda max. do kolan. Dalej wygłębia się i tracę grunt (mam 184 cm wzrostu). Ale z tego co widać na mapie raz jest płytko, raz głęboko, płytko, znów głęboko, itd. na długości jakiś 5 km. Dalej to otwarte wody Zalewu Szczecińskiego. Jakieś 300 m od brzegu na wysokości wejścia na plażę jest palik, na który trzeba zwrócić uwagę. Przy brzegu w wodzie są czasem paliki leżące na płasko, raczej niegroźne: nie mają gwoździ są "wyszlifowane" przez wodę.
3. wiatr - byłem tam jak na razie dwa razy z czego raz udało mi się polatać. Warunki w obu przypadkach przed burzą na zalewie. Co dawało silny wiatr przez jakieś 30-40 min, a później cisza. Jak wiało to równo. Pewnie jeszcze tam zawitam nie raz wiec dopiszę. Ale sąsiedztwo największej farmy wiatraków w kraju dobrze wróży temu miejscu.
Plusy:
- przestrzeń,
- brak przeszkód,
- czysta plaża, czysta woda (i niech tak zostanie)
- mam nadzieję że i wiatry
- brak komercji, brak ludzi
Minusy:
- nie za ciekawy dojazd
- jak na razie sporo robali
P.S.
Jak nie lubicie robali to nie polecam. Zdaje się, że jest sezon na nie, później powinno być ok. Na wodzie nie przeszkadzają - po prostu ich nie ma.
