Gran Canaria - gdzie są najlepsze spoty ?

Miejscówki Kitesurfingowe
robertdr
Posty: 342
Rejestracja: 05 wrz 2008, 14:26
Deska: biały Yamay
Latawiec: trzy gabrysie
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 gru 2014, 17:06

to tam gdzie narysowałem - trochę trzeba popedałować :D

Krecik 1
Posty: 11
Rejestracja: 10 lut 2014, 11:52
 
Post18 sty 2015, 20:02

Witam.
Właśnie jestem na Gran Canarii.
Rzeczywiście jest dość trudne miejsce na kajta ale miałem tu sporo fajnego pływania w zeszłym tygodniu.
Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem o zimnej wodzie - przynajmniej teraz w styczniu jest ok 16 st więc w piance mam pełny komfort .
Dojście do miejsca pływania na Plaja del Ingles to ok 2 a nie 4 kilometry - tak z 20 minut piechotą, widziałem tez pływających bliżej parkingu w czasie gdy był zakaz kąpieli . Spot jest fajny przy wschodnim i lekko północno wschodnim kierunku.
Wejście piaszczyste, szerokie - spoko.
Polecam mieć lisza do deski bo jak zabierze dechę na końcu to możemy się z nią pożegnać.
Ja miałem niesamowite szczęście - utraconą deskę przywiózł mi ratownik na skuterze wodnym .

Vargas i Salinas obok Pozo są do siebie podobne jeśli chodzi o zejście - po kamieniach.
Trudne jest tam rozkładanie i składanie latawca, trzeba uważać na dość ostre pumeksowate kamyki aby nie podrapały latawca.
Miałem spore obawy przed Vargas ale dałem radę. Spot dla zaawansowanych.
To tyle , jak jakieś pytania to chętnie odpowiem
Krecik

kawa
Posty: 177
Rejestracja: 25 lip 2012, 14:46
Deska: RLB SPLIT, SU-2
Latawiec: SLINGSHOTy
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post09 kwie 2015, 11:44

Polecam Vargas- pływałem tam z 2 tyg.temu, spot jest faktycznie kamienisty i trzeba uważać z latawką ale tak tam niestety wygląda każdy z garstki spotów- oprócz Playa del Ingles (Maspalomas).
Ja niestety nie miałem szczęścia co do kierunku wiatru bo wiał NNE, czyli w tym miejsc przechodzący przez ląd, ale za to wiało mocno (mi pokazało 48 knt, lokalesi twierdzili, że mieli więcej) choć bardzo szkwaliście- tak swojsko, śrólądowo :D , ale generalnie fajnie bo wysoka fala (2-3m) i można było sobie poskakać. Przypominam, że klasyczny wiatr na Kanarach to NE- wówczas wieje od oceanu, czyli równo. Poniżej pokusiłem się o porównanie Vargas z Pozo Izquierdo:
Vargas:
+ bezpieczniej przy kierunku, o którym napisałem ale także przy NE (cypel na końcu)- choć ten kierunek ponoć jest na tym spocie kapryśny (wcześniejsza górka go czasem zaburza- tak twierdza lokalesi)
+ wprawdzie czarny ale piaseczek pod stopami- po wejściu do oceanu
+ więcej lokalesów- nie było problemów ze startem czy lądowaniem latawki (b.ważne!- samemu niewykonalne na tamtejszych kamorach)
- gorszy dojazd- w sensie jakość "drogi"
- fala nierówna, nerwowa, trochę niewygodna (ale do poskakania git! :) )
Pozo:
+równa fala
+lepszy dojazd
- kamory także w wodzie a czasami takie, że nie da się wejść/wyjść (poniżej wiatraków)
- przy opisywanym kierunku- w zasadzie off shore. Czyli jak coś pójdzie nie tak to tylko się modlić i to jest naprawdę bardzo spory minus- wystarczy spojrzeć na mapkę poniżej (Vargas na zielono, Pozo na czerwono)- za zakrętem to już tylko głębia oceanu i albo Cabo Verde albo Afryka :)
W pozo fajniejsze, bezpieczniejsze miejsce mają szaszłyki ale niestety kajty stamtąd gonią
GC spoty.png
GC spoty.png (205.72 KiB) Przejrzano 2280 razy

kawa
Posty: 177
Rejestracja: 25 lip 2012, 14:46
Deska: RLB SPLIT, SU-2
Latawiec: SLINGSHOTy
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post09 kwie 2015, 12:01

Przy N jest jeszcze jakiś spot na wave'a- La Estrella + 2 pobliskie spociki, ale tam nie byłem (loaklesi mówili, mi, że na twintipie bez sensu tam jest a dodatkowo mało miejsca i dużo skał wokół).
Natomiast przy kierunkach od NEE do rzadkich tam kierunków południowych raczej stawiałbym na Playa del Ingles, a z lepszym dojazdem, bardziej "hotelowo", ale ze zdecydowanie z gorszą "plażą"- San Agustin.
Czyli naliczyłem 5 głównych miejscówek, patrząc od północy:
- La Estrella
- Vargas
- Pozo Izquierdo
- San Agustin
- Playa del Ingles (wg niektórych Maspalomas)
i życzę co najmniej takiego wiatru jak ja miałem ale z "dobrego" kierunku :thumbsup:

kawa
Posty: 177
Rejestracja: 25 lip 2012, 14:46
Deska: RLB SPLIT, SU-2
Latawiec: SLINGSHOTy
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post09 kwie 2015, 12:29

...i jeszcze tylko wracając do pytania "czy warto?", że rodzinnie itd.
Wg mnie jak najbardziej warto! Też byłem rodzinnie, wziąłem 7m i 12m, dechę składaną- splita, wrzuciłem to w jeden plecak z krótką pianką i dwoma barami- bezkosztowo...dlaczego nie warto? :thumb:
Może jakbym mieszkał nad morzem to bym olał temat ale uważam, że jak komuś pływanko sprawia takiego fana jak mi- czyli zakładam 99,99999% forumowiczom, to choćby dla kilku fajnych sesyjek- warto! :D
Rodzinkę zostawiasz na przyhotelowaj plaży, w moim przypadku na południu- gdzie praktycznie nie wiało, pożyczasz auto za 20euro i w 3-4 godzinki licząc z jazdą jesteś w stanie zaliczyć udaną sesyjkę w ciepłej moim zdaniem wodzie (ok.18stopni)
...co ja mówię ciepłej!...gorącej! przypomniałem sobie o tym żarze przebierając się szybciutko z długiej pianki, ocieplaczy i całego tego tałatajstwa po wtorkowym pływanku na homespocie :lol:
W A R T O :!: :!: :!: :D


Wróć do „Spoty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości