Zastanawiam się nad wyjazdem na Prasonisi, ale widziałam na forum, że niby dla początkujących to nie jest dobre miejsce?
Nie do końca rozumiem, na Helu dwukrotnie próbowałam ukończyć kurs i zawsze nagle wiatr siadał i lipa.(więc dla mnie Hel to nieporozumienie — ścisk i tłok dodatkowo mnie wkurzają, a już z dzieckiem i bez samochodu to sobie tego nie wyobrażam)
w Chorwacji z kolei trafiłam na niezbyt fajnego instruktora i znowu nie ukończyłam kursu.
Teraz po 8 latach przerwy (dziecko) chciałabym z Młodym (8 lat) pojechać na kite.
Więc szukam miejsca gdzie ja i moja koleżanka nauczymy się kite'a, a Młody na windsurfing.
dodatkowo jestem bez samochodu więc muszę mieć wszystko pod nosem i możliwości przemieszczania się komunikacją/taksówką.
Czy na Prasonisi są dzieci? Czy jeśli się okaże, że Młody windsurfing nie bardzo to będzie miał z kim grać w nogę? Jest tam gdzie popływać,czy całe morze zawalone deskami? Czy to bardziej imprezowe zagłębie?(na forum czytałam o imprezach całonocnych) więc jeśli tam jest jakaś Ibiza, to ja niekoniecznie z dzieckiem chciałabym się wybrać.
Jak te hotele lighthouse? da sie wytrzymać,czy masakra?
Bardzo Was proszę o poradę, czy Prasonisi to dobry pomysł,a jeżeli nie to dokąd mam jechać?
w dodatku oczywiście last minute, bo interesuje mnie termin 25 lipca-7 dni