Kenia

Miejscówki Kitesurfingowe
Awatar użytkownika
kubisztal
Posty: 478
Rejestracja: 02 lis 2006, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post16 gru 2008, 18:49

podrozowalem ostatnio po brazylii (fajna wycieczka we wlasnym zakresie - na dniach napisze relacje) i fakt - w tej strefie trzeba sie szczepic - zolta febra okolo 100zl (w warszawie w poradni chorob zakaznych na wolskiej)
do tego malaria.. hm.. mozna wziac serie wyjazdowa - to okolo 400pln chyba albo zaryzykowac (malaria objawia sie dopiero po 7-10 dniach czyli pewnie po powrocie juz.. repelent na komary i ryzyko duzo mniejsze..

pozdros,

K

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 gru 2008, 19:12

kubisztal pisze:podrozowalem ostatnio po brazylii


Manaus było ?

Awatar użytkownika
kubisztal
Posty: 478
Rejestracja: 02 lis 2006, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post16 gru 2008, 19:20

trasa byla nastepujaca:
wawa - londyn - rio - salvador i okolice - belo horizonte - ouro preto - brasilia - cuiaba & pantanal - sao paolo - paraty - rio - londyn - wawa..

manaus podobno spoko, ale ciezko zwierza wytropic bo duzo ludzi i gesta dzungla - zdecydowanie polecam pantanal na granicy z boliwią - jak w parku jurajskim - kajmany, tapiry, kapibary, masa ptakow i nawet anakonda.. :)

wkrotce wszystko opisze, pozdros,

ahryl
Posty: 246
Rejestracja: 31 sie 2008, 14:00
Deska: SU-2
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Koszalin
Kontaktowanie:
 
Post20 gru 2008, 12:12

nie radze ryzykowac i jednak sie zaszczepic ponadto zlapanie wirusowego zapalenia watroby A i B jest takze bardzo wysokie.

Przy takim wyjezdzie obowiazkowym jest zaszczepienie sie przed zolta febra i malaria (CONAJMNIEJ !). Nie wspominajac ze kazde chociazby male skaleczenie jest o wiele bardziej narazone na infekcje niz w klimatach europejskich. A wody srodladowe nalezy unikac chociazby ze wzgledu na pasozyty.

Takze cala otoczka spotu niezbyt przyjemna ;/

bachant
Posty: 9
Rejestracja: 21 sty 2007, 21:24
Lokalizacja: warszawa
 
Post11 sty 2009, 01:06

mieszkalem ponad 3 lata w Tanzanii (do konca 2007) i wlasnie w Kenii w Mombasie w lutym 2005 uczylem sie plywac. Bylem na plazy Nyali najblizej Mombasy w szkolce prosurf. Bardzo fajni ludzie ja prowadza i instruktorzy byli bardzo sumienni. Bylem pozniej jeszcze tam 2 razy w roznych terminach. Z wiatrem nie ma gwarancji, mi sie akurat udalo i mialem tydzien wiatru od 16 rano do ponad 20 wezlow po poludniu, ale tydzien wczesniej wiatru nie bylo. Wiatr generalnie w tym czasie od lewej cross shore, dosyc staly.
Co do wody to jest chop.
Na Diani nie bylem ale nieco powyzej w regionie Malindi jest miejscowka Che Shale, nie bylem tam ale slyszalem ze jest super.
Co do szczepien to na zolta febre obowiazkowo a na malarie szczepienia nie ma i wg mnie nie ma sensu brac zadnych pigul jak Malarone czy Lariam. odporniaja one tylko na okreslony rodzaj malarii i sa strasznie silnymi lekami. niektorzy maja dosc silne skutki uboczne. Ja sam mieszkajac w tych rejonach 3 lata nie mialem ngdy malarii a pigul nie bralem co oczywiscie nie jest regula ale wg mnie o ile sie psika wieczorem sprayem na komar typu Off albo lepiej kupionym lokalnie ktory jest silniejszy i lepiej odstrasza komary w tropikach i ponadto spi sie w hotelu a nie w dzungli to ryzyko zlapania malarii jest dosc niewielkie. ale wiadomo kazdy decyduje sam.

pozdr

Awatar użytkownika
galileo70
Posty: 218
Rejestracja: 22 sie 2006, 15:47
Lokalizacja: Warszawa
 
Post12 sty 2009, 22:42

ebol pisze:takze kombinuje jakis oszczednosciowo-studencki pakiet :lol: :lol: szczepien

Buaa, no z TAKIM nickiem to ja bym się stary zaszczepił na wszystko a nie kombinował z pakietem :)))

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 sty 2009, 01:40

W zeszłym roku byłem w Tanzanii i z tego co pamiętam, szczepienia na żółtą febrę były zniesione.

Malaria to już zupełnie inna sprawa, jeśli koniecznie chcesz oszczędzać, warto się przynajmniej upewnić że miesiąc w którym jedziemy nie należy do najbardziej ryzykownych ;) Choć oszczędzania na zdrowiu w obu przypadkach nie polecam.

pzdr :wink:

Awatar użytkownika
ebol
Posty: 199
Rejestracja: 04 cze 2007, 10:46
Deska: Nobile
Latawiec: only Flexi
 
Post18 sty 2009, 16:04

ja juz wrocilem z afryki i nie bylo potrzeby brac tych !@#$% psychotropow na malarie... bralem/biore lariam raz w tygodniu i genralnie przez pol dnia mam mega helikopter. w necie znalazlem sporo info ze powoduje sporo depresji i tak dalej...z drugiej strony niby pora sucha bylo mialo nie byc komarow a i tak mnie pogryzly...generlanie sporo ich tam umiera na ta malarie...

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post18 gru 2010, 23:35

Hej

Ma ktoś świeże info jak z kite'm w kenii?

Niektóre źródła podają że grudzień/styczeń wieje codziennie, wie ktoś jak to wygląda w praktyce?

Ceny lastów ostatnio zachęcające - wylot z wawy + all inc to 2400 za tydzień

Pozdr
Lussik

daga
Posty: 279
Rejestracja: 18 lis 2007, 10:23
Deska: F-one TX
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post19 gru 2010, 08:38

Jak w Kenii to aktualnie nie wiem, ale nasza kolezanka (Laia - moze ja poznales), siedzi od miesiaca na Zanzibarze i nie wieje wcale. Ale mowi ze oprocz tego wszystko jest perfect :D

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post19 gru 2010, 22:25

Hej

No właśnie, dziwna sprawa z ta Kenia.. wg pokazuje codziennie przez pół dnia około 12-14 knts, czyli niby wieje, ale jak jest w realu kto wie .. :)

Dzieki za info.


Pozdr
Lussik

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 gru 2010, 03:19

W realu, przynajmniej na Zanzibarze, w tym okresie bywa tak, że nie wieje NIC do 14, potem włącza się "o 2knts za mało" 12 knts i tak się utrzymuje z narastającą bryzą pod wieczór...W Kenii na Diani beach z tego co wiem jest podobnie ( te same wiatry ).Jak już pisałem, miejscówki są piękne, jednak na kite są lepsze miejsca.

pzdr

paveu27
Posty: 101
Rejestracja: 13 paź 2009, 18:45
Dostał piwko: 1 raz
 
Post28 lis 2011, 18:23

Witam,
byl ktos z Was na Diani Beach w Kenii w pierwszej polowie grudnia ?
Obecne prognozy wiatrowe nie wygladaja zbyt ciekawie, ale jestem ciekaw jak jest w realu. Bardziej konkretny wiatr sie wlacza podobno w polowie grudnia, ale wtedy bede juz wracal.

Bede od 3go grudnia do 16go, plan jest nastepujacy: 2 latawce 10,5m i 14m (waze 76kg), 1 deska twin-tip, 1 deska do wave, Ultrathon na komary, lycra na slonce.
Kusi zeby wrzucic jeszcze 7,5m do torby ale az takim optymista chyba nie jestem....

Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie ? :) niedlugo wyjazd wiec wdzieczny bede za info.

Dzieki z gory!

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post28 lis 2011, 20:26

Hej

No ponoć pod koniec grudnia uruchamia się Kaskazi i wieje "codziennie"...

Przeglądając statystyki i archiwum prognoz WG tego nie widać - może jest jakiś efekt, który nie jest uwzględniany w prognozach. Z tego co czytałem to raczej trzeba się nastawić na większe latawce i wzmocnienie wiatru po południu.

Koniecznie zdaj relację po powrocie! (prognozy a real)

Pozdrawiam
Lussik


Wróć do „Spoty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości